Licytujecie coś na allegro??? dało wam się coś kpić fajnego dużo taniej??

ja tylko kupiłam tani strój kąpielowy za 9 zł a w bon pixie był za 100zł. Koleżanka ciągle się chwiali rzeczami który wywąchała na tanich licytacjach a ja nigdy nie mogę nic fajnego kupić. Może coś podpowiecie??

Mnie sie sporo rzeczy udało kupić. Kiedyś była opcja "nowe z metkami" i tam często mozna było znaleźć niedrogie ciuchy. Podstawowa zasada to szukać wcześniej - owszem, jest mnieszy wybór, ale kupujących jest równiez mniej i nie musisz kupować już zaraz tylko masz czas na znalezienie korzystniejszej oferty. No i trzeba lubić przeglądanie allegro, bo jak kogoś to nudzi, to wtedy kupuje pierwsze z brzegu, niekoniecznie najkorzystniej.

Ja strasznie dużo kupuję na all. Większość ubranek jakie ma moja córa wcześniej wylicytowałam. Kupuję oryginalne używane i wychodzą mnie niedrogo w stosunku do nowych ubranek w sklepie. Ja z licytacja czekam zawsze do ostatniej minuty i w tedy podbijam cene:)

a macie konta bankowe z których można bezpośrednio płacić przez allegro??? Bo ja nie i wkurwia mnie że msze za każdym razem wypisać przelew więc zazwyczaj kupuje rzeczy za pobraniem które sa zazwyczaj droższe:(

chce kopic córce zjeżdżalnie taka mała plastikową ale nigdzie nie mogę zanieść w miarę taniej. Ludzie wystawiają niby tanio a jak doliczyć przesyłkę to wychodzi tak samo jak bym poszła do sklep nową kupiła:(

Głównie ciuchy i zabawki. W sumie na pewno taniej niż w sklepie - zabawki, a ciuchy używane więc zupełnie inna bajka. Natomiast strasznie mnie irytują ceny przesyłek. I czasem jest coś fajnego i zwyczajnie się nie opłaca licytować bo jak się doliczy przesyłkę to już żadna to okazja. W sumie ostatnio kupiłam sobie kojec africa za 99 zł a jest jak nowy. Widać ze prawie nie używany. No ale sprzedaj "jak nowy" bo jak napisałam wyżej kupiłam SOBIE, gdyż Lolka ma na niego ostrą alergię i na sam jego widok dostaje drgawek i ataku histerii. Konta w banku mam i wszystko robie przez net. Na poczcie to tylko aviza odbieram jak się listonoszowi nie chce zadzwonic domofonem tylko wkłada avizo do skrzynki.

to fakt, że jak dochodzą koszty wysylki to już po okazji...

tak, i ogólnie jestem zadowolona :) na 150 udanych licytacji/aukcji 1 się naciełam, był to rowerek w stanie tragicznym, ale stylizowany na motorek.. Gdyby nie fakt że Synkowi się on baardzo podoba i koszty wysyłki były spore to bym to reklamowała.. choć wczoraj szukałam gier na allegro i po ostatnich zmianach jakoś mi się allegro przestało podobać

Często coś kupuję,a że na koncie mam lichuto to mąż płaci;) Ostatnio kupiłam małemu 46 książek za 50 zł-super zakup, większość jak nowe.