CZY TO MA SENS..!!

Jeśli sama twierdzisz że jest idiotą to nie pisz. Poczekaj kilka dni i jeżeli on nie zrobi pierwszego kroku to zapomnij o nim. Zacznij na nowo żyć bez rozmyślania o nim. Mówisz że masz powodzenie? To na pewno jest ktoś na kogo zwrócisz szcególną uwagę i kto jest tego wart. Głowa do góry!!!:)

Mała-dziękuję!!:* po prostu nie chce się poniżać, rozumiesz mnie?? już kilka kroków zrobiła a on nic..;(

Proszę:)

Rozumiem,:) My kobiety po prostu lubimy brnąć w coś, co na starcie nie ma sensu Co zrobić takie już jesteśmy.!

dorośnijcie...

Masz podobny problem jak ja:) Powiem Ci tak, napisz do niego wiadomość, która brzmi mniej więcej tak: "Krótka piłka: chcesz się nadal spotykać ze mną czy nie? Bo mam wrażenie, że mnie po prostu unikasz. Jeśli to co mówiłeś na naszym spotkaniu było działaniem pod wpływem chwili, to zrozumiem to. Nie chcę tylko żyć w takim zawieszeniu i uszanuję każdą Twoją decyzję." coś w tym stylu. Przez smsa łatwiej będzie mu coś takiego napisać niż powiedzieć na żywo. Ja tak samo jednemu facetowi powiedziałam keidyś, że coś do niego czuje tylko dlatego, że powiedział abym mu obiecała , że go nigdy nie zostawie - chciał, żebym to powiedziała, więc to zrobiłam, ale tego nie czułam. Ludzie mówią różne rzeczy pod wpływem sytuacji, niekoniecznie muszą tak myśleć. To czyny mówią co ktoś do kogoś czuje, nie słowa. Niestety taka jest prawda. Ale serca nie oszukasz, wiem coś o tym i nie będę Cię tu potępiać. Bo ta wewnętrzna walka jest najgorsza.

napisał mi dziś sms "hej, co tam słychać?:)" odpisałam z dystansem.. myślicie że to dobry znak że napisał??

Napisałam mu że wszystko u mnie dobrze i zapytałam co u niego i nie odpisał mi ;( ehhhh, co on kombinuje:(

po co się odezwał jak nie odpisał??;( zwariuje chyba:((

niech ktoś odpisze???????

Ma Cie gdzies. Zrozum to i daj sobie z nim spooj. Bawi sie Toba.

Nie jest wart Ciebie. Im wczesniej zrozumiesz tym lepiej dla Ciebie. :)

Mialam podobnie. Facet jeszcze dluzszy czas mnie podrywal, a poznieh=j olewal/

odpisał, smsa wcześniej nie dostał:P pisze z nim, wypytuje o zdrowie, prace czy znalazłam...

gdyby miał gdzieś nie wypytywałby...

Moj tez wypytywal, a jak dalam sie omamic, to potem przestal sie odzywac. I po miesiacu znow sie odezwal nie tlumaczac sie. Powiedzialam mu zeby sobie poszukal takiej drugiej, z ktorej bedzie robil idiotke.

to źle zrobiłam, że odpisałam??:(

odpisze mi ktoś????

Jest tutaj ktoś...???

odpisze ktoś???

niech się ktoś wypowie!!!!!

zdziwiłam się jak napisał, wypytywał co u mnie słychać, jak zdrówko, czy znalazłam prace, o moich rodziców... uważacie, że mu jednak zależy choć trochę??czy nie robić sobie nadziei??

nie ma tutaj nikogo...???

Jest

mam pytanie gdyby teraz zaczął się strać, zabiegał itd..to dać mu drugą szansę?? czy odpuścić sobie??

olej go...jak bedzie mu zalezalo to bedzie sie odzywal...znalam kiedys takiego goscia...niby mu sie podobalam,odzywal sie co jakies 3tyg:) a w między czasie spotykal sie z innymi:D w koncu powiedzialam DOSC i go olalam;]

ale on napisał właśnie do mnie w piątek, przeczytaj sobie co wyżej napisałam..

Mam pytanie jeszcze skoro on nie pisał od piątku to ja też mam nic pisać pierwsza..??

ten temat już był, i ja na nim pisałam ale nie wiem czy wykasował ktos moje posty czy po prostu to nowy taki sam temat. Wiec piszę jeszcze raz. On cię nie chce. Nie podobasz mu się. Jest z tobą z braku laku. Jesteś dla niego zapasówką. On jest w trakcie poszukiwania czegos lepszego, a spotyka sie z tobą, w tedy kiedy mu sie nudzi, lub chce cie utwierdzic w przekonaniu ze nie ma cię tak całkiem w dupie. Ale ma. Skoro masz powodzenie to chyba wiesz jak zachowuje się ktos komu na tobie zależy. Nie poniżaj się, ale jak chcesz napisz mu takiego ostatecznego smsa, tak jak radzi dzieczyna wyzej. Ja tak zrobilam i nie zlauje, po co trwac w zawieszeniu...