Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kukuna muniu

Nieodparta chec posiadania kolejnego dziecka........

Polecane posty

Gość Kukuna muniu

Musze to napisac, mam dwoje cudownych dzieci, syn 6 corka 3,5 i bardzo marze o kolejnym, a nawet o dwojce, marzy mi sie duza rodzina, gromadka dzieciakow, pelny dom, czy ktos ma podobnie? Czy teraz mamy posiadajac "parke" dzieci nie chca juz rodzic lecz wybieraja standardowy model rodziny 2 + 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość butelkowa mama
ja mam 2 wspanialych synkow. i szczerze to troche marzy mi sie jeszcze taka mala ksiezniczka, ale niestety nie moge miec wiecej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kukuna muniu
U mnie w zasadzie wszyscy sa pewni, ze juz nie bedziemy miec dzieci, zaklepuja sobie rzeczy po naszych maluchach albo planuja jak to bedzie i co to bedzie za pare lat jak nam juz dzieci podrosna, a nikt nie bierze pod uwage, ze moze bedziemy miec jeszcze dzieci. Bo tak sie utarlo ze ma byc dwoje dzieci i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena #
Jeśli Was stać i macie warunki, to czemu nie :) Starajcie sie o trzecie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisineczka 32
podziwaam ja mam 32 i nawet jedenego nie mam, boje sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popieram lene i sie zdecyduj, nie ma na co czekać, jeśli chcecie oboje a sie nie zdecydujecie to bedziecie tego załowć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katrin26
Ja mam dwie wspaniałe córki nie miałam znimi problemów wychowawczych i chorobowych mam dobre warunki i też planuje trzecie dziecko i najlepiej jakby to był syn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty chyba sredniowieczeeee
"... lecz wybieraja standardowy model rodziny 2 + 2.." to bylo 30 lat temu i nie do końca, teraz jest modny model 2+1, bo po pierwsze kogo stać na dwójkę, po drugie jak stać, to kto ma je wychować, skończyły sie czasy matki polski, kobiety chcą żyć normalnie a nie rodzić i wychowywać jak kury domowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xsdcfghjkl
Ja mam dwójkę dzieci. Marzy mi się trzecie ale nie możemy sobie na nie pozwolić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtr
Ech, jak się nie ma innych horyzontów ani pomysłów na rozwój dzieci, które się już znudziły, to się im funduje życie w stadzie rozpłodowym. Radziłabym zbadanie poziomu hormonów i leczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leonida0
Witaj, ja mam dwóch synów (2-latka i 2-miesięczniaka) i kiedys w przyszlosci tez chcialabym miec jeszcze jedno dziecko. Jedyny problem to fakt, że kazde dziecko = mniej uwagi dla pozostałych. Wiec moze warto poczekac az dwojka bedzie juz w wieku szkolnym? Moja sąsiadka ma 5 dzieci.. szczesliwi bardzo, ale i zmęczeni potwornie. Ona od 14 lat w domu, on stara się zarobić na tą gromadkę.. strasze opiekują się mlodszymi, matka w wiecznym pędzie... Ile czasu poświeca każdemu z osobna? Wszystko ma swoje dobre i złe strony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 3 ke i 4 w drodze :) jest co robic ale uwielbiam chcialabym to polaczyc z praca zawodowa ale poczekam troszke kuchce sprztam i ciesze sie kazdym dniem z moimi psotnicami smieszkami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patinka ty masz
tyle lat co w nicku? ja mam 26 i dwojke dzieci (6 i 2) i nie wyobrazam sobie wiecej..po prostu mam dosc bycia tylko matka, aczkolwiek podziwiam kobiety ktore w całosci potrafia oddac sie wychowywaniu dzieci ja nie potrafie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 3 w drodze:)Corki sa w wieku 7,5 roku i prawie 2 latka,mam termin na czerwiec,to 3 to "przypadek" ,ale jest to trzeba kochac :) Jak Cie stac to trzaskaj kolejne :) Dlaczego nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kukuna muniu
Ja pracuje, moj facet tez, ja na pol etatu dzieki czemu mam duzo czasu dla domu i rodziny. Problem w tym, ze wlasnie obawiam sie, czy moja dwojka nie bedzie sie czula odrzucona gdy na swiecie pojawi sie rodzenstwo. Troche tez obawiam sie o mieszkanie bo mamy obecnie po 1 pokoju na osobe i narazie nie zanosi sie na zmiane (w przyszlosci napewno, ale w jak dalekiej, tego nie umiem powiedziec). O fnanse sie nie boje, o to, ze bede matka polka kura domowa tez nie, raczej obawialabym sie o odbior otopczenia ...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tam drazni mnie pisanie ,ze niektore kobiety maja priorytety jedynie pieluchowe.Ja tam sie ucze ,dwa kierunki,pracuje,teraz zaczynam wolontariat w szpitalu i jakos sie nie zatracam w kupkach i kaszkach,wszysko mozna ulozyc jak sie chce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kukuna muniu
Ja bardzo lubie bycie mama, uwielbiam zajmowac sie dziecmi, patrzec jak dorastaja, najpierw zmieniac pieluchy potem pomagac odrabiac prace domowe....... Kocham zajmowac sie domem, lubie urzadzac male przyjecia dla znajomych, gotowac, piec, lubie, jak nasz dom tetni zyciem...... Moze dlatego chcialabym, aby przy naszym stole zawsze bylo tloczno, nie tylko przy wizytach znajomych? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to trudna decyzja ale jeśli ty i facet chcecie i macie ku temu warunki to czemu nie oczywiście porozmawiaj z dziećmi że macie tez takie plany i co one na to ja to bym wolała chyba wpadkę zaliczyć bo nie umiem się zdecydować na drugie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kuku na muniu-W Polsce to jak ktos ma wiecej jak 2 dzieci to zaraz jaest opinia-a ta Kowalska to krowa rozplodowa ,ciekawe za co zyja -Pewnie na zasilkach z mopsu :D ? A tutaj gdzie mieszkam w Uk-w pracy znajome Brytyjki pytaja-A Ty masz problemy z zajsciem w kolejna ciaze ?! Przeciez to czas,mlodsza ma juz dwa lata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kukuna muniu
Majoweczka - dokladnie jest jak piszesz, jak ktos chce to moze znalezc czas na wszystko. Ja mam prace moja mala odskocznie, lubie ta prace, z przyjemnoscia do niej ide, ale tez z radoscia wracam po ciezkim dniu do domu. Jak ktos jest szczesliwy w zyciu to niewazne, czy to szczescie daja mu dzieci, czy studia, praca zawodowa, hobby czy cokolwiek innego. Wazne aby robic to co sie lubi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paoakaka
o finanse się nie martwi, zobaczymy jak mąż straci prace, albo co najgorsze sie rozchoruje, to ciekawie, też się nie będziesz martwić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kukuna muniu
Nie wlasnie nie martwie sie o finanse, na wypadek straty pracy przez meza pojdzie on na bezrobocie, na wypadek choroby mamy ubezpieczenia zdrowotne i na zycie, zreszta po co ja sie tlumacze, jakbym sie martwila o pieniadze to nie rozmyslalabym o kolejnych dzieciach tylko o tym co tu zrobic aby cos dorobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam podobnie jak Myszka:-D tzn chcemy, zawsze chcielismy 3, corka potrzebuje rodzeństwa, ale poki co stala prace ma tylko maz. Mimo to nas stac ale ja tak nie chce bez stalej pracy, musze najpierw prace znalezc na stale chocby za 2000zl juz pal licho cokolwiek, ale niech bedzie stala aby bylo 'na waciki':-P i na konto oszczednosciowe. To jeden powod ktory mnie wstrzymuje, a drugi taki ze cos mi strzelilo do glowy i sie zapisalam na studia uzupelniajace (Ach to polskie podejscie ze kazdy musi miec mgr przed nazwiskiem- no i mnie na leb 'siadlo') Dopiero zaczelam, n ie chce ryzykowac ze np z dzieckiem bedzie cos nie tak i bede musiala lezec zamiast chodzic na zajecia itp. A ostatnio normalnie az mnie sciska na mysl o 2dziecku. Hormony jak ktos napisal , ale trzeba myslec racjonalnie ...;-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No my takze mamy zabezpieczenia w razie utraty pracy ,wazne jest,zeby jakos sie przed podjeciem jakichkolwiek decyzji zaasekurowac finansowo ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paoakk
".... na wypadek straty pracy przez meza pojdzie on na bezrobocie,.." dobre to, i za 600 zl wyżywisz kilkoro dzieci, ty normalnie myślisz, podejrzewam, że nie, a nawet ubezpieczenie, no może na chleb dla tych kilkorga dzieci wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że wielu ludzi marzy o dużej rodzinie, ale tylko niewielu z nich na to stać. Nikt rozsądny nie narobi sobie dzieciaków, na które go nie stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kukuna muniu
Paoak - ja nie place skladek ubezpieczeniowych po kilka zl miesiecznie, ale jak sie juz ubezpieczamy to porzadnie. Stac nas. 600 zl bezrobocia to tez nieznana mi kwota, gdyz nie mieszkam w Polsce, w kraju, w ktorym zyjemy i pracujemy moj maz ma wypracowane solidne zabezpieczenie finansowe na wypadek bezrobocia. Ludzie nie martwie sie o pieniadze, wiec i wy sie o mnie i moje dzieci nie musicie martwic! :)Aczkolwiek dziekuje za troske :) Jak juz ws[pomnalam martwi mnie chyba najbardziej reakcja bliskich, potem zazdrosc dzieci o mlodsze rodzenstwo, ktora moze byc ale nie musi (dzieci maja stycznosc z malenkimi niemowlakami i swietnie sie nimi zajmuja i je adoruja).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×