Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czcvdzsf

Facet urżnął się jak świnia

Polecane posty

Gość czcvdzsf

W zasadzie on nie pije alkoholu, ale wczoraj byliśmy na" wyjatkowej" imprezie. Nie dość, że mnie zostawił samą to jeszcze nie chciał wracać do domu. Po powrocie zamknął się w łazience, gdy weszłam siedział na kiblu ze spuszczonymi gaciami i był cały zarzygany, nawet czoło! Załatwił się i zostawł wszystko w kiblu(nie spuścił wody), obrzygał zlew, i narzygał do miski. Przepraszam, że tak dosadnie piszę ale ja to wszystko zostawiłam i poszłam spać do brata. Zadzwonilam rano i powiedzialam żeby posprzatal ten syf, nie wierzyl ze cos jest nie tak w łazience. Teraz wrocilam a on lezy jak zbity pies, jest mu głupio, posprzatał. To jest naprawde fajny facet, ale nie sadzilam, że może sie tak świńsko zachowywać po alkoholu. Mam do niego obrzydzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czcvdzsf
dobrze, dziekuje za info

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asfasfsafasf
Ja na jego miejscu miałbym obrzydzenie do ciebie. Facet mówisz nie pije raczej a raz się napił i były tego bardzo złe konsekwencje a ty zamiast z nim zostać i go pilnować, w razie czego pomóc to sobie odwróciłaś się dupą i poszłaś. A jakbyś się czuła gdyby coś mu się stało, np. udławił się wymiocinami?? Rozumiem że gdyby pił tak notorycznie to można się tak zachowa, ale jak facet jest ok i raz zaszalał za mocno to nie powinnaś tak się zachowywać jeśli coś do niego czujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość triplet
tyle dobrego zmarnował, szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertyuiopqwertyuiopop
a Ty nigdy nie przesadziłaś z alkoholem i nie wymiotowałaś? jeśli nie, to skąd wiesz, że taka sytuacja w przyszłości nie przydarzy się Tobie? mój facet też się kiedyś tak urżnął, podobna sytuacja, tyle, że ja poszłam spać do koleżanki. Opieprzyłam go i to ostro.... 2 tygodnie później ja zalałam się w trupa, tzn. nie wypiłam dużo, ale musiałam coś zjeść.. całą drogę powrotną rzygałam jak jakiś menel. Straszne to było, no ale zdarza się. Wstyd był jak nie wiem. Ale słuchaj sama mówisz, że to fajny facet. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jelito
Ja pracuje na Izbie Wytrzeżwień ! Jakich pijaków Straż Miejska nam zwozi to szok !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czcvdzsf
asfasfsafasf-> czyli wedlug ciebie mialam czuwac nad jego łożkiem by nie udławil sie wymiocinami, tak? a moze polozyc sie kolo niego zeby i mnie obrzygal prosilam go by nie pil w takiej ilosci, chyba ma rozum, prawda? gdy jest chory nie odstepuje go na krok, ale skoro nie uszanowal mojej prosby, wychodzimy rzadko skoro wyszlismy razem to mogl sie chociaz pohamowac na tyle by pobawic sie ze mna nie sztuka jest sie nawalic w trzy dupy i miec pretense do calego swiata albo do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asfasfsafasf
czcvdzsf Rób jak uważasz, ja napisałem już jakbym zareagował gdybyś tak mnie potraktowała. Twoja sprawa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czcvdzsf
asfasfsafasf-> rozumiem, ja zdaje sobie sprawe z tego, że jestem szorstka dla niego ale nie toleruje takich zachowan nie mamy po naście lat, kazdy powienien znac swoje granice zwlaszcza czlowiek dorosly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asfasfsafasf
czcvdzsf Jak się jest z kimś to jest się z nim w tych dobrych chwilach, ale też i w tych złych jak się kogoś kocha :P Może oprócz alkoholu coś innego też mu zaszkodziło, nie zawsze trzeba dużo wypić żeby takie coś się zdarzyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czcvdzsf
no wiem, może zaraz pojde do niego zobaczyc, bo lezy jak kłoda od 5 rano

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asfasfsafasf
czcvdzsf no wiem, może zaraz pojde do niego zobaczyc, bo lezy jak kłoda od 5 rano Teraz hehe On tak naprawdę już mógłby być zimny gdyby miał pecha, ale idź bo lepiej późno niż w cale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym go tak nie zostawiła. Kiedyś nam się koleżanka nawaliła i zarzygała na imprezie, jedną z nas niechcący obrzygała (). Wsadziłyśmy ją do wanny, umyłyśmy, przebrałyśmy w piżamę i ululałyśmy. A Ty zostawiłaś go zarzyganego w łazience...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zszokowana....
Jak mogłaś go zostawić.... :/ Zero zrozumienia. Facet rzadko pije,raz się uchlał a Ty już go zostawiłaś bo się porzygał. Wiem, że to obrzydliwe, ale to nie powód, żeby go zostawiać... Mogłaś się położyć w innym pokoju, ale zostawić go samego w chacie to już trochę przegięcie. Ludzie rzygają nie tylko po alkoholu, czasami nawet jak są chorzy. Wtedy też byś go zostawiła?!? Faktycznie on nie był trzeźwy i rozumiem, że mogło Cię to obrzydzić, ale Tobie też zabrakło trzeźwego myślenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ariko
moja matka tak co kilka dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka888
Pamiętam jak się upiłam pierwszy raz. Moje kumpele nie tylko mnie nie zostawiły, ale robiły mi jeść, kupowały soczki, podstawiały miskę. Rozumiem, że to było strasznie obrzydliwe,a ale w miłości i przyjaźni bywa. Tym bardziej - jak mówisz - on zwykle się nie upija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no też się nie popisałaś
Jesteś z nim na poważnie, czy tylko na bzykanko? Bo jeśli wasza relacja to tylko luźny seks to ok, ale jeśli jesteś z nim na poważnie, to zachowałaś się dziwnie. Rozumiem, że się wkurzyłaś, że za dużo wypił, że zanieczyścił łazienkę, że nie panował nad odruchami. Ale jak ktoś wyżej napisał - mogło mu się coś stać w tym stanie, mógł się zadławić, mógł się przewrócić i np. przez całą noc wykrwawić, albo walnąć i umywalkę i mieć jakiś wstrząs, krwotok wewnętrzny czy coś. Mój mąż (już obecnie) też nie pije przesadnie dużo, nie upija się, ale jak mu się zdarzyło dosłownie trzy razy to nie był to dla mnie powód żeby go zostawić i sobie pójść. Raz się nieco spił i wchodząc po schodach złamał nogę dwa miesiące przed ślubem :D Byłam wkurzona, ale co miałam zrobić? A raz byliśmy w klubie i nagle on się zaczął słaniać na nogach i co się okazało? Że dosypali mu czegoś do drinka - dowiedzieliśmy się, że w tym klubie to norma. I gdyby był sam to pewnie by padł gdzieś w łazience i nie wiadomo jakby się to skończyło, a tak to szybko zabrałam go stamtąd i wszystko było ok. Tak więc sorry, ale dla mnie się zachowałaś dziwnie, bo rozumiem Twoje wkurzenie i dziś na Twoim miejscu bym mu głowę suszyła cały dzień, ale zostawić go w takim stanie było słabym pomysłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jelito
Pijaki są obrzydliwe !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no też się nie popisałaś
To że ktoś się raz za dużo napił, nie znaczy że jest pijakiem od razu. Jakby codziennie, albo nawet raz w tygodniu lądował w takim stanie w łazience to już byłoby powodem do niepokoju, ale jak ktoś się upije raz na ruski rok to naprawdę nie przesadzajcie świętoszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A K I M A
Głupi ,że z tobą jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czcvdzsf
A co ja moglabym zrobic nawet gdybym byla przeciez spalabym w drugim pokoju. A jak nasi znajomi mieszkaja samotnie i tez sie upijaja, nad nimi nikt nie czuwa. Juz bez przesady nie robcie z niego niewiniatka. Mielismy umowe, prosilam go bardzo, mial mnie gdzies nawet w czasie imprezy. Tak jak pisalam, kiedy jest chory nigdy go nie zostawiam, ale jesli zrobil cos swiadomie to nie mam zamiaru mu w tym towarzyszyc. Ja u braata przespalam sie 5 h i wrocilam do domu, wiec bylam tu caly dzien. To jest dorosly facet, nianczyc go nie mam zamiaru, czasy pijanstwa i obrzyganstwa skonczyly sie na etapie szkoly sredniej. Nikomu nie bronie pic ale w granicach rozsadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czcvdzsf
nosz k***wa, wstal i sie pyta czemu ma takie wlosy nażelowane? bo sobie je obrzygał!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milena Lena
a ja tam sie Tobie nie dziwie są jakieś granice które on przekroczył gdyby chociaż wymiotował do toalety czy coś a nie wokół siebie i jeszcze obsrany,może dupe mu miała myć w trakcie kiedy rzygał ? i przyglądać sie zachlanej mordzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mruffkavmala
facet schlał się i nie ma wytłumaczenia. Gdyby się udławił - TRUDNO! Ma rozum?? Nie ma jakieś ograniczenia. Powinien się wstydzić. Ciekawe - gdyby to jego żona tak się nawaliła - też byście uważali że należy jej współczuć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koles malo pije
to nie wie ile moze sobie pozwolic ciekawe co by bylo gdyby cos mu sie stalo faktycznie widocznie az tak w porzadku na codzien nie jest, skoro jeden blad i masz totalnie w dupie co z nim sie dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problemy z dupy
No nie twierdzę, że powinnaś mu tyłek wycierać, ale zostawiać chłopa samemu sobie, zwłaszcza że to dla niego rzadkość taki stan też nie powinnaś. Mój się nie upija, ale mi się kiedyś zdarzyło przegiąć (ale rzygałam do muszli, po czym na wszelki wypadek umyłam dokładnie kibel i podłogę :D - czyli nie było aż tak źle, choć tego nie pamiętam) to nie dość, że mnie pielęgnował całą noc to jeszcze rano złego słowa nie usłyszałam, bo i tak się czułam tragicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mojiito
Jakby mnie facet olał na imprezie, narabał sie jak swinia a pozniej zasrał i zarzygał to sory ale myc dupy, lulac do snu i gotowac rosołku rano nie miałabym zamiaru. Jak dorosły facet wychodzi gdzies ze swoją kobietą i nie umie sie zachowac to niech ponosi tego konsekwencje bo to żałosne. Zreszta o czym wu tu wogole mowicie, o jakim zagrozeniu zycia? Miała czuwac nad nim całą noc i patrzec czy wlasnie nie zachłystuje sie wymiocinami i wąchac fetoru rzygow, odchodow i trawionego alkoholu? A zeby sie zabic wychodząc z wanny nie trzeba by pijanym, wasi faceci mogą sami wychodzic do łazienki czy tez chodzicie za nimi zeby nic im sie nie stało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mojiito
Gdyby zostawili goscia samego na imprezie i sobie pojechala do domu to zrozumiałabym nalot na nią. A autorka odstawila go bezpiecznie do domu i wielkie oburzenie ze nie myla mu na bieżąco dupy i nie trzymała głowy nad ubikacją bo przeciez on mogl tego w samotnosci nie przezyc:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zszokowanaaaaaaaaaaaaaaa
@Mojiito: Jebnięta jesteś i tyle. Nic dodać nic ująć. Pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×