Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

agrataka

czy to mogła być samoistne poronienie we wczesnej ciąży??

Polecane posty

Przez ostatnie kilka miesięcy miałam cykle 30, 29, 30, 31, 30 dniowe. Po nich zaczęliśmy się starać o dziecko. Parę dni po okresie (dokładne w 8 dc) zaczęły mnie bolec piersi (nigdy przed okresem mnie nie bolały). Choć zdziwiona byłam, że owulacja mogła mi się poprzestawiać (od 2 miesięcy wcześniej robiłam testy owulacyjne i zawsze wychodziła ok 18-19 dnia) to jednak zaczęłam dopatrywać się objawów ciąży. Ok. 18 dc na moim brzuchu pojawił się ciemniejszy pasek (wiem wiem - faktycznie wszystko trochę za szybko się działo - i stąd moje pytania) i leciutkie plamienie (było też w 7dc). 20 dc zaczął mnie boleć brzuch jak przed okresem. Zaczęłam krwawić. Trwało to całych 5 dni (normalne jakieś 3-4) i że tak to ujmę - zupełne inaczej wyglądało niż podczas miesiączki. Niestety w tych dnach nie mogłam pójść do lekarza, ale ogólnie wzięłam to za okres... a teraz się waham. Poszłam dopiero po 3 tygodniach od pierwszego dnia krwawienia. Lekarz powiedział, że albo miałam cykl bezowulacyjny (ale czy pobolewały kogoś tak piersi, plamił i paseczek się pojawić w czasie bezowulacyjnego), albo faktycznie poroniłam. USG zrobił, ale żadnych śladów po ewentualnej ciąży już nie było (oczyściło by się do tego czasu wszystko) , ale i nie pasował mu obraz za bardzo do II fazy cyklu w której powinnam być... Co o tym wszystkim myśleć??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajrzyj na forum
a czy teraz jest sens zastanawiania się nad tym? Moim zdaniem najlepiej przejść nad tym do porządku dziennego. I tak już nic na to nie poradzisz. Pewnie to były jakieś zaburzenia hormonalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak tylko myślę nad tym, bo... podczas następnego cyklu zaszłam w ciążę. Nie rozwija się ona prawidłowo - i szukam jakiegoś powiązania :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajrzyj na forum
rozumiem że szukasz rozwiązania. A co teraz z tą ciążą jest nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajrzyj na forum
hm, zrób betę jak najszybciej to będzie jasne. trudno powiedzieć czy zamieszanie w cyklu wcześniejszym miało wpływ na ciążę ale jeśli lekarz nie stwierdził nieprawidłowości to pewnie nie miało to wpływu na kolejny cykl. Z tego wszystkiego najbardziej zastanawiające jest że po 10 dniach ciąża wg usg rozwinęła się tylko o 2 dni. A usg było obydwa razy na tym samym sprzęcie? Na termin z OM moim zdaniem nie ma co patrzeć zważywszy na zaburzenia w poprzednim cyklu. Tylko te dwa usg i przyrost bety jest zastanawiający. Zrób jeszcze raz betę a potem pewnie usg i to rozwieje wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, usg na tym samym sprzęcie. Co prawda sprzęt już swoje lata ma i możliwy byłby błąd - ale jednak beta już się tak nie myli. Czekam... ale do wtorku daleko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajrzyj na forum
a czemu dopiero we wtorek robisz betę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajrzyj na forum
aha rozumiem :) Powodzenia życze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odświeżam wątek z ponownym pytaniem do dziewczyn które wiedzą że miały bezowulacyjne cykle - czy miałyście przy tym jakieś objawy, jak np wcześniejsza @??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakim cudem widzialas
ciemny pasek na brzuchu,skoro on sie pojawia dopiero przed samym rozwiazaniem?cos mi tu smierdzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja.....
w cyklach bezowulacyjnych miałam ból piersi, ciemny pasek? Nie :D on się pojawia w III trymestrze ciąży. Moim zdaniem wkręcasz sobie i tyle. Musisz się pogodzić z tym, co się stało i ruszyć do przodu. Nie ma sensu gdybać, bo i tak nic to nie zmieni. Straciłam wyższą ciążę i wiem, że nie jest łatwo, ale rozgrzebywanie tego nie pomaga, a wręcz pogłębia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pasek wtedy dopiero zaczynał ciemnieć. Po tym cyklu pytałam lekarza co on może oznaczać i faktycznie stwierdził że czasami od samego poczatku się zaznacza, a czasami to po prostu wpływ podwyższonych hormonów. Teraz jak byłam w ciąży tak samo się pojawił... i znów blednie. Wiem, że raczej nie ma sensu gdybać, ale... chodzi o to, że jeśli to były dwa poronienia to przed następną ciążą chciałabym porobić przynajmniej trochę badań. Bo wiadomo - jeśli coś dzieje się raz, to jeszcze o niczym nie świadczy, ale już dwa razy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja.....
moim zdaniem badania są konieczne już po pierwszym poronieniu. Wiem, że niektórzy lekarze zlecają dopiero po 2 czy 3, ale ja trafiłam na takich, dla których badania po pierwszym są normą. Nie wyobrażam sobie starań o kolejną ciążę bez próby poznania przyczyny. Ja nie poznałam i dwie kolejne ciąże były udane. Ta pierwsza stracona w 15tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przede wszystkim sprawdź
sobie poziom TSH (tarczycy) nieprawidłowy często powoduje ciąże biochemiczne i wczesne poronienia natomiast cykl bezowulacyjny charakteryzuje się tym, że: pojawia się krwawienie tzw. śródcykliczne, które kobieta bierze za @ i dni płodne zaczynają się natychmiast po ustaniu krwawienia lub jeszcze w trakcie jego trwania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takie podstawowe badania zrobiłam już przez staraniami, a teraz tez dostałam skierowanie na kilka innych, ale zastanawiam się już czy nie ruszyć lawiny pozostałych... choć wiem, że tego jest masa i kosztowne bardzo. Ale nie o kasę tu chodzi, tez chcę poznać przyczynę dlaczego tak się stało. "a ja....'" a jakie Ty badania robiłaś wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TSH badałam przed. Było ok. cykl bezowulacyjny... no niby by pasowało, bo zaczęłam krwawić w połowie - dokładnie 20dc (owulacje miałam przez ostatnie miesiące koło 18-19 dc, a wtedy się nie pojawiła) ale i tak to wielka niewiadoma z tamtym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety nigdy nie będziesz wiedzieć czy to był cykl bezowulacyjny czy poronienie. Pewnie to nie jest żadne pocieszenie ale po 28 roku życia prawie każda kobieta ma jeden lub więcej cykli bezowulacyjnych w ciągu roku i nawet o tym nie wie. Cykle bezowulacyjne wyglądają dokładnie tak samo jak normalne. Mogą być dłuższe lub krótsze ale generalnie nie odczułabyś żadnej różnicy. jedyną różnicą jest to że może nie być wzrostu temperatury po owulacji, bo jajeczko się nie uwolniło. W cyklach bezowulacyjnych od domniemanej owulacji do okresu nadal jest od 10 do 14 dni. Bo hormony wywołujące okres działaja tak jak trzeba. Jeżeli chodzi o wczesne poronienie to wykluczam. Być może i doszło do zapłodnienia. Może to była ciążą biochemiczna.... która jest bardziej takim hormonalnym falstartem i nieudaną próbą niż rzeczywistą ciążą. I ponownie bardzo wiele kobiet przechodzi ją w życiu bez wiedzy że tak się dzieje. Nawet jeżeli dochodzi do zapłodnienia to niezależnie od tego czy ciąża ma szanse powodzenia czy nie, od owulacji do okresu powinno minąć 10 do 14 dni. Poza tym o ciąży jako takiej nie mówimy od momentu zapłodnienia się dwóch komórek ale od momentu zagnieżdżenia się zarodka w macicy około 7 dnia po zapłodnieniu. Podobno w 40% kończy się to niepowodzeniem. Jak na moje oko miałaś poważnie poprzestawiany cykl. Krwawienie w 7dc zwiastowało owulację (czasem tak się dzieje). Ciężko powiedzieć czy ta owulacja nastąpiła czy nie. A potem po prostu po 13 dniach dostałaś okres. Czyli wszystko w normie.... poza tym szalonym cyklem. Czy bierzesz jakieś leki hormonalne (np. Duphaston?). Za wcześnie wzięty (przed owulacją) progesteron może powodować owulację zaraz po okresie? A może bierzesz inne leki ziołowe, np wiesiołek? One też potrafią nieźle namieszać. Jeżeli chodzi wcześniejsze poronienie to ciężko powiedzieć.... Musisz wykonać pełne badania hormonalne - prolaktyna, progesteron i tarczyca, hormony męskie, estrogen, rezerwę jajnikową. Wtedy będziesz miała pełen obraz tego co sie dzieje. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedecwszystkim sprawdź
kiedy ostatni raz sprawdzałaś sobie poziom TSH i jaki był wynik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja.....
pamiętam te: - prog, prl, lh, fsh, e2, testosteron, tsh, ft4, ft3 - Posiewy na chlamydię, mykoplazmę, ureoplazmę, czystość - Przeciwciała kardiolipidowe i antyfosfolipdowe Oczywiście jeszcze toxo, cytomegalia ale to chyba w ciąży robiłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję za odpowiedzi i to takie szczegółowe :) .Paulinka. wiem że cykle bezowulacyjne się zdarzają, lekarz tez o tym mówił. Ja kilka lat temu (dokładnie 3) też taki miałam - z tymże wyglądał bardzo dziwnie bo krwawienie nastąpiło dopiero po 53 dniach - po nim pojawiłam się u lekarza i wyszło wtedy że ten cykl tez bezowulacyjny, ale winowajcą była wysoka prolaktyna. Brałam Bromergon przez pewien czas, później wszystko wróciło do normy i żadnych problemów już nie miałam. Bardzo zdziwił mnie wtedy ten sierpniowy krótki cykl, a szczególnie to krwawienie - bo zupełnie inaczej wyglądało niż zwykle (małe skrzepy i duża ilość krwi). Myślałam właśnie, że może doszło do zapłodnienia i to może zagnieżdżenie się nie udało i stąd to krwawienie. Dodam jeszcze że dwa poprzednie cykle kontrolowałam i wszystko było ok (testy owulacyjne). Hmm żeby wszystko jakoś normalnie przedstawić: @ 28.07 + później to krwawienie 16.08, @ 14.09 (w tym cyklu zaszłam w ciążę) - poronienie 25.11 :( Może i faktycznie mój cykl przeszedł jakiś szok, może to że zaczęliśmy starania tak go rozregulowało? bo innej przyczyny nie powinno być (Nie brałam nic prócz kwasu foliowego, żadnych leków hormonalnych, żadnych ziołowych). Lekarz też wtedy powiedział, że mogło to być "jednorazowe machnięcie natury" bo jak byłam u niego 06.09 to mówił ze jest już normalna II faza następnego cyklu. Co do poronienia. Wczoraj byłam u lekarza, minęły 3 tygodnie. Dał mi skierowanie na chlamydie, mycoplasme i ureaplasme i Prolaktyny i progesteronu puki co nie mam po co badać, bo jeszcze przez kilka miesięcy może być podwyższony po ciąży. Najwyżej przed następnymi staraniami. Rezerwa - na chyba na razie jeszcze sobie odpuszczę. TSH sprawdzałam na poczatku lipca, ale wyników nie widziałam, tj lekarz wszystko sprawdzał przy mnie. Wtedy tez robiłam toxo i cytomegalię - z tymże w cytomegalii mi wyszło IgG dodatnie (ale dr powiedział, że i tak starania mamy zacząć, bo tzn ze już ja przechodziłam). Czekam właśnie by zrobić te badania, ale z tego co się orientowałam dopiero po nowym roku mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×