Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tazlainajgorszachyba

oboje zrobilismy cos zlego,kogo wystepek gorszy??

Polecane posty

Gość tazlainajgorszachyba

Krotko napisze -ja nie uszanowalam jego prywatnosci,obydwoje mielismy swoje hasla do roznych rzeczy,ja nie wiem czy on na moje wchodzil czy nie,ja czasem zagladalam -on zapytany o jedna sprawe(gdy ja znalam prawde bo sprawdzilam to dzieki temu haslu) zarzekal sie na wszystko,ze on tego nie zrobil,ze jestem glupia,ze mu nie wierze,ze jak moge tak mu nie ufac,ze przeciez on by mnie nie oszukal.etc oczywiscie powiedzialam mu skad wiem,zeby juz skonczyl z tymi klamstwami,robieniem mnie w konia.Nie poszlo o zadna zdrade. Rozumiem,ze moglo go zabolec,ze go sprawdzilam,ale czy niegorsze bylo to jego zarzekanie sie ze nie klamie? Prosze o wypowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adinnaaaa
ja nigdy nie mialam tajemnic przed swoim facetem. znal wszystkie hasla. wiem, ze czasami wchodzil sprawdzic mnie, ale nie ma milosci bez zazdrosci. moim zdaniem gorsze jest jego klamstwo niz twoje sprawdzanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze bedzie mial nauczke
zeby nie klamac. wina jest oczywista: jego! jakbys miala zaufanie to bys go nie sprawdzala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
wystepek jego gorszy.Tym bardziej, ze sadze, iz cos sprowokowalo Cie do sprawdzenia.Dal powody?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tazlainajgorszachyba
no tez tak mysle,bo przeciez skoro dal mi to haslo to mogl sie spodziewac,ze sprawdze. To nie chodzi o zdrade,inna kobiete. Chyba nawet bardziej mnie boli,ze poszlo o pierdole(wole nie pisac,bo moze czytac tu cos albo nie wiem i tak bylby pewny,ze to ja) i tak sie zarzekal.Teraz nie wiem,kiedy klamie.On uwaza,ze skoro ja lamie jego prywatnosc(przeciez nie wlamalam mu sie,tylko kiedys mi dal to haslo) to tylko brakuje,zebym wynajela detektywa,zeby go szpiegowal co robi 24h na dobre.I ze on nie chce takiego zwiazku,ze ja go bede ciagle sprawdzac,to nie tak. To moze ja nie chce zwiazku z kims kto klamie nawet w pierdolach. sama nie wiem czy nie zerwac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
poczekaj chwile.Co nagle to po diable.Poobserwuj go jeszcze . Nawet gdyby sklamal, mozna o tym rozmawiac i o powodach tegoz klamstwa. Wazne -jak sie do Ciebie odnosi, czy nie ubliza, czy umie spokojnie i rzeczowo dyskutowac na frapujacy was temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tazlainajgorszachyba
wczesniej mieszkalismy razem,ale cos sie popsulo jakis czas temu(tez nie chodzilo o kobiete) i wzielam swoje rzeczy i sie wyprowadzilam,zeby sie zdecydowal co chce od zycia.Wiec teraz jestesmy na odleglosc i oczywiscie czasem ciekawosc brala gore i chcialam sprawdzic czy moze kogos nie poznal.Tyle.. Jeszcze powiedzial,ze skoro ja nic nie mam przeciwko,zeby on sprawdzil moje rzeczy nie znaczy,ze ja to moge robic jak jakis detektyw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tazlainajgorszachyba
tu juz nawet nie chodzi o sprawe w ktorej sklamal,tylko,ze on nie widzi nic zlego w tym chyba.a jak ja mam mu wierzyc. jakby chodzilo o inna to odrazu bym go kopnela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
hmmmm.Wyglada na to, ze jemu sprzykrzyla sie zabawa w zwiazek. Przykre ,ale chyba jednak tak to wyglada. Twoja wina sprawdzania jest chyba ,tylko powodem do zerwania przez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tazlainajgorszachyba
Zapomnialam napisac najwazniejszego. To sie rozegralo wczoraj. Ale we czwartek sobie rozmawialismy i ja mialam watpliwosci,czy nasz zwiazek ma przyszlosc.On wtedy poprosil o jedna szanse,ze jedyne czego chce to byc ze mna,ze jest pewien.Ze zrobilby wszystko. Ja sie go spytalam o te sprawe i on wtedy zarzekal sie ze nie wie o czym mowie.Ja juz wiedzialam,ze klamie. teraz nie wiem,czy nie powiennam tego potraktowac jako strate tej jego szansy. mam wrazenie,ze sobie zarty ze mnie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tazlainajgorszachyba
to znaczy to bylo tak wlasnie jemu jakis czas temu znudzil sie nasz zwiazek,dlatego sie wyprowadzilam,zeby sie nad soba zastanowil.On teraz twierdzi,ze jedyne czego chce to,zebym z nim zostala. Ale po co te klamstwa,czy on jest tak glupi,ze myslal,ze nie sprawdze go... Oczywiscie ja widze tez swoja wine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjghjfg
ludzie kłamią drobnych sprawach. nie oznacza to, ze muszą kłamać w poważnych. myślę, że to mogła być pierdoła i nie chciało mu się tłumaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
to w takim razie moze wrocmy do mysli -powoli i do obserwacji poczynan kawalera. Jasno okresl-masz w doopie zarzut sprawdzenia, skupmy sie na klamstwie i zaprzeczaniu prawdy. Nastepne klamstwo udowodnione-koniec zwiazku. No chyba , ze klamstwa nie sa dla Ciebie jakims duzym problemem. Zerwac zdazysz i za miesiac -dwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tazlainajgorszachyba
ja mu moge to wybaczyc,ale z drugiej strony nie wiem czy warto. tak chyba nie chcialo mu sie tlumaczyc,ale czy to powod do zarzekania sie ze on nigdy,ze mu smutno,ze mu nie wierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
jesli mozesz wybaczyc-poczekaj.Emocje sa zlym doradca. Potraktuj czas jako wyznacznik do obserwacji i utwierdzenia sie w swych decyzjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tazlainajgorszachyba
chyba jednak nie chce tegi tolerowac,teraz tak mysle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
przespij sie z ta decyzja , bys byla pewna i nie zalowala za moment.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obydwoje jestescie
siebie warci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :/ :] :/
"obydwoje jestescie siebie warci." własciwie to nie sa siebie warci nawet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b vgb nhnhjum
w sprawdzaniu nie ma niczego złego - lepiej sprawdzić i wiedzieć, niż w imię''zaufania'' żyć w kłamstwie a ci co tak się bulwersują i nie zgadzają z powyższym - to sami pewnie mają wiele do ukrycia poza tym jeśli ktoś ma 100% zaufanie do partnera to jest niezłym naiwniakiem 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghrrrhhrr
ja znam wszystkie hasła swojego faceta ale nigdy nie zaglądałam na jego konta itp. On chyba moje też zna i nie sądzę, żeby zaglądał. Mamy do siebie zaufanie i nie mamy takiej potrzeby żeby siebie sprawdzać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej wyzej to po co macie sw
swoje hasla skoro tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×