Gość little paranoid Napisano Listopad 12, 2011 Wczoraj podczas sprzeczki wygadał się, że trzepał mi telefon. Pewnie nie po raz pierwszy. Nie żebym miała coś do ukrycia (bo nie mam) ale dziwnie mi się zrobiło. Bo bądź co bądź to przejaw braku zaufania. Dziś szedł do pracy i o 5.00 nad ranem usiadł na brzegu łóżka i myśląc, ze śpię powiedział, że mnie kocha i wyszedł. Pewnie ma wyrzuty sumienia. A w niedzielę w nocy wyjeżdża na 5 dni w delegację i wiecie co? Powiedział, że jego brat będzie do mnie przyjeżdżał sprawdzać czy wszytko ok. Albo mnie na zakupy zawieźć czy coś. Dziś spotkałam jego kolegę z pracy, którego dość dobrze znam i na odchodne kolega mi rzucił, że wpadnie do mnie na kawę w przyszłym tygodniu bo X go prosił, by sprawdził od czasu do czasu czy niczego mi nie trzeba. Czy On myśli, że mam kogoś na boku i jak tylko zniknie za drzwiami to sprowadzę do domu kochanka???? Bo mam wrażenie, że mnie sprawdza. I nasyła na mnie szpiegów. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach