Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niechciejka

nie chce mi się chodzić na uczelnię, ktoś tak ma?

Polecane posty

Gość niechciejka

kurna no za cholerę nie chce mi się iść, dzisiaj byłam na wagarach:> ale jutro mam takie zajęcia, że muszę być, a nie chce mi się jak jasna cholera, cały dzień w dodatku, masakra, nie chce mi się uczyć w domu, nie mogę się jakoś zebrać do tego:/ ma ktoś tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fcsfdsfsdfdfsfd
pasztecie leniwy studiujesz zaocznie i nie chce ci sie?? wstydziłabys sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niechciejka
aaa wiem wstyd mi:( jestem leniwa, ale co na to poradzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 435543
wazne zeby ci sie chciało zrobic loda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez studiuje zaocznie i olewam troche studia :O a to przez to, ze w tyg pracuje a do szkoly musze dojezdzac ponad 1,5. poza tym co zjazd mam po 12 godz. zajec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niechciejka
no dokładnie mam 2 zjazdy w miesiącu:) i marudzę:) no bo kurna, żeby to same wykłady były to spoko, można przesiedzieć, ale my mamy pełno zajęć których nie trawię; fotografia, grafika art., rysunek itp, i one są w małych salkach prowadzone, za dużo nas tam jest , jeden wielki bajzel się robi, nikt nie wie co ma ze sobą zrobić:/ i trzeba w domu przygotowywać różne pierdoły na te zajęcia i kuźwa nie chce mi się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niechciejka
o loda się nie martw, czasem mi się chce;) no ja na szczęście mam dosyć blisko, wystarczy mi pół godzinki, ale mam pt,sob, ndz, a zajęcia różnie, dzisiaj było tylko 7 godzin, ale jutro do wieczora:/ zawsze ndz jest najgorsza:( i też trochę olewam, często mnie nie ma, dużo roboty w tyg, dużo innych zmartwień, i w weekend by się chciało co innego, a tu siedź w szkole całe dnie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panienkaa z okienkaa
Ja to samo- studiuje zaocznie i strasznie nie chce mi sie chodzic na wyklady. Zajecia po 12 godzin w sobote i niedziele, srednio 3 razy w miesiacu plus 4 godziny w piatek :o jak wychodze to jestem jak chora :o ty masz fajnie bo masz takie pierdolki jak rysunek czy fotografia a ja? Same meczace wyklady i labolatoria :o a co studiujesz i gdzie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niechciejka
studiuję w trójmieście, ale nie będę mówić co dokładnie, w każdym razie jest to prywatna uczelnia:> też mam w piątki zajęcia. wiesz, podejrzewam, że gdybym była na dziennych to by mi było lżej, bo człowiek wpada wtedy w rytm i traktuje te zajęcia jak codzienność, i nie trzeba siedzieć do godz. 20, gdzie pijesz 4-tą kawę, a i tak już nie myślisz trzeźwo:/ a mi się nie chce, bo mam swój rytm w ciągu tygodnia, potem wolny weekend, potem znowu praca w tyg., i nagle bum! caaaały weekend siedzenia w szkole, zanim się przyzwyczaisz to jest niedziela wieczór:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niechciejka
jasne że nikt mnie nie zmusza:) sama się zmuszam hah!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niechciejący
ja też, bo nie mam motywacji. I też studiuję zaocznie (na szczęście dziś zjazdu nie miałem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niechciejka
ja też chyba nie mam motywacji, robię te studia bo robię, chociaż wiem że nic z tego mieć nie będę, prócz papierka:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×