Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zastanawiajaca sie.

pomysly aby sylwester nie byl samotny.?

Polecane posty

Gość zastanawiajaca sie.

Jestem singielka i jest mi z tym dobrze na codzien tylko kiedy sa takie okazje jak wlasnie ta to bardzo to odczowam.Nie mam ochoty isc na sylwestra gdzie wszyscy beda sparowani..bo to dziwne uczucie ... Szkoda ze nie organizuje sie wiecej imprez dla singli,gdzie mozna pojsc bez obaw samemu. Myslicie ze te oferty sylwestrowe dla singli to wielka lipa?Bo na normalna nie ma co isc zeby patrzec na same zakochane pary...sylwester i walentynki razem;].

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ela nie pierdol
tylko jedz do matki 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakoś tak nigdy nie miałam problemu z sylwestrem. Gorzej znoszę swoje urodziny i walentynki właśnie, albo dzień kobiet, bo wtedy czuje, że nie mam nikogo. Sylwestra nauczyłam się przesypiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca sie.
pytałam powaznie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maturks4
Jak nie chcesz być sama, idź na miejską imprezę w plenerze. Ale ja we własnym towarzystwie się nie nudzę. Wino, świece, wygodny (chociaż elegancki) strój i przynajmniej nie mam kaca (ani fizycznego, ani moralnego) w pierwszy dzień Nowego Roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca sie.
Fakt tez tak mam,walentynki sa na pierwszym miejscu,urodziny tez, a sylwestrem wlasnie tak mam dopiero teraz.Wczesniej zawsze wszystko robilo sie razem ze znajomymi a jak sie dorasta to juz kazdy mysli o razem w sensie wspolnie s partnerem i tyle.Zastanawiam sie bo nigdy przed takim dylematem jeszcze nie stalam. Z jednej strony wiem mozna przespac noc jak kazda inna ale z drugiej strony czasem wiele razy i bez okazji czlowiek wychodzi na impreze a tu niby jest okazja potem sa wspomnienia,moze wypadaloby to zle slowo ale mozna by ten czas jakos spedzic, zorganizowac a nie zamykac sie w domu tylko dlatego ze jest sie singlem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dopiero od tego roku mam znajomych, więc jeszcze nie wiem, czy są jakieś plany sylwestrowe. Zobaczymy. Ale ja jakoś nigdy nie miałam ciśnienia na imprezowanie w sylwestra. Pewnie dlatego, że nigdy na żadnym nie byłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca sie.
Owszem fajnie by bylo spedzic go nawet z dobrym kumplem samotnikiem ale nie chcialabym zeby potem ktos sie zastanawial czy bylo milo czy cos wiecej?.Bo w tamtym roku tak mialam ,bylo milo ale dla mnie to tylko dobry kolega a dla niego to juz bylo cos wiecej skoro razem i w ogole.Wiec odpada np. http://www.strefaaktywnych.pl/aktualne_imprezy.php5?cat=8 http://www.sylwestrowy.pl/sylwester/dla-singli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca sie.
Rhovannion jak to nigdy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca sie.
Ja w sumie zawsze wychodzilam bo czemu nie, cisnienia tez nie mialam:) ale teraz jakos tak mhmh przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×