Która z Was karmiła piersia dluzej niz 3 lata?

ja karmilam 6 msc, tez mialam tak pogryzione sutki ze plakalam za kazdym razem przez ok 10 dni, ale potem minelo. A wtedy ,syn mial dopiero 3 tygodnie wiec wiedzialam ze tak szybko nie dam rady go odstawic bo chcialam go karmic przynajmniej pol roku

co wy z tymi pogryzionymi sutkami?nauczcie sie prawidlowo przystawiac dziecko do piersi,a nie usprawiedliwiajcie swojej glupoty.

Ja karmilam 2 lata i 2 miesiace i nigdy nie uslyszalam niczego nieprzyjemnego od ludzi. Wrecz odwrotnie. Moze dlatego ze odkad synek skonczyl rok zaczelam go karmic w stalych porach, w nocy w ogole, wiec nie bylo problemu ze wrzeszczy na ulicy czy cos. Ale za to jak byla kryzysowa sytuacja to zawsze mialam piers w zanadrzu. Bardzo byla przydatna podczas pobytu np w szpitalu, kiedy synek mial ostre zatrucie pokarmowe. Pamietam, ze juz wtedy od kilku dni nie go nie karmilam piersia i wtedy wrocil na nowo do piersi na pare dni. Karmienie powinno liczyc sie na lata a nie miesiace. W ogole mozna powiedziec , ze dziecko zostalo wykarmione piersia jesli zostaje ono na wylacznie na piersi przez pol roku, oraz karmienie minimu trwa rok. Jeli trwa krocej nie mozemy powiedziec, ze dziecko zostalo wykarmione piersia. Tak mowia eksperci od karmienia. I nie sa to pediatrzy i pielegniarki z ktorymi sie stykamy na co dzien. Ja jak moj synek mial 8 miesiacy bylam z nim na kotroli u pediatry, ona na to: zaczynamy odstawianie od piersi! Zasmialam sie z tego w duchu.... Tak duzo mnie kosztowalo rozbudzenie laktacji, 2 miesiace walki z mala iloscia mleka, karmienie daja niesamowita satysfakcje kobiecie, natura tak to urzadzila ze podczas karmienia kobieta odczuwa przyjemnosc, wytwarza sie endorfina, jak mozna sobie tego odmowic tak predko? Nigdy nie uslyszalam ani jednego zlego slowa ze karmie tak dlugo. Wrecz przeciwnie. Same plusy. To Twoje dziecko, Twoje piersi i Twoj instynkt Ci najlepiej popowie co jest dobre a co nie. A nie jacys tam ludzie. Nie lam sie! Karm ile czujesz ze chcesz i mozesz!

jestescie obzydliwe,jak mozna tak dlugo karmic?a co wasi mezowie na to?macie wogole mezow? jak wyglada wasz zwiazek,jak wyglada zwiazek z maciora? kurrrr jak u murzynow:(a w srodku europy przeciez jestesmy. fuj i jeszcze raz fuj

jeszcze do glupota i ciemnogrod-to wlasnie soba prezentujesz,nie moge cie czytac.

I jeszcze: Moje dziecko mialo juz gorne i dolne zeby przednie w wieku 8 miesiecy, do 2 lat to juz mialo kilka zebow, nigdy mnie nie ugryzlo. Antropolodzy uwazaja, ze nazwa zeby mleczne ma zwiazek z karmieniem piersia. Czyli ze do poki nie zaczynaja wypdac karmimy piersia. OCzywiscie jest to kontrowersyjny poglad i przedstawiam go jako ciekawostke, nie polecm karmic do tego czasu ;) Kobiety ktore uwazaja karmienie piersia za chore lub zboczone maja problemy emocjonalne. Natura nas wyposazyla w piersi jedynie i wylacznie w celu wykarmienia potomstwa. Po nic wiecej. I nie mozna widziec w tym sexualnych podtekstow. Ktos kto je widzi powienien sie nad soba dobrze zastanowic. To jest chore wlasnie a nie najanturalniejsza rzecz, jaka jest karmienie dziecka piersia.

w 100%, ale wlasnie ja w przeciwienstwie do niej w swoim otoczeniu nawet u lekarza spotylamsie z pogladem ze po roku trzeba odstawiac a na karmiace dluzej patrza jak na wariatke. A ja karmie i bede karmic jak dlugo moja corcia bedzie chciala, nawet i do 18 tki, a co heheh

az ni epowypadaja zeby mleczne:)

Tak wyszło i tyle. Leniwa jestem trochę, a syn uczulony był na mleko krowie. A wygląd piersi? Geny, zmiany wagi, brak ruchu. Karmienie? Nie zauważyłam, żeby miało jakikolwiek wpływ. Dopiero teraz w wieku 40 lat obserwuje utratę jędrności nie tylko piersi, tyłka też. Ehh to lenistwo. Myślę, że karmienie dziecka to sprawa tylko i wyłącznie matki. Osobiście polecam. Ale jeżeli młoda mama ma zryty beret i jakieś uprzedzenia lub też nie chce karmić z jakichkolwiek innych względów, to jak najbardziej butelka.

wiele mam zapomina ze piersisluza tylko i wylaczniedo karmienia dzieci

No wlasnie -proste acz sensowne podsumowanie!!!! Dodajmy ze niektóre panie zapomniały że vagina też jest glównie po to by wydać potomka i dopomiają się c.c bez wskazań medycznych....

A ja karmię synka juz 15mcy i jak mam byc szczera to wali mnie, za przeproszeniem, czy komus to się podoba, czy też nie. Robię to w domu, nie wystawiam się na widok publiczny,zeby takie własnie "zryte berety" po mnie nie bluzgały. Najwazniejsze,z eja czuje się super, synio jest zdrowy jak koń, śmieje się zawsze (gdy tylko nie spi) jest mega szczęsliwy i uwielbia tulic się do piersi mamy. Dlaczego mam mu to zabierac? Bo się komus nie podoba? A wara mu od tego. Nie planuję karmic do 3ech lat, ale nie zamierzam kończyc już, bo ktoś uważa to za chore. A te "pogryzione piersi" to żal po prostu. Wszystkie prawdziwie karmiące mamy wiedzą o czym piszę. Pozdrawiam wszystkie mądre mamusie , karmiące swoje skarby :)

Oczywiście, że natura dała piersi, by karmić nimi dziecko, to jasne. Ale jesteśmy też istotami seksualnymi, nasze ciało pełni rówież funkcję seksualną i to też jest normalne. Nie wyobrażam sobie zdrowego związku z partnerem, w którym kobieta jest uwikłana w tak bliską, fizyczną, pierwotną więź z dzieckiem, które już takiego typu wiezi nie potrzebuje, a wręcz przeciwnie - potrzebuje już naturalnego zerwania tego. Dziecko też się rozwija, nie można sztucznie podtrzymywać takiej zależności, ona jest przypisana do pierwszego okresu życia czlowieka. Kwestie też czysto estetyczne. Jak można przez 3 lata utrzymywać mleczne piersi? :O Nie wyobrażam sobie tego. Widziałam na filmikach chodzące, mówiące dzieci podchodzące do piersi. Wzbudza to obrzydzenie, człowiek instynktownie czuje, że coś tu jest nie tak. Te matki robią to dla siebie, nie dla dzieci. W tym sensie można mówić o satysfakcji erotycznej, bo może one mają jakieś deficyty więzi z partnerem na przykład. Za chwilę tu napiszą te matki, że ależ nie - zajebisty związek mają, mąż zachwycony ich mlecznymi piersiami i dzieckiem dorosłym przy cycku :O Sorry, jakoś nie wierzę. Naprawdę, kiedyś czas przerwać tę pępowinę. A pani o nicku ___glupota i ciemnogrod___ wprost powiedziała, że "robi sobie dobrze" tym karmieniem. Cytuję: "karmienie daja niesamowita satysfakcje kobiecie, natura tak to urzadzila ze podczas karmienia kobieta odczuwa przyjemnosc, wytwarza sie endorfina, jak mozna sobie tego odmowic tak predko?" No właśnie, ona robi to dla siebie, nie dla dziecka. Czy coś więcej trzeba dodawać?

ze jak ktorasz mam nie karmila lub nie ma jeszcze dziecka to nie powinna sie wypowiadac bo ja tez kiedys myslalam, ze karmic bede max do 6 miesiaca a po urodzeniu corci mysle juz zupelnie inaczej...tak wiec nie zdziwie sie jak te najwieksze przeciwniszczki beda latac z cyckiem do 5 roku zycia

ja ostatnio w poczekalni do lekarza widzialem kobiete karmiaca 4-latka, myslalem ze sie pozygam, facet juz "duzy" a prosil sie o cyca - mama ulegla. zgorszylo mnie to niemilosiernie ;/

to trzeba byc odwaznym zeby w tym wieku dziecku cyca wmiejscu publicznymdawac. hehe a

ja mam kolezanke ktora karmiala prawie 4 lata swoja corke, robila to nawet przy mnie. troche razi w oczy ale przeciez to jest indywidualna sprawa kazdej kobiety... nie wypowiadajcie sie na temat karmienia te ktore nie karmily nigdy bo nie macie pojecia na ten temat. ja karmilam moja dwojke po 14 miesiecy, chcialam po rok, ale tak wyszlo, nie zaluje, nawet jestem zadowolona, dzieci sa odporne, bardzo rzadko choruja... tylko wyglad moich piersi pozostawia wiele do zyczenia

sorry niech sobie karmi do 20 roku zycia nawet, ale niech nie robi tego w miejscu publicznym! rozumiem dziecko 1-2 letnie, ale 4 latek? jakby jakas parka pieprzyla sie na dworze na placu zabaw nie zgorszylo by cie to ?

w krajach trzeciego swiata jest glod czym maja dokarmiac ? Matki same wiedza ,ze musza karmic piersia. WHO zaleca do dwoch lat w krajach rozwinietych.

smoczkiem w buzi , dostaja butle mleka na dobranoc i na sniadanko , oczywiscie ze SMOKIEM :-0

KARMIC PONAD 3 LATA?!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja pierdolę To moze i do 18 nastki:D Uwazam ze pół roku to minimum Ale max rok Jak to wygląda gdy dziecko ktore chodzi rozmawia samo je nagle wyskakuje "mamo daj cyca" Dziewczyny z całym szacunkiem ale to już jest obleśne

Ja byłam karmiona (jako dziecko) do 2,5 roku życia. Niektóre sytuacje były mocno komiczne (historie rodzinne), jednak jestem wdzięczna mamie za takie poświęcenie... Dziś mam 24 lata, nie chorowałam, 2 razy antybiotyk w życiu a teraz w ciąży mam świetne wyniki badań. Żadnych anemii, bmi na poziomie 20(przed ciążą, teraz 21), żadnych wahań wagi (przed ciążą), problemów z zajściem w ciąże itp

Dziecko ktore spozywa juz wszystkie pokarmy i ma pełnowartosciowa diete nie potrzebuje mleka matki To juz dawno obalony mit Ale niektore z was dalej trwaja w blednym rozumowaniu 3 latek zaspokaja swoje potrzeby "normalnym" pokarmem A ciąganie cyca to juz tylko utrwalony nawyk a nie źródło pokarmu

ja k kiedys w kosciele 2 letnia dziewczynka mowi szeptem domamay "Mamoooo daj ciciusia...." Strasznie mnie to rozczulilo

slodkie :-)

no wlasnie, dla jednych bedzie to slodkie innym objesne

Ja na pytanie kiedy w końcu zostawię to mleko w spokoju odpowiadałam: * jak się zakocham * od następnej soboty pracującej * od nowego roku Moja mama nie miała pomysłu jak odzwyczaić tak DUŻE dziecko od piersi, rozmawiała ze mną, ale nic nie skutkowało, babcia chcąc pomóc jakimś olejem czy pieprzem tylko dostawała zjebki ode mnie:) Im większe dziecko, tym trudniej ....

ale wez zabierz cyca dziecku swojemu, ktore patrzy na Ciebie tymi swoimi slodkimi oczkami i lezki kapia i wola mamusiu daj cycusia

moja znajoma karmila 4 lata ale nigdy nie publicznie ,tylko w domu,tzn jak juz mialo tak 2 lata i rozumialo ze nie mozna jak ludzie patrza hehe,mi tam to osobiscie wogole nie przeszkadza ale wiem ze sa osoby ktore ze sie czuja jak matka karmi w ich obecnosci dziecko obojetnie w jakim wieku by nie bylo:)

Ja chciałam karmić pół roku no ale niestety... Moje malenstwo odrzuciło pierś kiedy miało 4 miesiące