Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sunny1234

Jak to rozegrać z facetem? Doradźcie

Polecane posty

Gość ciekawska zoska
A ja uważam ,że mam,sorki,miałam podobny charakter jak autorka... i tak naprawdę najgorsze jest to,że wystarczały jakieś drobne przejawy "dobroci" żebyś znowu spoglądała na niego łaskawym okiem...Więc dobrze,że masz to za sobą,bo z tym osobnikiem czekała by Cię tylko ciągła przepychanka,a związek nie na tym raczej polega.... A na przyszłość radzę zwykła szczerość,a nie jakieś gierki.... Uwierz,z doświadczenia wiem,że to lepsze niż takie łudzenie się i wkręcanie samej siebie....pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ?
Pazernosc mierzi. Tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunny1234
Znajomość przeszła do przeszłości:) Zuzanna Amelia ? => A kompleksy rodzą stres, który tu wyładowujesz. Idź lepiej zrobić coś pożytecznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunny1234
Wyszło mi masło maślane, ale wiadomo o co chodzi;) ciekawska zoska => zgadza się...I cieszę się, że tak wyszło, bo mam szansę poznać kogoś lepszego zamiast męczyć się z takim chamem i tyranem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ?
Jakos jeszcze pare dni temu sklonna bylas bloto z rynsztoka wychleptac zeby tego "pana i tyrana" przy sobie zatrzymac i kombinowalas jak wyludzic od niego jak najwiecej kasy. Niech zyje hipokryzja i obluda. Facet mial szczescie ze sie polapal bo byc z taka jak ty to lepiej chyba sie powiesic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunny1234
Wyłudzić? Kasę? Przestań bredzić i zrób coś pożytecznego np. poczytaj książkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunny1234
Widać, że rzadko to robisz i nie potrafisz czytać ze zrozumieniem- to on ode mnie wyłudził pieniądze, bo jego brat wziął fakturę na firmę i wrzuci sobie tę imprezę w koszty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie czytam i czytam
"Jakos jeszcze pare dni temu sklonna bylas bloto z rynsztoka wychleptac zeby tego "pana i tyrana" przy sobie zatrzymac" > :D:D:D rozłożył mnie ten tekst, muszę zapamiętać na przyszłość. Sunny - sama mu dałaś te pieniążki, bo jak to napisałaś na początku - uniosłaś się honorem. Gdybym uważała, że skoro on zaprosił, to on płaci, albo gdybym nie miała kasy, to w życiu nie dostałby ode mnie tych pieniędzy. Nieważne, dostałaś nauczkę, teraz już wiesz, że komunikacja i asertywność, to podstawa, więc już przestańmy sobie chłopem głowę zawracać, bo on sobie na pewno nie zawraca głowy autorką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunny1234
"Jakos jeszcze pare dni temu sklonna bylas bloto z rynsztoka wychleptac zeby tego "pana i tyrana" przy sobie zatrzymac" Nie rozumiem co Ty bredzisz!! Wcale nie próbowałam go desperacko zatrzymać. To daleko posunięta nadinterpretacja, ale tak to jest jak ktoś po prostu zieje jadem i nie ma się jak wyładować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie czytam i czytam
Ja jadem? No wiesz co! Ja napisałam tylko, że mi się tekst Zuzanny Amelii spodobał :P I, że muszę go komuś sprzedać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hankapanka
Sunny, ten facet to miał tupet, nie dość, że chamsko Cię olewał, to jeszcze zrobił z Ciebie transakcje ! Matko kochana. A odzywał się coś po tym balu ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hankapanka
Jestem w szoku, że facet w tym wieku mógł okazać się tak niedojrzały. I jeszcze nie dość, że nie powiedział, że ma dziecko, to olał Twoje urodziny. Na balu zostawił Cię samą, mimo że skoro zapraszał, powinien zapewnić, aby nie czuła się tam obco i niekomfortowo. I jeszcze dziwią mnie komentarze wszystkich, że autorka jest niegodna takiego palanta !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie czytam i czytam
hankapanka - tu nie chodzi o to, że jest go godna, czy niegodna. Nikt nie mówi, że on się zachował w porządku. Tutaj większość mówi, że autorka powinna inaczej to rozegrać, nie robić z siebie damy, która czeka, aż on się domyśli, tylko od razu komunikuje, czego oczekuje. I cała sytuacja wyglądałaby inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ?
Trzeba bylo zalozyc temat : "Jak powinna postepowac blachara aby facet sie nie polapal" Wtedy moze ktos udzielilby porad o jakie autorce chodzilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunny1234
Zuzanna Amelia ? ZAMKNIJ SIE WRESZCIE KOBIETO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! BREDZISZ!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunny1234
tak sobie czytam i czytam => Wez prosze pod uwage fakt, ze zalozylam na kafe ten temat po tym, jak facet oznajmil mi, ze mam szykowac kase, a ja mu odpisalam, ze OK i zapytalam kiedy po nia przyjedzie. Juz bylo za pozno na powiedzenie wprost czego sie tak naprawde spodziewalam z jego strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie czytam i czytam
"Jak powinna postepowac blachara aby facet sie nie polapal" :D:D:D prawdziwa blachara by go wycyckała do cna:D:D:D Autorka nie jest blacharą. Autorka po prostu czuje się samotna i bardzo chciałaby kogoś mieć i dlatego bez sensu przymyka oko na niektóre rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ?
Masz racje - blachara przynajmniej wiedzialaby jak to rozegrac. Autorka dopiero sie tego uczy. Ale szanse sa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie czytam i czytam
sunny - biorę pod uwagę:) chociaż na bal nie musiałaś iść ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunny1234
hankapanka => Ja tez jestem w szoku, ze okazal sie taki niedojrzaly, bo na poczatku wydawal sie byc zupelnie innym czlowiekiem. Wydaje mi sie, ze ma za duzo problemow, z ktorymi sobie nie radzi i akurat na mnie zaczal wyladowywac wszystkie swoje frustracje. A dlaczego? Moze dlatego, ze nie mam tylu obowiazkow domowych i zobowiazania na cale zycie w postaci dziecka, ktorego przeciez nie chcial...Myslalam, ze na balu jeszcze pokaze ludzka twarz i przy znajomych bedzie sie zachowywal tak jak trzeba, ale widocznie juz nie chcialo mu sie dluzej udawac. Od tamtej pory nie odzywal sie wcale, co nie jest dla mnie zaskoczeniem, a nawet czuje pewna ulge, bo gdyby napisal mi teraz typowego dla siebie smsa w stylu "czemu nic nie piszesz juz mnie nie kochasz?" to chyba bym wyszla z siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunny1234
Nie musialam, ale po 1 zaplacilam za siebie a po 2 bylam ciekawa jak sie zachowa. Ludzie tutaj doradzali mi, zebym zaplacila za siebie i poszla, bo to niewielka cena zeby sie przekonac czy facet ma klase.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunny1234
Zuzanna Amelia ? ja tez potrafie wyzywac kogos od roznych bezpodstawnie i moge za chwile zaczac Ty pusta dziwko, wiec sie zamknij juz i zabieraj stad te swoje smierdzace cztery litery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ?
22:52 Sunny1234 " Uznałam, że mnie sprawdza (znamy sie dopiero 2 mies.), więc udałam honorową i powiedziałam, że nie ma sprawy./..../.W każdym razie dotychczas nigdy za siebie nie płaciłam Zastanawiam się teraz jaką taktykę obrać. 1./.../napisać mu smsa, że własnie spłukałam się u dentysty i poprosić żeby za mnie założył. 2. Oznajmić mu to samo jak już do mnie przyjedzie po kasę. Oczywiście w żadnym wypadku nie zamierzam za siebie płacić. " Twoja tania obluda przyprawia o odruch wymiotny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie czytam i czytam
Ja bym nie wyszła z siebie, napisałabym mu, że owszem już go nie kocham :D E tam, nie przyznasz się, może nawet sama przed sobą się nie przyznajesz, że poszłaś na bal, bo chciałaś, bo wierzyłaś, że naprawdę Ci jakoś wynagrodzi. Bo szczerze mówiąc, jak się zachowa, to można było wywnioskować z tego jak się zachowywał wcześniej. A już te 130 zło można było odżałować i nie iść, nawet jeśli zapłaciłaś. Poza tym okazuje się, że cena wcale nie była niewielka, bo zepsuł Ci wieczór, samopoczucie Ci siadło (i nadal siedzi), nerwów było sporo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunny1234
Nie zepsul mi wieczoru do konca, bo na imprezie spotkalam kolege z czasow szkoly sredniej- pracuje tam:) Kiedys mi sie podobal i krecilismy ze soba, wiec fajnie, ze tak zupelnie przypadkiem trafilismy na siebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ?
Masz na mysli tego kolege ? 04:49 [zgłoś do usunięcia] SUnny1234 "Zresztą już na wstępie impreza została dla mnie zepsuta, bo okazało się, że jest tam też koleś, z którym kilka lat temu miała krótki epizod, a na dodatek ten koleś jest jego dobrym kolegą! Jakby tego było mało od razu na wstępie powiedział mu, że mnie zna i co między nami było...Siedziałam przy stole wściekła, a ten koleś jak na złość ciągle krzyczał do "mojego faceta", żeby się napili;/ "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunny1234
Nie, innego mam na mysli idiotko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ?
Czy tego "natknęłam się na swojego kolegę z czasów szkoły sredniej, który jak się okazało pracuje w tym hotelu, więc zaczęliśmy gadać aż w końcu zaproponował, żebym siadła z nim przy barze i pogadała, a jak skończy pracę to mnie odwiezie do domu. Tak też zrobiłam, ale po jakimś czasie podeszła do mnie żona kolegi "mojego faceta" i zaczęłyśmy gadać. " Cos spory licznik zaczyna z tego sie robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajko niespodzianka
Autorka to nudna zdesperowana kobieta, która za przeproszeniem wyżej sra niż dupe ma, zadziera nosa, uważa się - niesłusznie- za kogoś lepszego i wyjątkowego. Ma 30 lat i nie ma faceta, w jednym roku skończyły się 2 związki , ciekawe dlaczego? Faceci nie lubią takich zadufanych w sobie bab, które myślą ,że życie to harlekin albo komedia romantyczna... w ogóle wiesz co ty piszesz? Żaden mężczyzna po przeczytaniu twoich postów nie chciałby mieć z tobą nic wspólnego. Mówisz ,ze ten facet nie dorastał do ciebie i twoich znajomych poziomem inteligencji.. bardzo ciekawe tylko pytanie - po co z nim byłaś? z desperacji. Zawsze będziesz sama, a nawet jak już ktoś cię zechce, to koleś drugiej kategorii , który będzie posuwał na boku jakąś sympatyczną, inteligentną, wesołą dziewczyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×