Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mandarynkapomarańcza

jakbyscie sie zachowały gdyby Wasz mąż...

Polecane posty

Gość mandarynkapomarańcza

na domowej imprezie,"wyrażał" aprobatę do Waszych koleżanek w sposób dosyc inwazyjny-mam na mysli, stałe skupianie uwagi na jednej, szeptanie do ucha, przysuwanie się... nawet nie komplementowanie ale zachowywanie sie jak szczeniak który przez niby zaczepki, kąsliwe uwagi...jednak adorował tą osobę. zawsze traktowałam to w sposób taki,ze jest otwarty, bezposredni, no troszkę za bardzo skuipający na sobie uwagę, ze to wyraz jego sympatii do inych itd. dziewczyny niektóre chichoczą, ale raczej czują sie tym w mojej obecnosci zakłopotane.. nie odwzajemniają tego, ale kurtuazyjnie udawając, ze je to bawi znoszą to. jak byscie reagowały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxfdhgdsxcfds
No ja byłabym zazdrosna. Byłoby mi przykro ! Adorować to powinien mnie a nie moje koleżanki :( Ja nie mówię, że ma siedzieć przy mnie jak pantoflarz. Przecież żartować, rozmawiać może z innymi kobietami ale już to co opisałaś to podryw. Tym bardziej, że na jednej się skupił. Jedna go oleje, każe mu się odczepić ale drugiej może to się spodobać i co wtedy ?? Porozmawiaj z nim !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość C.LIX
ja bym sie zastanowiła dlaczego akurat takiego kolesia wybrałam sobie za meża :P bo chyba nie powiesz, że nawyków nabrał po slubie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam takich facetów
Zawsze mnie zastanawiało jak musza się czuć ich żony kiedy oni tak się zachowują w ich obecności. Niby są super zabawni, dowcipni i w ogóle, ale widzialam ze żony pozostawały w cieniu i to nie bylo ok. Współczuję Ci. Ja bym nie chciała wiązać się z kims kto będzie mnie traktował jak swój cień i w jego obecności bym się czuła jak piąte kolo u wozu. Zdecydowanie bym porozmawiala z mężem i powiedziala że czujesz sie źle. Zapytala jak on by reagował gdybyś podrywala w jego obecnosci innych facetów. Choć raczej nic dobrego nie wróżę bo po prostu ten typ tak ma i wątpię żeby się zmienił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynkapomarańcza
no własnie ja nie wiem, czy on do konca sam siebie rozumie i czy to dla niego podryw? ale wiem, ze jakbym ja sie tak zachowała to nie było by po mnie czego zbierac. a czemu takiego wybrałam???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie autorko, zawsze traktowałaś to jako sympatię do innych, a właśnie wtedy trzeba było reagować. To zdecydowanie nie jest normalne zachowanie. Ja po powrocie zrobiłabym taką awanture że gościu by sie porządnie pilnowal nastepnym razem . Dziewczyny, czasami wolicie robic wsród ludzi dobrą mine do zlej gry, ale po co? Juz na tej imprezie powinnas szepnąc mu na ucho konkretną z.j.ebkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynkapomarańcza
zaczynam to interpretowac z innej strony... ze w koncu jakas panienka sie zajara na cos takiego i pokieruje tym tak czy inaczej, raczej sie boje tego niz np.ze on mnie zdradzi lub ze zdradza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mowisz ze gdybys Ty tak sie zachowala, mialabys przechlapane. To dlaczego jemu na to pozwalasz? To zrob, tak, zemścij sie. I powiedz że zachowywałąś sie tak jak On. moze wtedy dostrzeże że to raczej poniżej poziomu faceta bedącego w związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejj dziewczyny
tak czasami robi do mnie narzeczony mojej kolezanki i mi zawsze jest glupioo... patrze na nia i zawsze mu dogryzam jakimis tekstami.. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynkapomarańcza
nie pozwalam, zawsze na drugi dzien ma wykład... ale doszło do mnie,ze to własciwie jawny flrt a ja idiotka w oczach innych. Alkohol tez swoje robi i robi sie coraz odwazniejszy, juz nawet moje upomnienia wczoraj nie pomogły na bieżąco!!!!!!!1 miał jeden film w głowie i zero reakji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ale ale ale ale ale ale al
dobrze myslisz autorko, zastanów się dlaczego tak sie zachowuje i to w twojej obecnosci, a kiedy ciebie nie ma wogóle w poblizu, jesli czyni tak przy tobie, znaczy ze gdzies ma twoje odczucia, maz zakochany w swojej zonie nie zachowuje sie w taki spsoób, a dlaczego ty nie mozesz byc taka dla meza? jest jedno wyjasnienie, złodzien z drugiego czyni złodzieja czyli ten co flirtuje, zdradza widzi to w innych, on wie ze to flirt i szuka potwierdzenia swojej atrakcyjnosci, skoro jest taki odwazny we flirtach chyba ma to we krwi, mysle ze powinnas bacznie sie przyjżec jego zyciu poza domem, nie byłabym juz taka spokojnie, nie mysl że mógłby cie zdradzic czy zdradza, ale dlaczego miałby to robic, jesli to robi znaczy ze nie kocha, chcesz zyc z kims kto nie kocha? nie słówka , czyny a czynem pokazał zupełnie odwrotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ale ale ale ale ale ale al
masz intuicje i posłuchaj jej , nie rób mu scen ale zachowuj sie dokładnie tak jak on, on jest panem i wladca ze wolno? o nie moja droga, on dobrze wie do czego moze dorpowadzic taki flirt i zachowywanie sie, dlatego ty bys miała sceny wiec obseruj go, bo to nie jest normalne, wrecz niedojrzałe, albo własnie wie co robi a ty wychodzisz na naiwnie głupia, alkohol uwalnia to co siedzi w czlowieku i przestaje miec opory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boże tylko siły mi nie dawaj..
....bo jak mi dasz siłe to mu PRZYPIE**OLĘ :P ------------------------------------------------------------------------------------- ty się boisz o JEGO zdradę, zastanawiasz się nad Jego zachowaniem, stajesz na uszach aby JEGO wychować :O Weź się panna zastanów NAD SOBĄ. Co cie skłoniło to malżeństwa z takim kolesiem i co sie trzyma w tej upokarzajacej roli w jakiej on cie stawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynkapomarańcza
własciwie o zdradę sie dotąd nie bałam, nigdy! on poza imprezami na których jest chpoc jedna moja kolezanka...moze to byc spotkanie =ja, on +moja kumpela jest zupełnie normalnym nie szukającym wrazen człowiekiem, jest troskliwy, czuły itd, mamy zycie seksualne udane i uwazamy tak oboje byłam uspiona bo przewaznie na naszych spotkaniach była moja psiapsiółka i zawsze pajacował do niej ale to było wtedy zabawne bo ją znam 20 lat, a raz jeden ona juz nie wytrzymała i mu do słuchu poiwedziała. zdystansował. Ale potem pojawiła sie moja nowa kolezanka której nie znał i uuups, na pierwszej imprezce zachowanie jakby znał ją wieki, ale to rozsadna dziewczyna. teraz kolejna nowa moja znajomosc i znowu.... wiec stało sie dla mnie jasne, ze nie ważne ile kogos zna. i otworzyłam oczy. no i pobudziłam wyobrażnie, ze moze byc gdzies sam beze mnie.... i wtedy co? to pobudziło moją refleksję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ale ale ale ale ale ale al
a myslisz, że udane zycie seksualne to dowód ze jest wszysko ok? zdrada to grubo powiedziane, ale najczescie zdradzaja nie ci co nie maja udanego zycia seksualnego a własnie ci co sa otwarci na nowinki w seksie i podchodza do niego bez tabu to ja mówisz, jest naprawde zastaniające i mnie tez by sie oczy otworzyły, skad ta otwartosc jego w stosunku do kobiet, lowelas z niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynkapomarańcza
nooo.... mi tez do pewnego czasu nie szczedził publicznie komplementów i wyrazów wielkiej miłosci, ale jak juz pisałam, coraz czesciej zapomina o mnie i cała uwaga idzie na upatrzoną ofiarę. tez sie zastanawiam o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ale ale ale ale ale ale al
powiedz mu, że rozumiesz iz przez takie jego zachowanie ty rownież mozesz tak sie zachowywac, jesli powie, że tobie nie wolno, zapytaj czemu? czyzby uwazał ze to cos złego? uwazał to za flirt? to dlaczego sam to robi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynkapomarańcza
a lowelas? hmmm.... za kawalera raczej z tego co wiem, to znajomosci, zwiazki proporcjonalne ilosci co do wiosen zycia :) nie jakies tam podboje, skakanie z kwiatka na kwiatek, raczej bym powiedziała, ze to typ faceta bardzo idealizującego swój związek i kobietę....moze pozornie...nie wiem juz teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynkapomarańcza
naprawde, poza imprezami czuję sie jak bogini naprawde... moze faktycznie to głupie zagrywki z jegos strony których nie nalezy traktowac powaznie....ale inni chyba z zewnatrz myslą, ze facet leci w kulki ze mną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo mi przykro z twojego po
nie wiem co Ci poradzić, mój mąz na każdej imprezie ciągle siedzi i łazi za mną, trzyma mnie za ręke. Tez czasem męczące, nie wiem dlaczego tak ma skoro wcześniej był duszą towarzystwa. chyba wolę takie przegięcie niż to co pokazuje Twój mąż. Szczera rozmowa, albo spróbuj sie zabawić tak samo, chociaz to wymaga sporo odwagi.. Moze chociaz jakies zalotne rozmarzone spojrzenia ws trone kolegi albo kilka komplementów? Twojemu męzowi łatwiej będzie to zmienić jak na własnej skórze poczuje jakie to nieprzyjemne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxyyy
Przede wszystkim to uswaidomilabym mu jaki jest w gruncie rzeczy zalosny - sama mowisz, ze zadna z dziewczyn nie odwzajemnia jego awansow - czytajac to od razu mialam przed oczami obraz skonczonego pajaca i nie tylko tobie wspolczuje, ale tez jego jak to slusznie nazwalas - ofierze - tacy goscie sa przewaznie zalosni do bolu - jak by moj robil z siebie publicznie takiego idote, to jeslibym zdzierzyla do konca imprezy (gdyz moglabym wyjsc by nie patrzec na takie zalosne pdorygiwania szanownego malzonka) to w domu na pewno by uslyszal co o tym sadze a gdyby on nie zamierzal zmieniac swojego zachowania to przestalby ze mna chodzic do znajomych i tyle - nie mialabym ochoty publicznie afiszowac sie jakiego kretyna mam w domu. O zdrade raczej nie masz sie co obawiac, jesli juz to zasugeruj mu moze jakas terapie, bo jego sposob zachowania nie tyle swiadczy o Don Juanie , ale wskazuje na spore kompleksy i niska samoocene.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagna123
straszne to co piszesz, jak się można tak nieszanować? pewnie twój man ma zaniżoną samoocenę i próbuje ją sobie poprawić ciebie upokarzając tak czy tak to jest naprawdę żałosne, takie proste gierki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagna123
ja bym powiedziała Podobają ci się inne kobiety? Możemy się rozwieść i wtedy będziesz miał możliwość adorować je cały czas i nie tylko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynkapomarańcza
nie chciałabym prowokowac takich sytuacji podczas imprez alkoholowych, bo źle sie to może skonczyc.nie bede sie zniżac do jego poziomu. bo zacznie sie gierka i robienie na złosc. narazie mam refleksje a zaraz podejme jakies kroki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynkapomarańcza
wydaje mi sie, ze on nie chce mnie upokorzyc, baaa... jestem przekonana, nie o to chodzi. ale zgadzam sie, ze robi z siebie pajaca!!! ale czy kolezanki nieodwzajemniają bo mają mnie na uwadze czy uwazają go za pajaca to nie wiem. Moze gdyby nie był mi bliskie i ja im to moze i by czuły sie adorowane. Ja mysle, ze tez w ich oczach do konca takim pajacem nie ejst, moze to sie podobac. ale jak sie to rozgrywa bez pzrerwy to moze byc przytłaczające dla nich na dłuzszą metę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masskaara
do autorki,znam takich kolesi.Mnie to drazni,ze robia cos takiego. Powiedz mu,ze glupio sie zachowuje,ze nie wszystkim kobietom to sie odoba.a co na to ich mezowie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynkapomarańcza
o własnie! one są bez facetów, zamężnych nie zaczepia, ostrożny chyba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lakakak
FACECI zawsze byli samcami zdobywcami i zostaną, bez względu na czas, okres i ewolucje itp. Dziwią mnie tylko kobiety, które uważają, że jak zdobędą samca i narodzą mu dzieci to on sie zmieni, guzik prawda, mogę tylko pogratulować głupocie jego kobiety, bo tylko krzywdzi dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz, mówisz, że nie chcesz prowokowac takich sytuacji, bo zaczną sie gierki i źle sie moze to skończyc, ale czy on własnie nie prowokuje takich sytuacji i nie robią się z tego gierki? dlaczego tłumaczysz jego postepowanie przez pryzmat siebie, on nie jest bezwolnym człowiekiem i ma swoją swidomości i tego co robi, chyba, że nie ma, ale skoro jest takim troskliwym facetem a ty czujesz sie jak bogini to nagle zapomina ze ma kobietę i boginię przy sobie i robi z siebie flirciarza? to nie jest na miesjcu. To kiedy jest prawdziwy, czy kiedy traktuje Cię jak boginie robi to sztucznie? czy kiedy jest flirciarzem zachowuje sie naturalnie, to sprzecznosci i Ty sama powinnas wyczuc ze cos jest nie tak.Wyczułas i zaczynasz go tłumaczyć, jakoś on nie ma skrupułów zachowując sie w taki sposob a wybacz dorosły facet nie potrzebuje nianki by zona uswiadamiała mu co jest dobre a co złe. Mile ani dobre nie jest jego buractwo, bo tak mozna nazwac flirtowanie jawne przy zonie, ty tak nie zrobisz, bo uwazasz ze to prowokacja, szkoda, że on wczesniej jak ty sie nad tym nie zastanowił. I ciekawe dlaczego gdyby np to maz kolezanki tak sie zachowywał twoja ocena byłaby trzezwa, ze chyba nie jest wzgl kolezanki w porzadku a tak łatwo tłumaczysz swojego faceta, że lakohol, że przeciez kiedy indziej traktuje cie jak bogini, czy jest troskliwy, ale co to ma do rzeczy skoro przychodzą sytuacje gdzie nagle zachowuje sie jak wolny facet i zaczepia wolne kolezanki, wolne znaczy chętne? a moze on sam jest chetny bo tak sie zachowuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeszcze dziwniejsze jest to, że chcesz zmienic cos w sobie by on tego nie robił, czyli nie bedziesz go prowokowac bo to nie jest w porzadku, zeby sie to zle nie skończyło, a czy czasem juz sie zle nie zaczyna kiedy on potraktował cie w taki sposób? to w nim jest cos nie tak, a nie szukaj w sobie, jesli on nie jest swiadomy ze robi cos złego(dziwne bo to jak pozbawienie kregosłupa moralnego)to moze chociaz ty sama sobie uswiadom, że nie jest w porzadku to, że mogłabys przejśc z tym do porzedku dziennego, bedziesz przykładna żona, która przymknie oko by zle sie to nie skończyło, to już żle sie moze skończyc, az taka długa droga nie jest od flirtu do kiedys tam a moze już zdrady, nic sie teraz nie dzieje, bo to twoje kolezanki, ale znajdzie sie kiedys nie twoja kolezanka, a skoro przy tobie nie robi sobie z tych flirtów nic, to co dopiero gdy ciebie nie bedzie w poblizu, puszczają mu hamulce przy kobietach? czyżby az tak był wyposzczony? bo tak sie zachowuje i chyba powinnas jasno postawić, że zapomniał sie i jest to nie w poprzadku wzgl ciebie, chyba, że teskni za wolnoscią. W takim postepowaniu jednak trzeba szanowac siebie i swoją psyche. A nie zastanawiać sie czy to jest ok bo nie jest, własciwie jest to poczatek końca jesli nic z tym nie zrobisz, albo przyzwyczaj sie że nie jestes dla swojego faceta na pierwszym miejscu, tak jak potraktował cie w tamtej chwili, tak naprawde dopiero w towarzystwie wychodzi, jakich mamy mężczyzn. nie w towarzystwie gdzie sa znajomi ale własnie nieznajomi, a twój m jest ewidentnie łasy na kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×