Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziwne to wszystko...

po 2 latach ojciec chce zobaczyc sie z synem

Polecane posty

Gość dziwne to wszystko...

moj syn nie wiedzial ojca od 2 lat pomimo ze mieszkamy w tym samym miescie.. az tu nagle dostalam od niego wiadomosc ze chce sie spotkac i pogadac by znowu sie mogli widywac.. domyslam sie ze bodzcem dla niego jest wezwanie do sadu o podwyzszenie alimentow i skierowanie sprawy do komornika o sciaganie zaleglych alimentow za ostatnie 3 lata.. jak to wszystko rozegrac? nienawidze gnoja ale wiem ze dobro dziecka jest najwazniejsze i pewnie malemu byloby milo jakby mogl widywac ojca. a po drugie jak zmotywowac ojca do placenia? nie chce uzywac alimentow jako karty przetargowej odnosnie spotkan ale zastanawiam sie nad zaproponowaniem by najpierw zaczal wypelniac swoje obowiazki wobec dziecka typu alimenty, a potem domagal sie przyjemnosci takich jak widzenia ktos cos doradzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IDAAA
Chcesz użyć szantażu wobec niego-albo płacisz albo nie widujesz syna?Jest o wiele prostsza droga,tak jak piszesz Sąd ,komornik i ściąganie alimentów.I tego się trzymaj.A jaki z niego tatus to zobaczysz,czy nadal chce widywać dziecko jak będzie mial komornika na glowie. A co bedzie jak tatuś da zaliczkę na poczet alimentów ,zobaczy raz synka i znowu zapomni o nim?Np na dwa lata? Komu postawisz ultimatum? Nie mieszaj tych spraw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TEŻJESTEMMATKĄ27
Ja nie dałabym dziecku mieszać w głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TEŻJESTEMMATKĄ27
no chba,że "tatus" płaciłby regularnie alimenty, wsyłał prezenty a to,że dwa lata nie widział dziecka nie byłoby z jego winy bo np mieszka w Australii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TEŻJESTEMMATKĄ27
aha a teraz doczytałam całość twojej wypowiedz- niech frajer spierdala tacy jak on powinni gnić w kryminale 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TEŻJESTEMMATKĄ27
znam niestety takich- jak chodzi o pieniążki to od razu tacy mili z nich ojcowie, zamiast płacić alimentów kupią w lumpeksie używane dżinsy żeby w sądzie miec pretekst, iż interesowali się dobrem dziecka... Skąd się bierze takie zło w nich??? takie zakłamanie??? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda285
Myślałam,że odpowie ci obrońca tatusiów,który tu na forum zawsze szmaci mamusie.On by chyba najbardziej wiedział jak postąpić. Czyżby dzisiejszy temat był dla niego za trudny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne to wszystko...
odpisalam ze skoro chce byc rodzicem to najpierw niech pokaze jak mu na dobru dziecka zalezy. niech przestanie kombinowac,zacznie placic regularnie alimenty, odda choc czesc dlugu ktory urosl przez te lata.. a jak udowodni ze naprawde przejmuje sie losem dziecka i potrafi o nie zadbac to potem przyjdzie czas na jego prawa i przyjemnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IDAAA
"niech pokaze jak mu na dobru dziecka zalezy." Ty wierzysz że mu zalezy na dobru dziecka?Gdzie był dwa lata? no chyba że w zaklądzie zamknietym,na Antypodach itd. Zalezy mu na tym aby komornik do niego nie zapukal ,myśli że jakoś się z Tobą dogada jak będzie widywał dziecko.Nie bądż naiwna ,ściagaj alimenty .Nie graj dzieckiem.Bo okaże się że mały wyobrazi sobie tatusia przy sobie co tydzień a będzie czekał na niego pól roku.I co wtedy zrobisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość derinel
ojciec dziecka mojej kolezanki tez zapałał checia widzen z synkiem kiedy dostał wezwanie do sadu z dzieckiem widział sie 2 razy... jak przykro było patrzec na chlopaka ktory czekał bo tata obiecał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne to wszystko...
najpierw to ja chce by zaczal alimenty placic.. i jak troche dlugu splaci to wtedy dopiero moge porozmawiac z nim o ewentualnym kontakcie z dzieckiem.. poki co nic nie odpisal. pewnie intensywnie mysli.. ciekawe czy nastepne 2 lata mu zejdzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TEŻJESTEMMATKĄ27
Kochana autorko... jemu zależy najparwdopodobniej tylko na byciu "dorosłym gówniarzem" i wydawaniu pieniędzy na swoje przyjemności a nie na dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TEŻJESTEMMATKĄ27
dziwie się tylko,że polskie cudowne prawo nie reguluje tego problemu- bo taki brudas jak ojciec Twojego dziecka powinien gnić w kryminale a tam jeszcze pracować na te alimenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TEŻJESTEMMATKĄ27
i do prawdy leczą mnie te protest pod sądami i walka "tatusiów" o swoje prawa- być może są wśród nich moralni faceci ale patrząc na takiego jak ojciec Twojego dziecka albo na takiego jak ojciec mojego to słabo się robi a te farmazony o walczących tatusiach zdają się być ich WIELKĄ ŚCIEMĄ, wybielają się świnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne to wszystko...
widzisz tak juz jest niestety, ojciec dobrze stoi ale sciemnia ze biedny i nie pracuje i teoretycznie niesciagalny jest.. takie polskie prawo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nulciaku
Nie daj sobie wejść na głowę. Konsekwentnie dąż do tego czego żądasz. Tacy tatusiowie są najgorsi, nie ma takiego frajera przez dwa lata, aż tu nagle dzien dobry, przypomniało mi się, że mam dziecko. Skoro miał malucha i Ciebie gdzieś, teraz Ty miej jego. Nie licz się z niczym i walcz o swoje. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest Ci źle, czujesz że jesteś na życiowym zakręcie, zawalił Ci się świat i nie masz się do kogo zwrócić. Obawiasz się niezrozumienia lub odtrącenia ze strony bliskich? Wejdź na http://gosc.psychospace.pl/ i zapisz się do psychologa na konsultacje lub skorzystaj z grup wsparcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aur000
hej,ja właśnie w tej chwili też mam taki problem,po dwoch latach ojciec mojego syna,tez nie placąc alimentow, odezwał sie ze chce zobaczyć sie z synem. Nawet nie zapytał czy może i czy dziecko chce go widzieć. wolalabym aby go nie widywał wcale bo zawsze mu naobiecuje,naściemnia i nic z tego -a mały potem cierpi-niby chcialam dobrze bo nie uznaje odrywania ojca od dzieci po rozwodzie ale w tym wypadku -gdzie on zawsze robi wszystko na pokaz- jak go spławić i czy nie narobię sobie z tego powodu problemów???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demiii murrr
co za gnoje.ja na waszym miejscu wysłałabym list taki pisany na kartce.opisałabym mu jak dziecko się czuje.jaką krzywdę mu wyrządza jak jest mu cieżko i że ta kasa nie jest dla was przecież.spróbowałabym wjechać na ambicję.przypomniałabym o tym żd dziecko jest bezbronne i inne takie.nie słowa bo ulatują.nie mail czy sms bo skasuje a kartke papieru jak nie wyrzuci to być może parę razy wpadnie mu w łapy.przemyśli bez moŻliwości pyskówek.jeśli nic to nie da starałabym się takiego gnoja prawnie zniszczyć za krzywdy mojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aur000
juz wszystko próbowałam,tłumaczyłam ze to nie ja jestem ważna tylko mały,to jak sie czuje i ze potrzebuje ojca mimo sytuacji-gnój wolał w maszyny i imprezki ładować niż zwrócić uwagę czy jego syn coś potrzebuje i co u niego słychać -ja doskonale daje radę sobie sama wiec mam gdzieś jego kase -ale jakim prawem gdzie od 7lat jestem po rozwodzie on oczekuje widzeń-ja zdaje sobie sprawe ze syn będzie cierpiał bo jak ukryje teraz ze nagle tatus sie odezwał- w sumie zawsze od kąd pamiętam widywał sie z nim raz na pól roku bo jakas imprezka rodzinna na pokaz jako niby dobry tatuś -potem rzadziej i teraz po dwóch latach oczekiwania bo co, to jest chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mocna kawka
moj eks tez nie placi, bądz kapie cos nieterminowo. Nie bylo to dla mnie NIGDY argumentem, by corka sie z nim nie widywala! Sprawy pieniedzy to sprawy doroslych i nigdy nie nalezy mieszac w to dzieci. Jako matka i opiekun, masz za zadanie zabezpieczyc byt dziecka. W tym celu podajesz gada do sądu , komornika , uzywasz wszelkich mozliwych metod. Co do dziecka , jego to nie tyczy, ono zawsze moze widziec sie z ojcem i nie ma prawa wiedziec o waszych zatargach. Ja wlasnie tak robie. Jest sąd, komornik, sciaganie zaleglych alimen, a corka , bywa, ze co 2 dzien widuje sie z ojcem. A co do tego, ze jego zapal do widzen zgasnie, przed tym dziecka nie uchronisz. Sama jednak nigdy nie mow, ze zabraniasz widzenia, bo czy wezmiesz na swoja odpowiedzialnosc, ze byc moze on naprawde chcec byc z dzieckiem, a ty jestes jedyna przeszkoda? Ja bym nie brala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaa, naprawdę
chce byc z dzieckiem tylko tak mu na tym zalezy, że minęły 2 lata. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamija321
mocna kawa -----bzdura ,jezeli ojciec nie interesuje sie dzieckiem od 2 lat to o czym to swiadczy ,co niby samotna matka ma latac najpierw za nalznymi pieniedzmi dla dziecka i jeszcze dbac o kontakty z dzieckiem prosze cie nie badz smieszna .dorosly czlowiek zapomina o swoim dziecku mieszkajac w tym samym miescie i matka dziecka ma pielegnowac kontakty a niby dlaczego ,malo ma obowiazkow zwiazanych z dzieckiem jeszcze opiekowac sie doroslym baranem ahhhhh nop zeby wszystko tak ladnie wygladalo hipokryzja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aur000
i właśnie to jest najśmieszniejsze ze mieszkał osiedle obok w sumie 5min drogi -fakt wściekłam sie jak zadzwonił, bo miałam dośc jego bezczelnego zachowania co to nie on -no ale to było zapewne znów na pokaz bo jak powiedziałam ze zapytam syna czy chce sie z nim zobaczyć -juz sie nie odzywa- -to jest temat rzeka -fakt jest tylko jeden szkoda mi dzieci -siebie też bo już wystarczająco nerwów sie najadłam- boję sie tylko że znów będę mieć problem z synem- moczenie nocne,nerwy itp- wiecie cieszyłam sie ze go nie widuje i z tego co z nim rozmawiałam wcale za nim nie tęskni a nawet o nim nie myśli -szkoda czasami słów ,ale problem jest- a jak jest taka sytuacja rozkładam ręce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
"""""""""" mamamija321 mocna kawa -----bzdura ,jezeli ojciec nie interesuje sie dzieckiem od 2 lat to o czym to swiadczy ,co niby samotna matka ma latac najpierw za nalznymi pieniedzmi dla dziecka i jeszcze dbac o kontakty z dzieckiem prosze cie nie badz smieszna .dorosly czlowiek zapomina o swoim dziecku mieszkajac w tym samym miescie i matka dziecka ma pielegnowac kontakty a niby dlaczego ,malo ma obowiazkow zwiazanych z dzieckiem jeszcze opiekowac sie doroslym baranem ahhhhh nop zeby wszystko tak ladnie wygladalo hipokryzja """"""""""" """"""""""co niby samotna matka ma latac najpierw za nalznymi pieniedzmi dla dziecka """"""""""" NIE.Dziecko powinien utrzymywać i utrzymać ten rodzić ,który to dziecko ma , ,który jest z nim na co dzień. Któremu powierzono obowiązek i radość opieki i wychowywania dziecka. """"""""""" i jeszcze dbac o kontakty z dzieckiem """"""""""" TAK. Bo robi to dla dobra dziecka... a nie dla jego ojca....i ma taki obowiązek nie tylko moralny ale i prawny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta niezalezna
Ej no weźcie. Sama jestem w ciąży 5 miesiąc, matka ex kazała mi się wyprowadzić bo mieszkaliśmy w bloku na jego rodziców. Nie stanął w mojej obronie, patrzył jak się wyprowadzalam. Totalna c**a nie facet, maminsynek. Teraz ciaza się nie interesuje. Nie pyta jak u ginekologa, stwierdził że niepotrzebnie chodzę skoro i tak dziecko zdrowe, że nie ma chyba potrzeby widzieć córki po urodzeniu. Nie daje na nic pieniędzy.. I co? Jak za dwa lata mu się przypomni że ma dziecko to mam być szczęśliwa bo się odezwał? Wtedy to nie spier***a, gdzie był wcześniej. Ja od pierwszego dnia ciąży przy dziecku jestem i troszczy się, skoro mają niby ojcowie takie same prawa to i obowiązki. A nie ze teraz jeździ sb z mamusia na rowerki, pije po 2-3piwkw na wieczór i ma w tyłku wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I musialas tu przyjść, by odkopac temat sprzed lat i powiedzieć jak fatalnego faceta na ojca wybrałaś? .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×