Czy to błąd?

Błąd ludzkości, niezależnie od płci - szukasz szukasz nawet nieświadomie a jak znajdziesz to nagle przestajesz szukać nie interesuja Cie już inne osobniki

ktoś może powiedzieć strata czasu, bo nie wiesz czy ktoś traktuje nas poważnie... ale to nieważne, wcześniej wchodziłam na różne czaty polskie niepolskie a teraz od kilkunastu dni nie poznałam nikogo nowego nawet mnie to nie korci źle bym sie z tym czuła chyba

:P i jest to wciągające

szukasz mimo,że znalazłaś "ideał" ?

Tak to jest Czkaweczko, jak sobie zdasz sprawe z tego, ze z Australijczykiem nie wyjdzie to wtedy bedziesz szukala ponownie, ale to pewnie troche potrwa

odpisuje róznym kolesiom których poznałam wczesniej ale bez wypieków na twarzy natomiast co do Ałstralijczyka to sama nie wiem, raz myśle ' tak ' raz myślę ' nie' ale takiego chlopaka to sie rzadko poznaje (chodzi mi o jego cnoty nie tylko wyglad)

nawet jeśli znajdziesz diament to szukasz większego :D:D:D

dlaczego ma nie wyjść? on prawdopodobnie bedzie w europie w 2012 roku :P możliwe że nawet w Polsce :P ale jakoś nie kontynuowałam tego wątku... zaproponować spotkanie?

z tym diamentem to fajne powiedzenie :) nawet życiowe całkiem...raz rzuciłam cudownego chłopaka (tzn nie wyszło nam :P ) Australijczyk jest taki jak on tylko w ulepszonej wersji :P

hehehe czekać na faceta pół roku

pół roku szybko zleci ;)

wierzę w bajki i idealy ale empiryzm najwyższą wartością jak to mawiał dziadek Józef Stalin sprawdzać sprawdzać i... sprawdzać :P

Australiczyk dobry bo daleko hehe. Blizej szukaj Pani Czkawka. Australijczyk co nawyzej ci cybersex da. Wystarczy? Takkie tam zludzenia malolatek. A blizej to sie boisz, bo a nuz sie nie uda albo dostaniesz po dupce/lapkach. Te dzieczyny jakies takie iluzyjne w tych czasach Nie pojmuja ze jak szukaja w Australii to tak naprawde niczego nie szukaja. Tu patrz , za rogiem . dobrze radze

myślisz że poczeka do 2012? :O zawsze jednak możesz spróbować, różne figle los płata :)

Takkie tam zludzenia malolatek. - dobrze by było :o ja stara dupa już jestem :o A blizej to sie boisz, bo a nuz sie nie uda albo dostaniesz po dupce/lapkach - też masz racje...po co mam sie przejechać po raz kolejny? dobrze mi być singlem :) a świadomość że jeszcze mam tam gdzies mojego Małego Księcia.... to fajne takie czyste..bez podtekstów...za rogiem...dookoła mam tylko szpanerow, cwaniaków, a porządni chlopcy są tak nieśmiali.... cybersexu nie ma, zwykłe rozmowy, usmiechy:) arya - a na co ma czekać ? :P nie wiem...teraz mają wakacje niedługo moze znajdzie sobie lasie... może odechce mu sie gadac ze mną...

Twoja sprawa. Ale wg mnie to glupie. Skoro lubisz byc singlem to sie nie oszukuj. Zwiazki na odleglosc to karmienie sie swoimi iluzjami , idealizowanie. I mozna nad tym stracic kontrole- to raz; dwa- stracic cos realnego. Strata czasu takie sruty tuty .