Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mąż zatroskanej żony.

Swing - czy koniecznie musi rozbić małżeństwo?

Polecane posty

Gość TakaJedna11111
Dobra odpowiedź... i jak sam stwierdziłeś - chyba nic co może Was czekać dalej nie jest dobre. Bo albo skręcisz się z zazdrości -co chyba nie będzie dobre dla związku, albo uświadomisz sobie, że jej nie kochasz. Chcecie tego? Poza tym swojego zdania nie wypowiadam. Jestem na innym etapie związku, a może jesteśmy po prostu bardziej konserwatywną parą. Chyba bym rozszarpała laskę "kochającą się" z moim mężem :P więc wiem, że swing na pewno nie dla nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez okolo 30
ja mam 28 lat, moj maz 33, i tez od 10 lat razem i tylko razem i tez czasem nie mamy ochoty na sex, bo zycie, bo praca , bo dzieci ale jeszcze nigdy nie pomyslelismy o czyms takim, moj to chyba by sie ze mna rozwiodl za taki pomysl rutyna? jeasne,ze i nas czasem dopada, ale milosc polega na tym, zeby ja zabijac systematycznie, i nie tylko w sexie, nasz sex jest wspanialay, jasne ,ze kiedys robilismy to i po 3 razy dziennie, ale teraz robimy to rzadziej, ale o niebo lepiej, wiemy juz wszystko o sobie, wiemy co lubimy, jak lubimy kiedys wzial mnie moj ukochany na zakupy, :) pikantne zakupy, gorsety, pasy do ponczoch, poczulam sie wspaniale w lozku, tak inaczej, warto poprobowac czegos nowego, a nie zawsze tak samo gdybym zobaczyla mojego mezczyzne jak kocha sie z inna, serce by mi pekło, jemu chyba tez, przeciez czlowiek nie jest zwierzeciem, i w wiekszosci do sexu potrzebuje milosci i czulosci, jesli ktos chce "rżnąć" inna tylko po to ,zeby zabic rutyne w zw malzenskim jest chory odejdz od niej najlepiej, niz ranic ja taki pomyslami, acha to ona powinna cie kopnac w dupe, idioto, nie nadejsz sie na meza i myslisz fiutem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziorraaa
Jak chcesz sobie poruchać, to idź poruchaj, a nie się przejmujesz forumowiczami. A jak martwisz się żoną, to ruchnij sobie sam panienkę na boku. Czego oczy nie widzą... Tak naprawdę chuj nas to obchodzi co z tym zrobisz. Widzisz, że wiekszość jest przeciw. A ty jak widać masz ochotę na podymanie innej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ci powiem mężu tak...
bawiłam się w trójkąty, czworokąty też. to było kilka lat temu. młoda i głupia byłam - ot co. związek się rozpadł. zaczęły się zdrady (bo skoro można oficjalnie, to czemu nieoficjalnie nie?). brak czułości. brak miłości. czysta mechanika. NIGDY, ale to już nigdy. nie wpuszczę do swojego związku i łóżka trzeciej osoby. teraz jestem w związku kolejnym. pożądamy się jak diabli. kochamy, ile tylko się da. i nie ma mowy o rutynie. a mija nam już szósty roczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeee..........
skoro nikt nie potrafi wytłumaczyć Ci, że to zagrożenie lub katastrofa dla związku. To daj dupy i przeleć jakaś cizię, patrz jak jebie twoją kobietke jakiś koleś i będzie ok. Nie będziesz sie musiał zastanawiać jak to będzie i co będzie. Dowiesz się bardzo szybko. I nie truj dupy skoro jesteś już przekonany, że bedzie to dla CIEBIE takie super. SUPER WIERSZ- trafny............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mąż zatroskanej żony.
też około 30stki Wyobraź sobie, że nie to nie tylko ja o tym myślę. To był jeden z pomysłów, na spróbowanie czegoś nowego a nie ultimatum dla niej. Podejmujemy nie tylko w tym temacie otwartą dyskusję ale oczywiście musiałaś zwyzywać mnie od idiotów i podreperować swoje ego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mąż zatroskanej żony.
do a ja ci powiem mężu tak... Dzięki za szczerą wypowiedź. Daje do myślenia, szczególnie, że pochodzi od osoby doświadczonej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez okolo 30
bo pytasz i pytasz i nie dociera , ze jesli sie kochacie, to po co wam to, ludzie ci pisza,ze to nie jest dobre i nie konczy sie dobrze, to co? chyba ci nie zalezy juz na malzenstwie, bo jesli nad moim zwiazkiem wisialoby widmo rozstania z jakiegos powodu, to chcialabym tego uniknac jesli ona chce tak jak ty to zrobcie to i nie zal sie tu, a jak nie ma pewnosci i sie waha, to sory, chyba nie chce zreszta jakby moj mi to zaproponowal to dostalby w twarz, teraz swing> a co bedzie jak i to sie wam znudzi, jak juz potem nie bedziecie mogli sie kochac tylko we 2 ? co bedzie jak sobie przypomnisz ,ze w niej byl "inny" facet, ze ja traktowal jak rzecz, rznal bez uczuc, dla mnie bylby to koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochamy się i jestem pewien, że względem niej nic się w mojej postawie nie zmieni. Nie wiem co będę czuł. Nie mogę tego wiedzieć bo nigdy tego nie robiliśmy. Może umrę z zazdrości a może nie? Z twoich wypowiedzi wynika, że sam nie wiesz czego chcesz :-( Widzę, że wizja seksu wymiennego bardzo cię pociąga. Zrób to a potem ponoś konsekwencje. Kluczową w całej sprawie jest zgoda twojej żony oraz twoja pełna świadomość, że potem nic już nie bedzie takie jak kiedyś (łącznie z konsekwencją w postaci rozpadu udanego jak piszesz związku). Moim zdaniem gra nie warta świeczki, no ale niektórzy bywają mądrzy zawsze po szkodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj byly maz zaproponowal
mi to kiedys. Na poczatku sie oburzylam, wscieklam jak smie. Ale potem powiedzialam dobra sprobujmy. Nie chcialam tak naprawde, ale chcialam go wystawic na probe. Poszlismy do takiego klubu i... Moj maz zmienil zdanie:D Powiedzial, ze nie wyobraza sobie jednak zeby ktorys z tych facetow rznal mnie. No i wszystko bylo super. Kilka miesiecy po rozwodzie (nie rozwiedlismy sie przez seks) moj juz ex zaproponowal mi znowu wyjscie do takiego klubu:D A poniewaz sie przyjaznilismy to sie zgodzilam, skonczylo sie na tym, ze rznelismy sie tylko ze soba:D bo wciaz nie mogl sobie wyobrazic jak robi to ktos inny. Moze niech autor sprobuje i gdy bedzie juz blisko to zrozumie, ze tak naprawde wcale tego nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mąż zatroskanej żony.
Jak dotąd niemal wszystkie głosy są na NIE i ja również skłaniam ku takiej decyzji. Pytanie tylko ile/ilu z Was ma takie doświadczenia? Bo jak dotąd to 3 osoby zadeklarowały że tak się bawiły. Dwie z Tych trzech żałują, bo wszystko się rozpieprzyło. Jedna tylko Pani po 50tce stwierdziła, że to pozytywne doświadczenie. Trzeba z tym czekać do 50 tki? Pewnie tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaa45667
szczerze mówiąc to wydaje mi się, że Twoja żona nie chce tego robić. Waha się bo nie chce Ci wprost odmowic, jednak gdyby chciała nie miałaby tylu wątpliwosci. Kiedys moj byly facet namawiał mnie na trójkącik i ja tez sie wahalam bo tak na prawdeę tego nie chcialam, i zrobiłabym to tylko wylacznie dla niego. Jezeli na prawde kochasz swoja zone to tak jak mowią inni, w inny sposob przełam tą rutynę bo tak mozesz rozwalic swoje malzenastwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mąż zatroskanej żony.
modliszko doceniam merytoryczną wypowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mąż zatroskanej żony
Nie statystyki ale opinie. Wasze już poznałem. Są dla nas, dla mnie i dla niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezzzs...
Regres raczej stawiam ze ty chcesz puknac inna laske" dokładnie chce przy tym byc usprawiedliwiony Regres jestes normalnym facetem ;) myślę podonie jak ty :) mam teraz lepsze zdanie o tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcia_zz
Swing to wspaniała zabawa ale tylko dla dojrzałych i kochających sie ludzi a do tego otwartych i bezpruderyjnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasti84
W Naszej głowie pojawiają się czasem ciekawe pomysły i fantazje. Jednak wieli z nich powinno zostać tylko i wyłącznie w sferze wyobraźni. Takim tematem jest własnie swing. Podobnie jak mąż zatroskanej czasem dyskutowaliśmy z mężem o swingu. Na szczęśćcie tylko na rozmowie się skończyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie statystyki ale opinie. Wasze już poznałem. Są dla nas, dla mnie i dla niej. Powszechnie wiadomo, że swing dotyczy wąskiego marginesu związków. Nie potrzeba opinii z kafe, żeby wyciągnąć wnioski. Jeśli na pytanie: "swing - czy koniecznie musi rozbić małżeństwo ?" nie znasz odpowiedzi żadne opinie, za czy przeciw, nie będą w stanie wam pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swingers
od kilu lat uprawiamy z żoną swinging i jak do tej pory nie myślimy o rozwodzie i jest super nam obojgu. kwestia zaufania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feetlicker
witam serdecznie. nie do końca moge się zgodzic z wypowiedziami innych, myslę ,że swingują ci co chcą i nie możemy im tegoa zabraniac albo twierdzić że są "zboczeńcami". chodzi o to aby dwie osoby w związku miały na to ochotę, to jest tsk sam z sexem analnym jeśli kobieta nie ma ochoty na taki sex to mąż nie będzuie ją zmuszał tylko dlatego że on chce. reasumując muszą chcieć tego dwie połowki. pewnie niektóre związki się rozpadają przez swing inne ni , nie ma na to reguły. po drugie jedzcie sobie do swing klubu albo zobaczcie na forum zbiornik.pl jak dużo osób się w to bawi i są zadowoleni. najgorzej jak wypowiadają się osoby które nie mają pojęcia o swingu z własnego doświadczenia tylko z opini zasłyszanych gsdzies lub przeczytanych. gdyby moja żona nie spróbowała tylko przeczytała te opinie też prawdopodobnie nie chciała by swingować... pozatym więcej tolerancji dla tych którzy lubia cos innego. pozatym bardzo wiele kobiet marzy o takich zabawach ale nigdy tego nie powie bo wstydzą sie , a może martią jak zareaguje partner.warto spróbowac realizowac swoje fantazje, jesli komus z partnerów nie bedzie się podobało trzeba zrezygnować ... pozdrowienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopiijja
jak obojgu pasuje to w porzo, coz religie kaza uprawic seks tylko w pozycji klasycznej , w ubraniu, pod kordła,, w ciemnosciach i najlepiej by dziecko co rok bylo-przyjemnosc z seksu-nawet dzieciorobnego to wielki grzech- w sredniowieczu malzonkowie musieli nosci wlosiennice , biczowac sie i poscic a seks uprawiac w koszuli z dziurami n a gienitalia, dalej takie sa wytyczne-coz swing to swoboda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×