Chce uciec jak najdalej tylko nie mam gdzie!!!

Mieszkam z podlymi rodzicami, ktorzy prowokuja awantury z byle powodu, ostatnio nawet mamy byc eksmitowani. Chce uciec jak najdalej, w malym miasteczku nie ma dla mnie pracy, chce uciec do duzego miasta, tam napewno jakas praca sie znajdzie i ja bede mogl zyc spokojnie. Od czego mam zaczac?

od wyboru celu a potem drogi do nieo;)

zacznij od zebrania kasy....

Na pewno musisz miec na poczatek jakies oszczednosci, nie od razu znajdziesz prace, a jesli nawet- musisz przepracowac miesiąc żeby dostac pierwszą wypłatę.

wyjedz za granice to sie odkujesz troche

Tak jak pisze Beatka, wyjazd za granicę. Ja pojechałam do załatwionej przez znajomą pracy z zakwaterowaniem. Jak wróciłam to mogłam się w końvu wyprowadzić.

a brak znajomosci jezyka nie przeszkadza? bo jakos nie umiem dokladnie zadnego :(

no to zależy od pracy, bez języka to np. budowy czy zbiory warzyw/owoców... ale i tak musisz miec kase na bilet, wyzywienie na początek... naprawdę trzymam kciuki ale nie będzie łatwo. ale kto nie spróbuje ten nigdy do niczego nie dojdzie

Tylko ze teraz takiej pracy jak zbieranie owocow, warzyw to raczej nie ma zime, nawet na budowie. Ja juz naprawde jestem na skraju zalamania nerwowego.

a tu się mylisz, takie prace są przecież w szklarniach przez cały rok

Ja nie znałam języka. Wszystkiego uczyłam się na miejscu, pomagały mi dziewczyny, które język znały. A powoli sama ogarnęłam podstawowe słowa. Miałam taką samą sytuację musiałam wyjechać. Pytałam po znajomych i pojechałam od razu jak się dowiedziałam o tej pracy. Na bilet i żywność pożyczylam od rodziny.

Czyli np. moglbym tam pojechac z jakimis polakami za granice???? Nie wiem tylko gdzie do Niemiec, austrii, Anglii???? w internecie sa jakies oferty?

Tylko kto mi pozyczy jak rodzine mam taka ze jak komus cos nie wyjdzie to najchetniej by dobila czlowieka.

Pytaj dużo po ludziach, szukaj ogłoszeń. Jak się bardzo chce, to wszystko się da kochana. Wiem po sobie.

najlepiej popytać wśrod rodziny, znajomych... takie ogloszenia z neta nie zawsze są sprawdzone.

To pożycz od znajomych. Przecież oddasz jak zarobisz, to jaki problem?

a ile kosztuje bilet??? np. do Niemiec?

autokarem 120

euro

ja za bilet do holandii płaciłam w obie strony 360 zł. Ale teraz cos podrożało

a mezczyzni tez maja szanse zalapac sie do pracy w szklarni? przy zbieraniu owocow? ile mozna na tym zarobic?

Autokarowy bilet nie jest drogi, choć ja nie polecam. Jechałam autokarem 2 dni:/

ja zbierałam owoce w sezonie, za 2,5 miesiąca wyciągnęłam na czysto 11 tys. Euro jest drogie więc mi się opłaciło. No ale praca 7 dni w tyg., od 7 rano do wieczora

ZAMIAST BIADOLI WEJDZ NA GOOGEL I SZUKAJ OFERT JAK CI ZALEZY