wyższe ciśnienie w 40 tc

Czy to normalne, że już po terminie porodu wzrasta mi cisnienie? Tzn nie jest ono bardzo wysokie (ok 130/80), ale dla mnie za wysokie (normalnie mam góra 90/60), bo odczuwam to, że jest wyższe. Wiem, że powinnam skonsultować to z lekarzem ale nie mam w tej chwili takiej możliwości. A do szpitala nie bardzo chcę jechać, bo mnie wyśmieją (teoretycznie to ciśnienie nie jest za wysokie tylko własnie w normie).

zadzwoń na izbę przyjęć i przedstaw sytuację myślę że to nic strasznego ale skonsultowac warto

ciazy cisnienie jest wyzsze niz zwykle bywa przed ciaza. Uwazam ze nie masz powodow do nie pokojow bo cisnienie jest u ciebie w normie. Ja tez przed ciaza mialam niskie cisnienie - podobne jak u ciebie a w ciazy cisnienie mialam wyzsze a zwlaszcza w ostatnim trymestrze - mialam tez podobne jak u ciebie. Dodam jeszcze ze puls tez mialam o wiele szybszy niz przed ciaza - polozna powiedziala ze wszystko jest ok i w ciazy tak bywa. Nie stresuj sie , wszystko ok .

no ja bym sie nie stresowała gdyby nie to, że takie ciśnienie mam od trzech dni. Wcześniej, przez całą ciąże miałam takie jak przed.

Ja też przez cała ciąże miałam 90/60 a nawet 80/50 raz sie zdarzyło a teraz na koniec utrzymuje sie 117/90 . Nie martw sie :)

no moze tez troche spuchalas i stad podwyzszone cisnienie. Ja pod koniec ciazy bylam spuchnieta i byc moze tez od tego mialam podwyzszone cisnienie. Nie wiem czy dieta tu w czyms pomoze - ale uniekaj słonych potraw , staraj sie jak najmniej solic to co jesz . Bo od namiaru soli tez skacze cisnienie i tak samo woda zatrzymuje sie w organizmie i czlowiek puchnie.

no właśnie ja nie spuchłam- nic a nic, ogólnie to poza tym, że mam brzuch to wcale nie widać u mnie ciąży. Pewnie tak musi być te kilka dni po terminie. Może poród się zbliża i dlatego, dzięki dziewczyny za rady. Już jestem spokojniejsza skoro nie tylko ja tak mam.

konsultowac z lekarzem, jesli przekroczy 140/90. NIzsze to luz :)

mi często waliło serce jak po maratonie ;) normalka,miałam tak od 34tc do końca ciąży,wystarczyło wejśc pod schody i już puls miałam ponad 110