kto otworzy wasny biznes i dokada?

bo j a od 2 miesiecy tak i niewiem co robic?

dasz radę albo nie dasz rady :) ja miałem dwa biznesy :) na pierwszy dokładałem 4 lata a teraz na drugi dokładam 3 lata.... dupa blada :) wracam do zawodu najemnika :) stała kasa, dodatki, etc :) miodzio!!!

bo j a od 2 miesiecy tak i niewiem co robic? WYKORZYSTAJ SWOJĄ WIEDZĘ Z EKONOMII, MARKETINGU, FINANSÓW PODATKÓW KTÓRĄ NA PEWNO MASZ, PRAWDA? chyba się przygotowałaś teoretycznie przed otwarciem biznesu bo nie wieżę że tak po prostu sobie otworzyłaś firmę. chyba taka głupia nie byłaś. dobrze mówię ?:) więc dokładasz do interesu bo masz ujemny zysk: ZYSK = PRZYCHODY - ROZCHODY poszukaj w książkach(marketing, ekonomi, finanse, podatki), gazetach, forach, popytaj ludzi jak zwiększyć przychody i jak zmniejszyć rozchody. koniunktura na rynku jest czasami taka, że przez kilka miesięcy dokładasz do biznesu, a w następnych miesiącach masz bardzo duże zyski. nie wiem jaki biznes prowadzisz. jeśli wiesz że teraz nie dasz rady i skończy się na dokładaniu i braku płynności finansowej to jeśli możesz zamknij biznes i się dokształć. trochę spokorniejesz jak pudzianowski po przegranej walce i następnym razem gdy coś będziesz otwierała będzie łatwiej

A cóż to za biznes? Może warto pomyśleć nad jakimiś udoskonaleniami? :)

co to za biznes może coś doradzę. mam ciekawe pomysły na reklamę.

no i ucz się z analizy: "rzuć" przyczynę i sprawdź jaki skutek za sobą pociągnie np. przyczyna: bądź bardzo miła dla klientów skutek: no właśnie zobaczysz co się stanie :) na końcu wykorzystasz tą wiedzę

weź to sobie do serca: naucz się robić analizę przyczynowo-skutkową żeby czerpać z niej wiedzę praktyczną i stosuj nowo nabytą wiedzę w swoim biznesie :)

zapomniałem że wielkich biznesów nigdy nie robi się samemu. wreszcie będziesz musiała kogoś zatrudnić albo chodzić do doradców

zauważ jak naukowcy robią analizę. biorą dwa czynniki i sprawdzają czy jest między nimi zależność przyczynowo-skutkowa. to jest naprawdę proste w wyćwiczeniu:) powodzenia i spokorniej trochę

nie starcza. Wziełam kredyt 40 tyś. Otworzyłam sklep z odzieżą po opłaceny czynszu,zuzu itp zostaje mi 1200 zł mies. A rata kredytu 1800 ;-(