Jak robić bezy, żeby były białe? Ma ktoś jakiś patent?

Słuchajcie, jak zrobić domowe bezy, żeby miały biały kolor jak te ze sklepu? Co cukiernicy robią, że ich bezy są białe, a domowe zawsze wychodzą lekko brunatne (bardzo jasno brązowe)? Dodają jakiegoś barwnika, czy przykrywają je czymś w piekarniku? Znacie ich sekret?

Tzn. na jak niskiej? Ja robiłam wczoraj na 140 stopni przez godzinę i nie są białe.

50-70stopni, u mnie to jedyneczka. W tak wysokiej temperaturze jak podajesz powinny się robić maks 35minut.

No niestety ale jak sprawdzałam je po 35 min i później po 45 min to były niedopieczone w środku. Na zewnątrz twarde i przyrumienione, a w środku surowa piana. Dopiero po godzinie doszły i upiekły się w środku. Dlatego nie bardzo potrafię sobie wyobrazić jak mogłyby się upiec w godzinę w 50-70 stopniach.

nigdy nie robi się w godzinę. Przez godzinę ieczesz w temp.120 st., potem wyłaczasz piekarnik, uchylasz drzwiczki i trzymasz bezy przez całą no. Wtedy wychodzą rawidłowe-białe, chrupkie na zewnątrz i ciągnące się w środku

Podejrzewam, że w 120 też chyba wyszłyby spieczone. A to, że bezy są ciągnące w środku oznacza, że są niedopieczone. Nie każdy takie lubi. W moim domu wszyscy lubią chrupkie, jak te małe ze sklepu co są sprzedawane na styropianowych tackach, a nie ciągnące. Moje w 140 były spieczone już po niecałych 30 minutach.