CZY MA KTOŚ LABRADORA

w domu i czy sprawia wam jakieś problemy?

Jeśli to szczeniak to do 1,5 roku będą z nim problemy - później będzie to najbardziej kochana psina - MUSISZ PRZETRWAĆ tą mękę :) POWODZENIA

może jeszcze ktoś się wypowie?

spróbuj zapytać na forum ciąża i poród

tropicarium dzięki za cenną rade:)

ja mam labradora obecnie 4 rocznego:) ja generalnie chciałam ruchliwego psa do ułożenia stwierdzilam że to będzie wyzwanie więc jak go kupowałam wzięlam tego najbardziej ruchliwego i dożartego:) i tak na początku myslałam że się poddam ale teraz nie żaluję:) pies pogryzł mi jak byl maly większość mebli do dziś jest bardzo ruchliwy trzeba mu zapewniać kilku godzinne spacery jest po tresurze więc nie mam problemow żeby uciekał czy coś jednak za swojego "pana" wybrał męża i to jego bardziej słucha on jest jego "panem stada" mnie czasem pociągnie na spacerze bo ciągle chce się bawic i podchodzi do kazdego psa. jeśli nie chcesz mieć większych problemów kup suczkę one są mniej ruchliwe i bardziej przywiązane mojego psa to nawet i sąsiadom moge zostawić mam wrażenie że jest mu wszystko jedno byle by jedzenie było:) i faktycznie pierwsze 1.5 roku to masakra to jego okres szczenięcy. musisz od razu go sobie ulozyć i nie pozwalać na wszystko to wyrośnie na fajnego towarzysza jak mu popuścisz to jest przerąbane bedziesz miala 30 kilogramowego psa który nie będzie się słuchał :)

a i proponuję film marley i ja ten z jenifer aniston.............. wypisz wymaluj labrador chyba każdy dokladnie się tak zachowuje moj nawet kiedyś też wyskoczył z auta tylko przez tylnią szybę :)

oglądałam Marley i ja:)myśle, że to kwestia wychowania:) Pozdrawiam

a jeszcze pytanie pracujesz?

tak pracuję ale akurat blisko domu i nie mam problemu żeby wyskoczyć na chwilę i wyprowadzić psa :) bo pewnie o to ci chodziło. a piesek jak jest sam w domu to po prostu śpi:) teraz bo jak był maly to gryzł wszystko;)

Ja tez mam Labradora. Ma teraz 2.5 roku. Jest najwspanialszym zwierzeciem na swiecie. na poczatku latwo nie bylo i nie raz mialam go dosyc, ale teraz sie z tego smieje :) Jest wspanialy. Naprawde warto sie przemeczyc. Pierwszy rok jest najgorszy. Teraz nasz Lab ma jeszcze "kumpla" 9-cio miesiecznego. Mieszanka labradora z Owczarkiem Niemieckim :) mamy wesolo! Nie oddalabym ich nikomu za zadne skarby swiata!

ooo.... zapomnialam dodac.... Zrzarl dwie kanapy, dwa stolki barowe, dywan, chodnikow nie zlicze, botow nawet nie chce liczyc... ale i tak go kocham ponad wszystko :)