Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

msmartino

Jak rozkochać na nowo Kobietę POMOCY !!!

Polecane posty

Witam mam problem i potrzebuje rady. Mam 18 lat i tyle też ma moja dziewczyna jesteśmy ze sobą prawie rok nie był to zwykły związek ale coś wspaniałego świetnie się dogadujemy nadal możemy rozmawiać godzinami, oboje lubimy się bawić więc czesto razem się bawiliśmy nie było jednym słowem nudy w naszym związku jednak od jakiegoś miesiąca coś było nie tak ona przestała mowić mi ze mnie kocha i to już mnie zaniepokoiło a teraz powiedziała że już nie czuje tego co na początku i ze mną zerwała. Myślałem że to koniec jednak ona cały czas się kontaktuje ze mna i chce się ze mna spotykać ja ją nadal kocham i ona twierdzi że jej na mnie zależy ale nie ma uczcia więc do póki sie nie odrodzi nie wrócimy do siebie co mam robić poradzcie mi PROSZE. Ja ją bardzo kocham i innej nie chce CHCE JĄ ODZYSKAĆ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eufhorm
Mam 29 lat i sporo przeżyłem relacji z kobietami,choć w życiu byłem w jednym związku.Pomogę Ci:) Dziewczyna z Tobą zerwała,choć nadal dzwoni i mówi,że jej na Tobie zależy.W takim razie myśli o Tobie i jest duża szansa,że ją odzyskasz jeżeli jest na prawdę tego warta i nie będzie się bawiła Twoimi uczuciami i nie zerwie znowu po miesiącu.Ja bym to rozegrał psychologicznie. Spróbuj przestać się do niej odzywać,a przynajmniej nie tak intensywnie jak teraz,bo zakładam,że skoro ją kochasz to pewnie to robisz regularnie.Ona w tym momencie doskonale wie co do niej czujesz.A pamiętaj,że my ludzie cenimy to na czym nam zależy,ale co jest niedostępne.Nie cenisz wody,powietrza dopóki Ci jej nie zabraknie.W Psychologii nazywa się to "zasadą niedostępności".Niech ta dziewczyna poczuje,że może Cię stracić jak się nie ogarnie.Ty natomiast możesz zacząć dawać jakieś opisy dające jej do zrozumienia,że np kogoś poznałeś.Cokolwiek,aby nie za agresywnie,ale żeby ona zobaczyła,że coś jest nie tak. Aha...wystrzegaj się typowo przyjacielskich relacji.Ona nie może Cię za chwilę zaszufladkować jako przyjaciela,przyjaciółki itp,bo stanie się kaplica.Ty masz być jej facetem twardym,który ma ją złapać za tyłek i mocno ścisnąć.Wystrzegaj się przesadzania z smsami,kwiatami,wierszami.Takiego czegoś nie ma.Ona ma się zapytać co się dzieje,że jesteś taki zimny.Takie moje zdanie.Pomyśl:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zafra
kolega ma racje, jestem kobieta i potwierdzam, ze ten plan ma duze szanse powodzenia, a delikatnie zmodyfikowany dziala tez na mezczyzn ,to tak w ramach ciekawostki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzis czerwone
też zgadzam się z dwiema powyższymi odpowiedziami (jestem kobietą)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze powiedz mi czy np pod czas spotkania mam okazywać takiego nie zainteresowanego chłodnego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko też może być problem taki że ja strasznie jestem za nia i tez nie umiem tak sie z nia nie kontaktować aa tym bardziej byc dla niej zimny ale sproboje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że to trudne - być oziębłym gdy się kogoś kocha, ale trzeba zacisnąć zęby. Co do spotkań, to też ograniczaj, ogólnie najlepiej by bylo gdyby rozmowy i spotkania wychodziły przede wszystkim z jej inicjatywy. Kiedy nie będzie miała Ciebie ciągle na wyciągnięcie ręki, może zacząć zdawać sobie sprawę z tego, że Cię potrzebuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eufhorm
Spróbuj,spróbuj.Zobaczysz jaką to ma moc.Jak koleżanka wcześniej napisała dział to również w dwie strony.Niestety:) Nie proponuj spotkania pierwszy,a jak ona to zrobi to powiedz,że niestety nie możesz bo coś tam:) Nie wiem..wymyśl sobie jakieś nowe hobby,daj jej do zrozumienia,że masz też inne sprawy na głowie niż myślenie tylko o niej.Zaczynasz po prostu żyć od nowa.Oczywiście nie mówimy tu broń boże o totalnej zlewce,ale ograniczeniu tego co do tej pory robiłeś do minimum.Obserwuj bieg wydarzeń.Gwarantuję Ci pierwszą jej reakcję bardzo szybko.Przejmiesz inicjatywę i zaczniesz rozdawać karty.Czyż to nie brzmi pięknie? Dziękuję :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anatol676
To wszystko bzdety som!nie suchaj jich tylko wez zastosuj zasade pompy rotacyjnej(ssącotłoczącej ! eefegt 100procentowy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do eufhorm
To co napisałeś jest bardzo egoistyczne. Może przynieść całkiem inny rezultat od zamierzonego. Dlatego też nie na wszystkich działa jakbyśmy chcieli. Wyobraź sobie teraz dwie osoby tak samo uparte i tak samo postępujące wg. Twojej zasady. Wychodzi na to, że obydwie zaczynają być chłodne w stosunku do siebie i żadna nie ustępuje i co wtedy? Związek pomału gaśnie. Gdyby mój chłopak tak postępował to bym poczuła się przez niego nie szanowana, pomyślałabym, że mu już na mnie nie zależy i pomału wycofywałabym się z naszej relacji. Trzeba znaleźć złoty środek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anatol676
powaga?..nie ma zlotego srodka..jeden jedyny to..pokochac na serio!.kto to potrafi wygral z losem3maj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eufhorm
Zgadza się.Jeżeli trafiłby się dwie takie cwane osoby to rzeczywiście rezultat byłby kiepski,ale doradziłem tak akurat w tym przypadku,gdyż wydaje mi się,że może mieć pozytywny rezultat,bo zauważ,że oni już parą nie są.Przecież nie radziłbym takiego "olewania" w związku. A przecież już wiemy,że stałe rozmowy,telefony,spotkania skutku nie przynoszą,więc trzeba rozegrać to troszkę psychologicznie.Mnie tak raz załatwiła jedna dziewczyna.Zacząłem latać za nią jak głupi.Potem przeczytałem o tym w jednej,drugiej książce.Czysta interakcja międzyludzka.Moim zdaniem warto spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka1971
na czym polega ta "milosc" skoro ja tak kochasz? na pisaniu nam o tym? Mysle ze skoro nie masz wyzszych ambicji jak tylko ją rozkochać to dzialj tak dalej ..nawet jak ci sie uda do do niej zblizyc ..moze cie tylko znienawidzic za taką pseudo milosc..ale zalezy tobie na rozkochaniu wiec nie truj nam bo nudzisz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sory Jolka ale ja jej nie próbuje rozkochać gdyż ona mnie Kochała ja po prostu chce ja uświadomić że nadal tak jest bo gdyby tak nie bylo dzwonila by do mnie codziennie rano pisala setki esemesów co robie itp na spotkaniach widze jak na mnie patrzy too wydaje mi się że to nie ma innej możliwosci jak to że ona do mnie coś czuje tylko nie wiem czemu ale przez to ze ma ciezszy okres w zyciu to zagubila wiem to tez powinnienem napisać własnie ze ona teraz strasznie jest zawalona nauką i innymi pracami przez to jest wycięczona i na nic nie ma ochoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za rady ale niestety nie podziałało juz wszystko definitywnie skończone:( ona nadal pisala i pisze i miala pretensje ze poszedlem na impreze nie wiem o co ale miala i zakonczyla to słowami które sprawily że już nigdy nie chcialem i nadal w sumie nie chce otwierać oczu nikomu nie życze najgorszemy wrogowi nawet żeby usłyszał takie słowa z ust ukochanej :( ale mimo to Dziękuje wszystkim za rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ci takiego strasznego
powiedziała???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam mam takie pytanie bylem z kobieta ok 3 lat kochala mnie bynajmniej tak mowila ale byla szczesliwa ja ja bardzo kochalem i kocham nadal zerwala ze mna miesiac temu powiedziala ze nie kocha ze juz od dawna sie cos psulo wypalilo ze nie ma szans juz dla nas ja ja kocham bardzo mowilem jej to powtarzalem nie klocilismy sie prawie wogole spedzalismy ze soba bardzo duzo czasu mieszkalismy prawie razem moze troszke za malo miala przestrzeni nie dawalem jej za bardzo czy to jest powod zeby calkowicie przestac kochac ? mimo to rozmawiamy ze soba codziennie niedawno spotkalismy sie na kawie i tak co jakis czas sie spotykamy smiejemy ja juz odpuscilem znaczy nie mowie ze kocham codziennie tylko gadamy sobie na luzne tematy czy ona tak zupelnie przestala kochac ?? czy to ze sama nie raz chce sie spotkac daje sie przytulac pozwala na to bym ja w usta tak delikatnie pocalowal czy mozna jakos to uratowac czy ona juz zupelnie nie kocha i tylko sie tak bawi ze mna prosze o pomoc smutas.gif czy mimo to ze mowi ze nie kocha ze nie ma szans ze sie wypalilo to mowi to szczerze czy tylko chce mi tak pokazac ze jest twarda a w glebi duszy czuje co innego ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś myślałem, że jeśli będę sobą, uda mi się zdobyć kobietę. Myślałem, że otwartość serca i artystyczna wrażliwość na coś się zdadzą. Jednak bycie sobą nie zawsze wystarczy. Próbowałem być cwaniakiem, ale nie jetem taki- taka postawa zawsze kojarzyła mi się z debilizmem. Ciężko więc było mi pogodzić wewnętrzny konflikt. Teraz jednak oddałbym wiele by być takim debilem. Chciałbym zmienić charakter, ale to takie trudne. Sądzę nawet, że nie możliwe. To tak jakby siebie zabić. Wyobraźcie sobie ,że ktoś każe wam zmienić się diametralnie- np. polubić znienawidzony typ muzyki. Disco-polo, czy inny S**t. Albo zacząć się nosić jak dres. To jest nie do pogodzenia. Można udawać kogoś kim się nie jest ,ale jak długo da się to wytrzymać? Ja zdołałem 1,5 roku w liceum. Po czym się załamałem- zrozumiałem ,że ludzie najbardziej lubią mnie jako aktora-bezdusznego dupka obranego z emocji innych niż bezmyślna euforia. Zdecydowanie nie podoba mi sie tendencja do kochania aroganckich pajaców. W poznawaniu dziewczyn pomagają mi teraz feromony. Chociaż na początku byłem nastawiony sceptycznie do tego typu produktów to spróbowałem polecanego tutaj sklepu http://pherowin.pl i okazało się to dobrym wyborem. Co najważniejsze to nie poznaje już tępych idiotek – tylko w większości kobiety z jakąś tam klasą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polo98
Ta propozycja z działaniem psychologicznym w sumie jest dobrym rozwiazaniem ale co jesli po ograniczonym kontakcie i zimnym zachowaniu partnerka sie odzwyczaji ? I wtedy juz w ogole stwierdzi ze to koniec i ani jej ani kontaktu z nia nie bedzie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×