jak pomoc kolezance - jest otyla

czesc wszystkim ;p sluchajcie moja kolezanka jest otyła.. i to nie tak ze ma nadmiar ciala tylko jest po prostu gruba. jęczy , ze jest gruba, ze papusna, ze nie pojdze na basen bo gruba, ze nie pojdzie ze mna biegac, bo sie szybko meczy, caly czas narzeka.. ale gdy ktos jej zwroci uwage , zaraz foch, obrazanie, i ta jej mina :/ ale kompletne nic z tym nie robi, idziemy do kfc, wszyscy przykladowo : b smart, ona dwa , zamawiamy pizze, ktos na pol , ona cala dla siebie, a potem gadanie " na pewno jak ktos patrzy top mowi ze gruba a jeszcze tyle wpier... i uzalanie sie nad soba, ale kompletnie nic z tym ne robi, tylko potraf sie na wszystkch w kolo obrazac ze ona jest gruba.;/ denerwuje mnie bo gdy chaalabym zeby schudla zeby szla ze mna biegac czy cos, to nie, .. nie tylko chodzi o wyglad, ale tez o zdrowie, ona juz ma problemy zdrowotne , ma 20 lat , i nie dba o siebie.. po prostu nie stara sie nawet, gdy mowi ze sie odchudza i jest na diecie, to jak mozna byc na diecie a kupowac sobie botoniki co chwile i jest tluste jedzenie ?? co mamz robic zeby jej ne urazic a jakos dac jej do zrozumienia zeby sie za siebie wziela ..;/

nikt ?? juz nie wiem co z nia robic..;/

Zabierać jej żarcie. Wyciągnie batonika z torebki, zabierz i powiedz, że oddasz jej jak schudnie :p

Jak sama nie zadba o siebie to kto niby ma zadbać? Kobiety zrobią wszytsko,żeby zrzucić zbędnie kilograny (czytaj:oprócz diety i świczeń :D ;))

Wiesz co... To jest taki typ człowieka,że chciałby żeby manna mu z nieba spadła.Najlepiej jak będzie jeść za dwóch,najlepiej po północy,zero ograniczania się i wyżywanie się na innych jaka to ona jest a sama nic z tym nie zrobi tylko się pogłebia problem :).Mam taką koleżankę co wyzywa wszystkie szczupłe dziewczyny a sama nic nie zrobi ,żeby schudnąć ;).Najlepiej się użalać nad sobą i czekać na cud ;).Żre ile wlezie to i efekty widać + zero ruchu.Nie ma co się obrażać bo taka jes prawda...

no wlasnie , siedzi w domu, szkola w weekendy i sie tylko objada ;/

Nic nie zdziałasz,jeśli ona nie zrobi coś z tym sama.Przecież nie będziesz jej pilnować 24/h a poza tym to jest jej sprawa,że się zaniedbuje ;)

właśnie na basenie dużo schudnie. Polecam dietę dukana ale przed tą dieta musi się zbadać. I bardzo dokładnie ja przeczytać

następnym razem jak zacznie narzekac to powiedz ze albo zeby przestała pusto gadać, albo sie ogarnęła i zrobiła coś z tym co tylko jej przeszkadza. Zaznacz ze nie przeszkadza ci jej tusza a wyłącznie marudzenie to nie będziemiała o co sie obrażać

oki postaram sie , ale na pewnmo nie skoncze jej tego mowic, a juz cos powie i sie nadąsa..:)

Powiedz jej , że sie o nią martwisz i nie mowisz jej tego , żeby ją wkurzyć tylko jej pomóc , i przejdz z nią na dietę i pomóż jej poradzić sobie z tym problemem . ;) :) PS. Ja tak zrobiłam ! .

ja swojej bratowej chciałam pomóc bo też wiecznie narzekała że gruba itp. więc wykupiłam jej i sobie karnety na siłownie, basen i umówiłam ją do dietetyka. To miał być prezent na urodziny i wiecie co do tej pory sie do mnie nie odzywa a minął rok. Porażka. I niestety jest coraz większa.