Mam wrażenie, że jestem dla innych poprostu za dobra....

Czy macie coś takiego,ze czujecie sie,ze jesteście za dobrzy dla innych? Tzn. , ze jak ktoś troche was irytuje to zamiast mu coś powiedzieć to wy wolicie nic nie mowić zeby z Tą osobą sie nie kłocić i mieć swięty spokój? Własnie tego mi chyba brak. Powinnam prosto z mostu mówić, ze irytuje albo idiotycznie się zachowuję ale czasem boję się,że ten ktos się obrazi. Może nie powinnam brać tego pod uwagę,ze sie obrazi i wyrazić swoje zdanie? Jak myślicie? Jak lepiej postąpić ? "Machać ręką" czy wręcz przeciwnie? Ludzie lubią bardziej osoby bezpośrednie??

Tylko jak tak ustępujesz to ludzie cię wykorzystują , i tak mają cię w dupie , bo uważają że im się należy.A w tobie rosnie coraz większa frustracja.

Dokładnie.. Ale jak mam się oduczyć tego cholernego przytakiwania i poprostu sie tak nie dać? .... Już nie wiem co mam z tym zrobić..

poczytaj wszystko co znajdziesz pod hasłem: asertywność i zastosuj. Nie, nie, nie jesteś za dobra, jesteś za słaba.

Dzięki za podpowiedź na pewno przeczytam . ;)

Autorko, jesteś na dobrej drodze, powiedż mile, uzasadnij, i bardzo dobitnie. Podziwiam Ciebie, że mamy podobne poglądy.

ale to dla mnie nie jest brak asertywnosci, tylko dazenie do swietego spokoju za kazda cene. Asertywnosc i jej brak-to wedlug mnie nic nie ma do rzeczy.

a myślisz, do czego dąży osoba nieasertywna?

Coz czasem nie ma sie luksusu do wyrazania wlasnych opini. Ja mam taki charakter ze jak cos mi sie niepodoba w zachowaniu jakiej osoby to mam napisane na twarzy "nie lubie Cie zjezdzaj". to przeszkadza bo sa ludzie ktorzy wlaza innym w tylki, albo zwyczajnie nie wyrozniaja sie, a potem wszytko sie na mnie skupia. Coz... Bycie neutralnym nie jest takie zle, jak myslisz..

nieasertywna bierze na siebie obowiazki innych, daje sie wykorzystywac na maksa . Autorka mowila, ze ktos ja irytuje czyms - nie podala konkretnych sytuacji . Woli przemilczec ten fakt, by sie nie klocic. A w braku asertywnosci glownie chodzi o przyjmowanie na siebie zadan , ktore inni powinni wykonywac. Nie odmawia sie innym . Tak mnie na kursach asertywnosci uczono :-)