mam sklep zarabiam mniej niz pracownik

J/w.Prowadzę sklep z odzieżą mam 1 pracownika (cały etet,umowa o pracę na czas nieokreślony). Na ręke dostaje 1600 zł. a mi po opłaceniu wszystkich opłat,zus itd. zostaje 1000=1200 zł .Czy taki układ ma sens. Zastanawiam się nad zatrudnieniem kogos na 1/2 etatu lub umowe zlecenie ale czy to się opłaca są duże róznice. ( jakie są plusy i minusy) Dodam ze to moja pierwsza działalnosć .Włascicielem sklepu jestem od czerwca.

ja mam od wrzesnia i jest to samo:) sam pracuj a jak nie dasz rady wez kogos na czarno to normalka w pl

1600 pracownik 1200 właściciel czy to ma sens???? Pozostawię bez komentarza :(

No niestety główną przyczyną takiego stanu rzeczy jest niestety obowiązek opłacania haraczu dla ZUS . Jak to kuźwa możliwe, że w UK ubezpieczenie kosztuje 300 parę złotych a u nas 900 i to niezależnie od tego czy zarabiasz, czy nie !. Ale oczywiście nie liczcie na to, że niestety panująca nam banda czworga cokolwiek w tym temacie zmieni . Chociaż, kto wie ?, czy od nowego roku nie podniosą ze stówkę :D

Nie tylko ty tak masz :-) Więc ,albo sam staniesz za ladą, albo pomyśl dobrze co zrobić, aby obroty sklepu wzrosły...

Między umową o pracę, a umową zlecenia nie ma różnicy, gdyż jeśli osoba wykonująca pracę na umowę zlecenie nie ma zatrudnienia to i tak wszystkie składki trzeba naliczyć.

Jeśli zatrudnisz na pół etatu to zyskasz połowę ZUS-u

bo biznes trzeba umieć prowadzić

najważniejsze że wychodzisz na plus. teraz musisz sklep rozwijać. z jednego pracownika masz 1200 zł to z trzech sklepów i trzech pracowników będzie 3600zł :) przeczytaj gdzie szukać informacji o rozwoju firmy http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5022078&start=0 masz w sklepie dobry towar którego nie ma konkurencja ?

tak to już jest , ludzie myśla ,ze jka otworza własny bizanes to już niczego im nie zabraknie . A prawdaj est taka , że włąsciciel często na zero wychodzi i jeszcze siecieszy jak mu sie dlugi nie generują . Dlatego tak wążna jest opłacalność przedsiebiorstwa , bo niektórych kosztów , jak choćby Zusu czy wypłaty dla pracownika nie da sieominąc i człowiek pracuje - a długi mu rosną.

A prawdaj est taka , że włąsciciel często na zero wychodzi i jeszcze siecieszy jak mu sie dlugi nie generują . dlaczego inni się potrafią dorobić milionów na biznesie ? wiedza kluczem do zarabiania dużych pieniędzy http://selkar.pl/advanced_search_result.php?autor=%2Bkiyosaki&sort=2a&gclid=CN301dvwvawCFQQm3godiDicoQ

najważniejsze że wychodzisz na plus. teraz musisz sklep rozwijać. z jednego pracownika masz 1200 zł to z trzech sklepów i trzech pracowników będzie 3600zł z 10 będzie 12k :D:D

1200zł i wiedza zdobyta w praktyce - bezcenne

jestem samotnym ojcem więć sam nie stane za ladą od 11 do 19. Na czarno nie chce zatrudniać- sam pracowałem na czarno 6 lat otworzyłem działalność zeby mieć wkońcu ubezpieczenie ( dla dzieci) Sklep przejełem/kupiłem od znajomych- znajomych ( Wyjechali na stałe zagranice) no i mnie oszukali obiecywali zyski ok 4 tyś. Pracownica pracuje tam od 4 lat nie chcę się jej pozbywać jest bardzo sumienna i zna się na rzeczy ale obawiam się ze nie pociągnę tak dalej. Kredyt,dzieci itp za 1200 :-(

1200 zł z jednego pracownika to nie jest źle

nie może Ci pomóc może masz kuzynkę.bratanice studentkę ,licealistkę która chciała by dorobić.Albo posiedzi w sklepie albo zajmie się dziecmi. Faktycznie ciężko utrzymać się za 1200 zł a tu jeszcze kredyt:-(

takie realia a pracownicy myślą ze jak masz sklep to sra... kasą.

sprawa z lokalem? dzierżawisz czy masz własny? Ja wpakowałam się w lokal gdzie nawet na czynsz nie zarabiam i teraz pilnie poszukuję kredytu żeby uregulować zadłużenie i okres wypowiedzenia. Mało tego żaden bank mi nie udzieli kredytu bo nie mam zdolności z takim przychodem. Jestem załamana nie wiem co robić!

zapraszam wszystkie kobiety... www.kobiecy-kaprys.pl

Może kwestia czasu. Jak się rozkręci to może będzie lepiej :) A moze nie.....

sprawa z lokalem? dzierżawisz czy masz własny? Ja wpakowałam się w lokal gdzie nawet na czynsz nie zarabiam i teraz pilnie poszukuję kredytu żeby uregulować zadłużenie i okres wypowiedzenia. Mało tego żaden bank mi nie udzieli kredytu bo nie mam zdolności z takim przychodem. Jestem załamana nie wiem co robić! hahaha najpierw się robi marketingową kalkulację (opis metod w książkach do marketingu, ekonomi, finansów itd) i pisze biznesplan. jeśli interes dobrze wygląda na papierze to ma szansę wypalić w rzeczywistości. ty pewnie tak po prostu otworzyłaś sobie sklep ? :D jestem załamany twoją głupotą

przed świętami jest dobry okres na wejście w biznes polecam książkę "biznesplan - pasieczny jacek" i biblię handlowców/sklepikarzy/hurtowników/firm usługowych i produkcyjnych " marketing - kotler philip"

bez ręki w nocniku a ty ublizasz innym a sam splatowałeś, wiec weż się nie wypuszczaj :-D

czynsz dośc wysoki 3 tyś.Ale w samym centrum miasta- lokale obok stoją po 4-6 tyś. Chyba muszę poszukać innego pracownika -na umowę zlecenie albo na 1/2 etatu :-(

za ladą ?

ja wlasnie nie place juz czynszu bo niemam z czego masakra,z kaucji mi sciagakja wjebalam sie na maksa i jeszce z towarem zostane, u nas pusty zero czlowieka wymarla galkeria , jessuu co mnie podkusilo

ja wlasnie nie place juz czynszu bo niemam z czego masakra,z kaucji mi sciagakja wj**alam sie na maksa i jeszce z towarem zostane, u nas pusty zero czlowieka wymarla galkeria , jessuu co mnie podkusilo nie dajesz rady to wyjdź z biznesu chociaż na zero i towar sprzedaj na allegro. co ciebie mogło podkusić ? nie jest mądre nie znać się na biznesie i otwierać biznes :)

a ty ublizasz innym a sam splatowałeś, wiec weż się nie wypuszczaj ja nie splajtowałem, w kryzysie kupuje tanio mieszkania i sklepy na wynajem za pieniądze z mojej firmy

bez ręki w nocniku ciesz się że twój biznes wypalił. Niestety te biznes plany to nic nie znaczące papiery. W nich tylko zakładasz, prognozujesz ale nie masz stuprocentowej pewności że tak będzie. Nie jesteś w stanie przewidzieć czy będzie popyt na produkt jaki oferujesz. Ciekawe czy do swoich "sukcesów" doszedłeś sam czy np. przejąłeś interes po tatusiu? berka0987 jestem w podobnej sytuacji i też zastanawiam się co mnie podkusiło. Otóż chciałam żyć normalnie. Nie zaczynać dnia od liczenia groszy w portfelu i zastanawiać się co za to kupić czy który rachunek najpierw zapłacić. No to mam teraz bedę żyć normalnie- z długami których nie przewidziałam w najczarniejszych scenariuszach i najlepszych BIZNES PLANACH! Ale jak to mówi mój mąż najpierw musi być zle żeby potem było lepiej. Oby miał rację bo ja już nie mam żadnej nadziei

No to mam teraz bedę żyć normalnie- z długami których nie przewidziałam w najczarniejszych scenariuszach i najlepszych BIZNES PLANACH! biznesplan pisałaś na podstawie wiedzy książkowej z marketingu, ekonomii, finansów czy zabrakło wiedzy z własnego doświadczenia ? teoria książkowa nigdy nie opisze rzeczywistości dokładnie więc trzeba nabierać doświadczenia w biznesie na małą skalę. wy otwieracie firmy jak starzy wyjadacze :D