kolega chce pomoc i namawia do wyjazdu-mam obawy

Mam koleg ktory jest z zona za granica, chce pomoc dzwoni pyta sie kiedy przyjade. On jest tam z rodziną,moja rodzina boi sie ze on cos kombinuje skoro tak dzowni i pyta. Nie wiem czy ryzykowac i jechac. Tak dla podpuchy powiedziałam ze przyjade z mezem on powiedzialz e bez roznicy.Ale latwiej bedzie mi samej i taniej na poczatek. TYm bardzije ze ja znam angielki a on nie.Co myslicie?

Jechalabym z mezem nie wiem ale ja czuje się bezpieczniej przy moim mezu.Jestem tchurzem wiec ja nigdy bym nie pojechala sama ;)