Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lokajc

Ignorancja w zwiazku

Polecane posty

Gość lokajc

Drogie forumowiczki, ostatnio czuje sie niekomfortowo w zwiazku, w ktorym jestem. Bardzo kocham mojego chlopaka i jestesmy razem juz 2,5 roku. Niestety, jest to milosc licealna, ktora teraz przeciagnela sie na okres studiow. Problem polega na tym, ze ja studiuje w Londynie, a on w Polsce (medycyne). Zwiazek na odleglosc nie bylby dla mnie problemem gdyby nie fakt, ze moj chlopak coraz rzadziej okazuje mi czulosc, ktorej ja bardzo potrzebuje. Czuje sie tu samotnie i potrzebuje jego wsparcia. Jego priorytetem sa studia i ja to rozumiem. Nie ma mnie na miejscu a dostac sie na medycyne i na niej przetrwac jest dosc trudno. Ponadto jest na pierwszym roku- nowa sytuacja, ogrom nauki. Ale cos jest nie tak.. Kiedy ja chce go wspierac, to mnie odpycha, mowi ze nie jestem w stanie mu pomoc i najlepsze co zrobie to zostawic go w spokoju i dac mu sie uczyc. Kiedy napominam o tym, ze jest nieczuly, to mowi zebym przestala to wymuszac. Bylam zaledwie tydzien temu w Polsce, przedtem on byl u mnie. Przed nami kolejne 28 dni rozstania.Nie przerazaja mnie te liczby- gdybym wiedziala, ze on teskni.. A on tego w ogole nie okazuje, czasem calymi dniami nie pisze, czasem ja musze napisac/ zadzwonic zeby sie odezwal. Ostatnio powiedzialam mu ze mi sie to nie podoba i nie chce juz byc razem, ale nastepnego dnia pozalowalam tego i blagalam go zebysmy do siebie wrocili. Jestem chorobliwie w nim zakochana, wiem. Powinnam to olac i isc dalej. Ale nie potrafie i nigdy nie potrafilam, zawsze walcze. Moj plan jest go troche poolewac do swiat.. Po swiatecznej przerwie zdecydowac na ostateczny krok.. On zwala to na studia. Ja zwalam to na brak milosci. Co sadzicie? Ciagle o tym mysle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasniad
jako facet to mowie, to nie jest TYLKO sprawa studiów. chocby nie wiem jak byl zarobiony by sie odzywał czesciej. cos jest nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej nie używaj słów
których znaczenia nie znasz bo wykazujesz się ignorancją ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weź ty dziecko weź słownik do ręki bo nie rozumiesz wyrazów, których używasz. Jak chcesz go rzucić i znaleźć sobie kogoś w Anglii to to zrób; przestań wyszukiwać problemów na siłę i głupio się wybielać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokajc
nawet jesli uzylam zlego slowa, to chyba dalej opisalam dokladnie problem, ktory mnie trapi. Nie jest tak latwo olac, kazdy dzien bez kontaktu z nim czy bycie oschla sprawia mi ogromne trudnosci. Nie chce go w zaden sposob karac, nie znosze tych 'damskich intryg'. Wole powiedziec, ze cos mi nie pasuje, ale on reaguje agresja.. Zachowuje sie jakby w ogole mu nie zalezalo. Wiele razy sie klocilismy i wiele razy byly to ogromne, bolesne awantury. Ale wracalismy do siebie, bo cos nas ciagnelo. I moze to smieszne i dziecinne, ale ja wierze w przeznaczenie. Moze w koncu dorosniemy i przestaniemy zachowywac sie jak bachory w klotni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokajc
i NIE, KALIBANIE, jak pisze, ze bardzo go kocham i chce to ratowac, to nie probuje sie wybielic i usprawiedliwic na znalezienie sobie kogos w UK bo wcale tego nie chce. BO GO KOCHAM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pierdol. Olewanie jako recepta na naprawienie związku? Zresztą co ty dziecko wiesz o miłości? Naprawdę myślałaś, że związek przetrwa 5 lat na odległość? To się tylko w bajkach zdarza. Jeśli zaś myślałaś tak - jesteś głupsza niż reszta twojego pokolenia. Aczkolwiek, sama idea studiowania za granicą, nawet kosztem "miłości" jest rozsądna. Tylko nie wstawiaj nam tu takich pierdół o wielkiej miłości, bo hipokrytów nie trawię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pfffffff
ignorancja, powiadasz? ech... ci studenci z giertychowskiej amnestii maturalnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokajc
Zakladam, ze jestes mezczyzna. I zakladam, ze nie rozumiesz kobiet- bo to juz prawda uniwersalna. Uwierz mi, ja tez ich nie rozumiem. Jak powiedzialam, nie chce go olewac, chce okazywac mu czulosc. Ale jak to nie dziala, trzeba zaczac zachowywac sie jak kobieta z krwi i kosci, i stosowac intrygi.. Stosowac te wszystkie mamino-siostrzane rady na potrzymanie uczucia. Tez wolalabym, zeby bylo slodko i lukrowo, ale nie jest. A nie wiem czy zwiazek przetrwalby 5 lat, ale po co zaczynac w ogole bycie razem na odleglosc zakladajac, ze na pewno sie nie uda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokajc
ehh, ci polacy, co beda wypominac jedno zle zrozumiane slowo zamiast pomoc w sprawie, o ktora pytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodka
Kaliban ale z Ciebie idiota :D chłopak ją olewa, nie reaguje na jej uwagi odnośnie kontaktów, czułości, zasłania się nauką, a prawda jest taka, ze kazdy znajdzie chwile na telefon bądz wiadomość, i niby co ona ma zrobić, lizac mu dupe w nieskonczonosc a on nie łąska nawet sie skontaktowac? widać, ze gówno wiesz o zwiazku.Dobrze zrobisz odchodząc, bo w koncu do tego dojdzie, jeśli on się nie obudzi, takie milczenie, i czekanie czy sie obudzi, czy nie jest zbedne.Jak zareagował jak go zostawiłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doskonale rozumiem kobiety. To kobiety nie rozumieją siebie. A dokładniej: okłamują same siebie, wybielają się w swoich oczach. Przynajmniej znakomita większość. Czemu kiedy facet traci pracę i nie może znaleźć równie dobrej, albo ulega ciężkiemu wypadkowi, po którym zostaje kaleką ona odchodzi? Bo z innym będzie jej łatwiej? Nie. "Bo po wypadku zrobił się takim egoistą, jest skupiony tylko na sobie, stał się strasznym frustratem". Etc. Każdy powód oprócz prawdziwego. Tak samo i ty się okłamujesz dowodząc zresztą, że należysz do tego pośledniejszego gatunku ludzi. Abstrahując: rozjeżdżanie się w dwie różne strony to nie jest pielęgnacja miłości. Na coś takiego mogą sobie pozwolić ludzie w dojrzałej relacji, a nie nastolatkowie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesadzacie mamy
ciekawe co studiuje nasza pani ignorancja... Polacy, a nie polacy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ wodka Nawiązując do twojego wątpliwego poziomu: kto się przezywa sam się tak nazywa. Problem z dzisiejszymi gówniarzami jest taki, że myślą, że pozjadali wszystkie rozumy. Zwracasz uwagę na rzeczy powierzchowne, a nie na istotę problemu. Ale jakież znowu to typowe dla odkorowanych egomaniaczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ przesadzacie mamy Biorąc pod uwagę dotychczasowe popisy stawiam na "konserwację powierzchni płaskich".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokajc
Liczylam na zrozumienie i pomoc. Jedyne co dostalam to wypomnienie bledu i komentowanie mojej niedojrzalosci emocjonalnej. Jestescie polaczkami, nie Polakami. Pozdrawiam i temat zamkniety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggggggggggggggggggggiiiiiii
Ale sprawa jest na poziomie twojej znajomości semantyki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ lokajc Wow, ledwo wyjechała za granicę i już się czuje lepsza. Polaczek to właśnie określenie na ludzi twojego pokroju. Kolejna co to szukała poklasku, podziwu i zrozumienia. Kotwica ci w plecy. Takich ludzi jak ty należy unikać bardziej niż trędowatych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodka
jesteś mężczyzną i znasz psychike kobiety ? ciekawe :D, nie próbuj wmówić komuś, czegoś, co jest idiotyzmem bo robisz z siebie idiote, ona chce ratowac związek, a Ty piszesz, ze sie usprawiedliwia bo ma kogoś, naprawde jesteś tak mało rozumnym człowiekiem, ze mi Cie żal. Gówno wiesz o kobietach, i wlaśnie to pokazujesz, i ten przykłąd o wypdku nie ma nic wspólnego z sytuacja.Jestem kobietą i wiem co myśle, co mam w głowie, i jakie mam zamiary i sorry, ale lepiej zrozumiem postepowanie drugiej kobiety.A przykład z chorobą, czy wypadkiem nie ma nic tu do rzeczy, owszem istnieją takie kobiety, ale nie dawaj do wora wszystkich, bo sie ośmieszasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ wodka "... bo sie ośmieszasz" Rozpaczliwie się równam do twojego poziomu coby podtrzymać konwersację, ale nie dogonię kogoś kto mknie w dół jak rakieta. :o 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a bo to...
"Niestety, jest to milosc licealna, ktora teraz przeciagnela sie na okres studiow." no, niestety... niestety LOL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodka
Nie udawaj mądrzejszego na siłe, słabo Ci wychodzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×