uświadomcie mnie jak cudownie

być matką.Chcemy mieć dziecko ale nie mogę zdecydować. Ponieważ boje się porodu naturalnego i nacinania krocza. Powtarzam to mojemu M... ze ja się boje iść pod nóż, bo później będę już nie taka ciasna na co większość mężczyzn narzeka i będzie obolałe krocze. Przekonajcie mnie proszę.

fajny argument przemawiający za tym żeby nie urodzić dziecka - "nie będę już taka ciasna". Ja Cię nie będę do niczego przekonywać, bo Ty raczej nie dojrzałaś do tego by byc matką

nie da się tego opisać:) a tak wogóle to nie każdy poród naturalny jest straszny i nie każdy kończy sie nacinaniem krocza

a po co przekonywać?? nie chcesz to nie. A poza tym matki które nie chcą miec "wiadra" robią sobie cesarki dla swoich mężczyzn. Więc też możesz tak zrobić.

anuls ..... sama odnosze takie wrazenie

Dla mnie to też głupi argument... Krocze będzie obolałe tylko jakiś czas, przejdzie. Nacinanie nie boli (robione jest w skurczu), szycie ledwie czułam wbrew historiom z kafe, a po szyciu pochwa była ciaśniejsza po porodzie...

musiała mieć cesarkę? też pod nóż pójdziesz.

pOWIEM TAK - poród to pikuś w porównaniu z tym co potem, jak zmienia się życie... nie nastawiaj się, ze cudownie jest być matką, bo nie jest. To cieżka harówka, gdzie zdarzają się chwile tkliwe, urocze, pełne wzruszenia itd... nawet czeste chwile. Ale życie z dzieckiem nie wyglada jak reklama pampersów, więc jezeli nie chcesz dziecka, nie zmuszaj sie.

Siedzę na kafe czytam różne posty na temat porodu czytam i sensownej odpowiedzi nie ma

albo ciasna, albo dziecko. do psychologa idź

Historynka, zaraz ci napiszą że sobie coś wmawiasz i w rzeczywistości to masz "wiadro" i w ogóle. Bo po porodzie sn nie można za chiny mieć normalnej pochwy. :O A co do samego nacięcia to teraz się odchodzi od tego i nie jest to już rutyną tylko stosuje się je w ostateczności.

mój M twierdzi że robie problem tam gdzie go nie ma. No ale...

bo robisz.

:)

taaa, zaraz cie matki polki zjedzą ze mysląc o dzieku boisz się w swoje życie seksualne... Idź do lekarza spytaj o mozliwość cc. Nie bedziesz miała zmasakrowanego krocza, pewnie jestes mloda, ja się nie dziwię że chcesz się jeszcze długo cieszyc zyciem seksualnym. Oczywiście cc niesie wiele innych zalet, jest o wiele mniej ryzykowne niz porod sn, ale to chyba juz nie na temat. Nie wierze kobietom, które po porodzie sn twierdza ze nic się nie zmienilo, lub wręcz są ciaśniejsze. Ciekawe czy ich partnerzy anonimowo potwierdzili by to... ;)

Właśnie najbardziej śmieszą mnie te opowieści na kafe, że co druga mamusia ma pochwę ciaśniejszą niż przed porodem :D No ludzie, Wy wierzycie w te bajki? Normalnie wszystkie tu są wąskie niczym dziewice! Otóż moje drogie, Wasze pochwy mogą co NAJWYŻEJ wrócić do poprzednich rozmiarów. Autorko, jeżeli masz wątpliwości - zaczekaj. Dla mnie poród był znośny. Nacięcie niestety mnie nie ominęło, bo w naszych szpitalach jest to niemal rutyna. W dodatku było zrobione w momencie, kiedy skurcz przechodził, więc niestety cięli mnie właściwie na żywca. Bolało. Szycie troszkę szczypało. Przez kolejne 2 tygodnie miałam problem aby normalnie siedzieć. Połóg wspominam jako koszmar. Także ze względu na anemię. Macierzyństwo, to ciężka sprawa. Na prawdę. Trzeba liczyć się z tym, że nasze dziecko niekoniecznie będzie z tych grzecznych. A wtedy, koszmar. Nieprzespane noce. Kolki, płacz, nie daj boże jakaś alergia. Choroby. Człowiek odchodzi od zmysłów. Ale ta bezwarunkowa miłość małego człowieka. Pierwszy świadomy uśmiech. Tego nie da opisać się słowami. W takich momentach człowiek zapomina o tym wszystkim co przeszedł :) Nie spiesz się, bo to decyzja na całe życie. Nie ulegaj naciskom. Ty musisz to poczuć. Poczuć, że chcesz być matkom. Obawy zawsze jakieś będą. Na to nie ma rady. Ale niech to wypłynie z Twojego serca.

Po porodzie pochwa nie moze byc ciasniejsza niz przed :D Tak jak napisala poprzedniczka, moze wrocic do poprzednich rozmiarow jedynie. Moze sie wydawac, ze jest ciasniej bo u niektorych kobiet po porodzie jest gorzej z nawilzeniem :D To moze dawac zludne uczucie ciasniejszej pochwy :D

A ja mam nadzieję, ze będę nieco luźniejsza po porodzie. Mój m jest bardzo hojnie wyposażony i wiele razy czułam ból.