zakochalem sie ;o nie smiejcie sie, prosze !

Mam 17 lat. Nigdy nie miałem dziewczyny. Nie dlatego, ze nie moge jej miec tylko nie bardzo chcialem, bo i tak nie mialbym dla niej czasu. Jednak od wrzesnia wszystko sie zmieniło . Do mojego liceum przyszła naprawdę świetna dziewczyna. Nie jest ani pięknościa ( aczkolwiek jest ładna ), ani nie ma figury modelki. Jest jednak w niej coś, ze lgną do niej wszyscy. Może dlatego, że jest przemiła ) . Na poczatku nie czułem nic specjalnego. Ale któregoś dnia spojrzała na mnie. Wtedy przepadłem. Od miesiąca nie myślę o niczym innym tylko o niej. Zawalam przez to lekcje , treningi. Czasem wydaje mi sie , ze na mnie zerka, ale to chyba moje urojenia. Staram sie ją ignorować, bo uważam , ze to żałosne tak bardzo zakochac sie w dziewczynie , której nie znam. Nie wiem nawet jak ją poznać. W dodatku ona chyba ma chłopaka. Spędza każdą przerwę z bardzo przystojnym blondynem. Codziennie razem wracają do domu ;o Co robić ? Dziewczyny, jak wy widzicie ta sytuacje ? Nie mam doświadczenia w tym sprawach, nie wiem co robić.

hej.. na początek dobrze byłoby ją po prostu poznać:)a potem dowiedzieć się czym się interesuje co lubi itd.moze to was zbliży? i głowa do góry-faceta zawsze można zmienić:)

chodzicie do równoległej klasy?

Tyle, ze ja kompletnie nie wiem jak ja poznać. Paralizuje mnie strach, kiedy ją widzę.

Jest rok młodsza.

wiem ,że łatwo Ci nie jest..może przez kogoś kogo znacie oboje?

Mam koleżankę z klasy, ktora ją zna.

ja mam tak samo, tylko ze jestem dziewczyną i zauroczyłam się .............w dziewczynie :/ nie wiem co robic;((

to może pogadaj z tą koleżanką i poproś żeby Cie przedstawila..jakoś przy okazji:) i nie bój nic-będzie dobrze:)

Zastanawialem się tez czy nie zaprosic jej na fb i tam zagadać. Zawsze jakiś początek.... Jednak strach przed tym, ze mnie oleje jest większy.

jest takie powiedzenie....lepiej żałować,że sie spróbowalo-niż żalować ,że się tego nie zrobiło.....:)

Heej , w podstawowce podobał mi się kiedyś bardzo chłopak. Ignorowalam go, bo myślalam , ze tak lepiej. Przeżyłam wiele w zwiazkow, w kazdym czegos brakowało 5 lat póżniej spotkałam go w metrze . Powiedział, że zawsze mu sie podobałam , ale nie miał odwagi podejść bo go ignorowalam i sie mnie bał. Straciliśmy szanse na wielką miłość. Na szczescie przyznalam się do tego, ze byłam w nim zabojczo zakochana. Jestemy parą 2 lata. Tydzień temu oświadczył mi się :) Tak więc, nie bój sie - zaryzykuj. Ty możesz nie mieć tyle szans co ja. Jeśli masz jakies pytania to mi je zadaj. Starsza kolezanka chętnie na nie odpowie :)

Starsza ? Wiem, że kobiet nie pyta sie o wiek ale tak bardzo jestem ciekaw ;p W sumie macie racje- coś muszę z tym zrobic.

23 styknie mi w Styczniu. Bardzo dobrze . Inteligenta, mądra dziewczyna cię nie wysmieje. Jeśli tak to nie jest ciebie warta. Wydajesz się być ciepłym i wrażliwym chłopakiem. To urocze :)

No to 22,23 to nie tragedia jeszcze :)

Nie no ...miło mi ;)

Sandrineee , nie wyrywaj młodszego, masz mnie :D 28 lat wysoki i dużego

Ja też tak chce... zabijcie mnie ;((((((

Decoy, jak chcesz ?

Co zrobić się pytasz? 1. Podejść do niej jak będzie sama, zapoznać się tak po przyjacielsku. Dziewczyny unikają podchodzenia do chłopaków same bo uwazają że to wasze zadanie... zagadać jako pierwszy albo 2. w dalszym ciągu dostawać fioła na jej punkcie za każdym razem jak na cb spojrzy, a potem żałować że nic nie zrobiłeś żeby ja poznać. Pamiętej, że lepiej przeprosic za coś co sie z zrobiło niz żałowac przez całe życie że się nic nie zrobiło.