jak to jest ze skierowaniami na badania...?

Np jak lekarz nie chce wypisa na trg płuc? kto co korzysta? kto co traci? Oprócz mnie...że musze coś zrobić za kasę a lekarz mógłby dać.... bo mi już ręce opadają na tych lekarzy

trochę to pytanie dziwnie zadałaś.... ogólnie to też się zastanawiam czy lekarze maja płacone za wizytę wiecej od pacjenta z NFZ czy od takiego który przychodzi prywatnie

faktycznie, sprecyzuj czy jak lekarz wystawi skierowanie np na rtg pluc to cos traci? jakies pieniadze? jak nie da skierowania to bedzie mial wiecej pieniedzy z wizyty?

przepraszam, milo byc sprecyzuje czy wiecej pieniedzy zostaje mu z wizyty jak nie da skierowania? bo ja nie rozumiem dlaczego np nie daje a ja prosze, gdyz potrzeba jest uzasadniona

lekarze to banda złodziei-------------- nie żart ,na którego trafie to wizyta od 130-do 500zł neurolog,urolog, ortopeda, hirurg, rodziny ile mudam to jak ksiądz co łaska ,a chruje już ponad rok ,nie pracuje i jestem bez zasiłku. już nie mam za co rzyć przestaje chodzić i przez rok nie wiem na co mnie leczą brak zdięć kręgosłupa ( ani tomografu ani rezonansu )a nawet mnie nie każą sie rozbierać przepisują nimesil, helicid i rozkurczowe a ból jest i wszystkie masarze prywatnie,uwarzają że i rezonans magnetyczny mam zrobić prywatnir a jeden odcinek 600 zł x 3 szt 1800 zł ,nie mam już sił na ten system i rząd.

Ludzie nie rozumieją że np jak lekarz rodzinny wypisze mu skierowanie to on musi potem za nie płacić. I bez powodu tego nie zrobi tylko jeśli to jest naprawdę konieczne.

Każdy sie musi przekonać sam na własnej skórze ,bo tak to ci nie uwierzy.wiem jak cieżko wyrwać od lekarza recepte a leki i tak są 100% płatne też wyciąga łape

zalezy jakie badanie i czy refunduje przez nfz a jezeli jestes w ciazy to za badania i skierowanie nie powinno sie placic,ja niestety placilam bo w osrodku w ktorym mi robili mieli duze zadluzenie wiec musieli to kims splacac.

do mairki co to znaczy ze musi potem lekarz za badanie zaplacic przychodze na wyzyte, dostaje za mnie jakies tam pieniadze na swoje konto, tak? i na tym zyskuje, zarabia, niezaleznie od tego czy wejde z powazna czy blaha sprawa czyli domniemywam ze np za wizyte dostaje 30 zl i dowidzenia ale jak wypisze skierowanie np na mocz, morfologie, rtg pluc to kazde badanie w ich tabelkach kosztuje i z 30 zl odejmuje sie koszty tych badan no 22 zl, czyli dostaje za mnie 8 zl, tak?? dobrze to rozumiem?????????????

przecierz jestem ubezpieczony opłaacam składki i od pażdziernika 2010 roku nie znam swojej choroby a są przypuszczenia i taki samo leczenie / czy to SM czy rak kości czy panewki wydarte ,brak smarowania, czy uszkodzony kręgosłup / a ja przestałem już chodzić.

Aparatko poczytaj sobie co to jest stawka kapitacyjna i jak się finansuje badania w Polsce.

dobrze, dziekuje, pooczytam, pozdrawiam