Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 7 miesiecy...

Do ślubu w rozpuszczonych włosach.

Polecane posty

Gość 7 miesiecy...

Planuję iść do ślubu w rozpuszczonych włosach. Nie wiem czy dobrze robię, ale całe życie chodzę w rozpuszczonych wszelkie gumki i wsuwki na głowie mnie drażnią i zaraz to rozwalam. Nawet latem nie spinam włosów. Dlatego nie wyobrażam sobie siebie w najważniejszym dniu wyglądać i czuć się źle. Jednak wiem, że nie jest to często praktykowane mimo wszystko. Owszem jeśli dziewczyny mają loczki to widziałam, że idą w rozpuszczonych, ale ja loczków nie posiadam, włosy mi się nie kręcą. Są ciężkie i grube. Dokładnie identyczną mam fryzurę jak ta http://fryzury24.pl/galeria-fryzur/galerie/fryzury-na-sylwestra/proste-z-grzywka-na-sylwestra.jpg również grzywa i również taki kolor, są tylko minimalnie krótsze. Pomyślałam, że tylko odpowiednio je podetnę, wyprostuję, ułożę by nie były całkiem płaskie.. ale i tak będę wyglądała zwyczajnie, jak na co dzień. Ale jednak najlepiej czuję się w rozpuszczonych i nigdy nie spinam i nie wiąże. Doradźcie mi coś czy to przejdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z całego serca odradzam
rozpuszczone włosy - nawet jak na co dzień takie nosisz, to w dniu ślubu... wystarczy trochę nerwów, kilka kropli potu, może niesprawna klimatyzacja w aucie, może odrobina wilgoci w powietrzu - i zamiast prostych, lśniących włosów bedzie prezentować paskudne, posklejane strąki, przylepiające się do ramion i dekoltu to samo dotyczy tzw. półupięć, z reguły po kilku godzinach Panna Młoda ma na głowie kołtun posklejany resztkami lakieru, zamiast kunsztownej fryzury... zdecydowanie najlepiej jest upiąć włosy - dobra fryzjerka sprawi, że fryzura, zwłaszcza gładka, przetrwa bez problemu wiele godzin; jesli cenisz prostotę, pomyśl o hiszpanskim koku albo fryzurze typu kok francuski (dobierane warkocze) - da się je wtedy upiąć bez stosowania tony lakieru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież tren się podpina
Ale to chyba zależy od włosów - moja przyjaciółka ma właśnie długie, błyszczące, grube i ciężkie. Lekko się jej falują, ale jak wyprostuje to może i przez tydzień chodzić i nic jej nie szkodzi, nic na nie nie działa. Zwłaszcza, jak wyprostuje porządną prostownicą, u fryzjera, pasemko po pasemku. Wówczas nic tych włosów nie rusza (oj, jak jej zazdroszczęęęę!). I do ślubu też miała właśnie wyprostowane, rozpuszczone, długość do połowy pleców mniej więcej. Tylko na czubku głowy miała taki malutki ślimaczek, na ktorym był "zamontowany" welon. Potem po ślubie zresztą szybko go zdjęła, "ślimaczek" rozplątała i włożyła za ucho kwiatek wyjęty z jednego z bukietów, które dostałą od gości :D Wyglądała super całą noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny które mają tak
"pancerne"' włosy jak wyżej opisana, to wyjątki widziałam już dziesiątki PM które chciały być modern i trendy z rozpuszczonymi, wyprostowanymi prostownicą, lśniącymi włosami, albo "sweet" w falowanych półupięciach... WSZYSTKIE po kilku godzinach były rozczochrane, spocone, włosy lepiły im sie do twarzy, puszyły... z reguły jeszcze przed toastem pożyczały w desperacji jakąś gumkę i wiązały improwizowanego kucyka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7 miesiecy...
Nie sądzę by akurat na ślubie mi się włosy rozczochrały skoro od kilku lat nie spinam włosów. Umyje, same wychną nic z nimi specjalnie nie robię i są ok. Byłam na wielu imprezach i weselach też w takim wydaniu i było ok, ale byłam gościem. Teraz będę panna młodą i po prostu nie wiem jak mnie będą odbierać inni skoro będę wygladała tak zwyczajnie jak zawsze. No nie wiem, ale o moje wlosy sie nie martwie sa ciezkie, ukladaja sie dobrze nie przetluszczaja. Tylko sam fakt ze nie bedzie kokow, upiec.. wiem, ze wiele osob moze negatywnie to odebrac:( ja sama nie widzialam panny mlodej w takim wydaniu chyba, ze w loczkach to tak, ale ja loczkow nie zrobie na pewno. Ewentualnie jakies upiecie, ale bede sie w tym okropnie czula:o bardzo chcialabym isc normalnie w rozpuszczonych. Ja bym welonu nie zakladala, a nad kwiatek moglabym sie zastanowic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfdregtrdtgfryhfrcycfy
ja mam długie włosy do pasa. U góry (cały czubek głowy) miałam nalokowany (natapirowany), cały dół luźno puszczony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuaaaa
droga autorko, moim zdaniem, takie włosy jak chcesz mieć będą najlepszym dodatkiem do sukni ślubnej.. tym bardziej, że znasz swoje włosy, potrafisz się bawic w rozpuszczonych.. co do "niezadowolenia" gości to pamiętaj, że cokolwiek zrobisz to i tak znajdą się jakieś ciotki czy kuzynki, które skrytykują Twój wybór.. wszystkim nie dogodzisz, niestety. Najważniejsze, żebyś Ty się dobrze czuła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to idz w rozpuszczonych
jezeli najlepiej czujesz sie w rozpuszczonych, luznych wlosach to tak wlasnie idz; ja tez nie jestem zwolenniczka kokow i upiec, mam dlugie wlosy i najczesciej nie upinam ich w zaden sposob. Wszystkie panny mlode maja podobne koczki, ty bedziesz oryginalna. Prosty elegancki wyglad zawsze broni sie sam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja szlam do slubu w rozpuszczo
Nych wlosach,a mam je do polowy plecow i sa dosyc geste:).Poprosilam fryzjera,zeby mi je wywinal na zewnatrz tak,zeby nie byly to typowe loki,tylko takie "rulony".Nie mam grzywki,moj kolor wlosow to ciemny blond z rudym polyskiem i nawet ich nie zafarbowalam,bo kolor mam ladny:).Suknie mialam skromna,lekka,zwieqna,z trenem,do tego maly bukiet pastelowych roz.Slub bralam przy ponad 30 stopniach,na zewnatrz.Wlosy w tancu mi nie przeszkadzaly i tylko pod koniec wesela troche sie rozprostowaly:).Na codzien nosze najcEsciej rozpuszczone i za cholere nie chcialam miec na slubie koczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiwiwwii
tez mam ten problem strasznie nie lubie spietych wlosow, zwlaszcza kokow zaczesanych bez grzywki, mam dosc wysokie czolo i owalna twarz wiec wygladam jakbym miala wielka glowe, ale z 2 str mam lekkie i miekkie wlosy ktore ani nie chca sie ukladac jak je zakrece ani nie trzymaja sie wyprostowane tez najchetniej bym poszla w rozpuszczonych ewentualnie z loczkami ale wiem ze taka fryzura w zyciu mi sie nie utrzyma wiec zostaje kok bardzo podoba mi sie fryzura w stylu grace kelly takie koki wysoko upiete z grzywka wywinieta w stylu pin up girl ale z 2 str nie moge miec calkiem odslonietego czola :O zostaje tylko grzywka na bok ale to oklepane :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiwiwi Jakby czytala opis o sobie ;) tez mam owalna twarz, wysokie czolo a wlosy jakos tak nie chca sie ulozyc i trzymac ;) Na co dzien w zasadzie nosze wylacznie rozpuszczone (dlugosc do polowy pleców), jak wysusze je suszarka i bede przeczesywac w międzyczasie grzebieniem to są prościutkie jak spod prostownicy ;) nie lubie koków, ale do slubu pewnie nie bede miala wyjscia :/ inaczej moje niezbyt grube, proste wlosy posklejają sie w strąki :/ Przerabialam cos podobnego pare lat temu na studniówce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiwiwwii
noo tez tak mam ze jak wysusze to sa proste ale za chwile sie odwijaja kazy w inna strone :( ostatnio na imprezie mialam loki i co po 1,5 godz mi sie rozwalilo nie zdazylam dobrze tam dojsc jak juz mialam proste a w zasadzie ani proste ani krecone :O mimo ze mialam tone lakieru i wlosy robione u fryzjerki z zastrzezeniem ze mi sie nie trzymaja zapewniala ze fryzura przetrwa haha dobre :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7 miesiecy...
Ja byłam ostatnio podciąć końcówki. Fryzjerka zapytała czy prostujemy, modelujemy. A ja powiedziałam, że w domu nigdy nie prostuję to i teraz nie trzeba. Przyszłam tylko podciąć. Szczególnie, że za dodatkowe prostowanie liczą sobie dodatkowe pieniądze. Ale fryzjerka stała nade mną, jeszcze ścinała, włosy miałam mokre i gada mi w kółko no, ale wyprostujemy będzie to taki końcowy efekt, będzie pani ładnie. Wkurzyłam się tym ględzeniem i namawianiem. I powiedziałam ok niech pani prostuje, wszystko mi jedno. Niech stracę to tylko 10 zł. No i wysuszyła i ze zdziwioną miną mówi, że miałam rację włosy wyglądają jakby dopiero co spod prostownicy wyszły i nie ma sensu ich prostować. Nigdzie mi się nie wywijają. Są proste, ciężkie więc mam ten plus. Tak myślę, że na ślub bym tylko je u nasady troszkę podniosła na szczotce i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja może poruszę problem od drugiej strony - z reguły w dniu slubu panny młode spełniają swoje fantazje na temat wspaniałego wyglądu.Zastanów się czy w tym wyjątkowym dniu chcesz wyglądać/być uczesana jak na co dzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze jedno - sprawdź czy rozpuszczone włosy będą pasowały do twojej sukni.Fryzura i strój powinny się uzupełniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
Nawet ,gdybym mial isc w prostych wlosach to i tak poszlabym do fryzjerki ,ona dobrze by mi je wyprostowala i nablyszczyla:),a za to i tak grosze sie zaplaci...no niewiem wybor nalzey do ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żę tak powiem
Ja miałam rozpuszczone włosy tzn połpodpięcie. Zdecydowałam się na taki wariant bo mój narzeczony nalegał!!! On uwielbia jak mam rozpuszczone włosy więc w dniu ślubu przecież nie mogłam mu tego odmówić!! Włosy wcale się nie posklejały ani nie wyglądały na strąki! przecież na inne imprezy, dyskoteki czy na wesela jao gość też chodzi się w rozpuszczonych włosach!! No ale fakt dużo zależy od tego jakie sie ma rodzaj włosów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olllakaminska
Moje doswiadczenia z fryzjerami sa takie, ze zawsze cos spartacza i chca Cie uczesac po swojemu, wiec polecam pojscie w rozpuszczonych i umytych w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość harmid
oczywiscie, ze mozesz mieć rozpuszczone z tym ze jak bym lekko je pofalowala, zeby nie byly takie proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez nie chce spietych - mój narzeczony strasznie lubi gdy mam rozpuszczone włosy. Mieszkamy od kilku lat ze sobą i nie będę miala welonu! Nie cierpie takich rzeczy, nie chcialabym zeby mi coś we włosach się plątało. Dlatego pokręce włosy i kwiatek PS pamietam jak u swojej przyjaciólki na ślubie bylam swiadkiem tego jak była wrecz zmuszona przez matke i babcie na welon ktorego nie chciała i na koka ktorego tez nie chciala - u mnie to sie nie powtorzy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja koleżanka poszła w rozpuszczonych i nie wyglądała zbyt dobrze! włosy rozpuszczone w kościele jeszcze wygladają dobrze ale póżniej na sali tragedia wiadomo że podczas pląsów włosy się poplątają ,rozczochają zero efektu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem to nie jest najlepszy pomysł, ja będę miała spięte. Kiedy bierzecie ślub? Jak przygotowania? A co sądzicie o pokazie fajerwerek http://www.pirofan.com.pl/ na weselu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tam tez ide w rozpuszczonych, żadne koki mi się nie podobają, wyglądam w nich jak ufo od połowy długości lekko je pofaluje i już :) mój ślub wiec mój wygląd to moja sprawa, gościom nic do tego :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćTreizi
Hej ja tez mam ten sam problem to mi ma sie pododbac i ja mam sie dobrze we fryzurze czuc bo jeszcze w tak wyjatkowy dzien tez pojde w rozpuszczonych w zadnych upiaciach mi nie jest ładnie przynajmiej ja sie zle czuje a reszta moze sobie gadac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×