Jak zdobyć jego zainteresowanie ?? internetowe ,,love''

Więc opowiadam od początku 2 miesiące temu poznałam fantastycznego faceta niestety przez internet świetnie nam sie rozmawiało wiec wymieniliśmy sie komunikatorami gg i tam piszemy od tamtego dnia aż po dziś :) Na początku rozmawialiśmy o błahych sprawach później bardziej osobistych jak to kolega z koleżanką po jakimś czasie jednak zauważyłam że za bardzo się angażuję w te nasze rozmowy i ciągle jest ich mi mało, powiedziałam mu o tym a on stwierdził że w takim razie musimy sie spotkać bardzo sie ucieszyłam bo bardzo chciałam spotkania na żywo, po tym jednak zmieniliśmy temat a później kilka dni z kolei nie wracał do niego relacje sie zacieśniały rozmowy toczyły sie nadal bardzo fajnie, po pewnym czasie dostawałam wirtualne buziaki mówił że chciałby mnie przytulić że mnie bardzo lubi i takie tam ale kiedy 2 wspomniałam o spotkaniu powiedział spokojnie spotkamy sie czas mija dalej nadal mi zależy i nadal rozmawia nam sie świetnie ale dla mnie to za mało nie chce tylko wirtualnych rozmów chce go poznać ! Wiem że w tzw,,realu' wszystko może okazać inne ale to nic wtedy przynajmniej będę wiedziała że nic z tego a jak na razie strasznie się dręczę i ciągle o nim myślę nie mogę tak dużej za wiele mnie to kosztuje, może lepiej będzie odpuścić sobie całkowicie ? i skończyć naszą wirtualną znajomość ? Albo iść na całość i powiedzieć mu że dłużej tak nie dam rady ? Myślicie że on w ogóle chce mnie poznać ? Jak mam sprawić żeby chciał spotkania ? Wydaje mi sie że naprawdę mnie lubi i dobrze mu sie zemną rozmawia. POMÓŻCIE bo ja naprawdę juz nie wiem co mam robić

hej mialam kiedys podobna sytuacje, tylko ze rozmawialam z chlopakiem przez tel ponad 7 miesiecy a nie widzielismy sie ani razu. wszytsko bylo super, rozumielismy sie w kazdym temacie. po jakims czasie napisal ze mnie kocha. strasznie mnie to zniechecilo do niego. spotkalismy sie i facet po prostu byl nieobecny,zawstydzony, nie kleila sie nam rozmowa, kompletna porazka. dlatego spotkaj sie z nim jak najszybciej, bo pozniej bedzie ciezko rozstac sie z tymi romzmowami chociazby na gg. a jezeli odmawia,to znaczy ze albo sie wstydzi np swojego wygladu, boi sie,ze nie bedzie wiedzial co mowic albo moze nie wie jak Ty wygladasz i tez sie tego obawia. albo po prostu moze ma kogos. wiesz trzeba brac wszytsko pod uwage. bo jezeli by mu zalezalo to by sie spotkal . ja tak zrobilam, pszlam na calosc i napisalam mu : albo sie spotykamy albo to nie ma sensu. bo pisanie a real jak napisalas to dwa rozne swiaty. wiec bierz to w swoje rece i dzialaj! powodzenia ;)

ja ze swoim spotkalam sie po kilku latach pisania... wole najpierw kogos bardzo dobrze poznac a potem sie spotykac... z bylym spotkalam sie dosc szybko, niby taki zakochany a potem i tak mnie olal

nononon Na pewno nie chodzi o obawy o kwestię wyglądu obydwoje wiemy jak wyglądamy wymieniliśmy się mnóstwem zdjęć i ciągle podsyłamy sobie coraz to aktualniejsze :) I jestem pewna że jest sam, nie ma nikogo chciałabym mu powiedzieć wprost o tym jak bardzo chce naszego spotkania ale obawiam się tego że on wtedy zrezygnuje i nie będę mogła cieszyć się nawet naszymi rozmowami ;/