Ojciec chce zabrać dzieci na swiąteczne wczasy za granicę

Propozycję spędzenia dwutygodniowych ferii z dziećmi uzyskałam już w ubiegłym tygodniu, zgodziłam się, Dzieci[16 i 14 lat] już cieszą się na wspólny wypad z ojcem. W telefonicznej rozmowie zaproponowałam byłemu mężowi,aby nie płacił w grudniu alimentów. Odmówił. twierdząc, że to jest prezent świąteczny. Zastanawiam się, czy w grudniu nie powinnam się zrzec alimentów. A może powinnam nawet coś dorzucić? Wybierają się do Szwajcarii, tam mieszka babcia moich dzieci[miła, sympatyczna osoba], ale to tylko punkt kontaktowy, na co dzień będą nocować w schroniskach. Fatalnie bym się czuła, gdyby to tylko on sponsorował.

Bardzo duzo ,czasem ojcowie nie chca płacić alimentów ,gdy zabierają dzieci na wakacje. Uważam ,ze powinien zapłacić i tak

Ojciec płaci alimenty systematycznie, nie ma żadnych opóźnień, a od czasu do czasu coś extra podrzuci. w tym wypadku to ja czuję się niekomfortowo, chciałabym, aby nie tylko były mąż pokrywał wszystko

I masz czuć się niekomfortowo. Cest la vie ;)

To uznaj te almenty jako jedne do przodu na zapas, jak juznie bedzie mial tego obowiazku almentacyjnego zakonczy sie on 1 miesiac wczesniej. co za problem?

Anna -> a tobie krowa na warkoczyk mocno nadepła? Z postu wnioskuję, że mocno.

Skoro przeszkadza Tobie 'ogromny "wydatek na dzieci poczyniony przez Twojego eks męża,w celu zapewnienia sobie komfortu psychicznego zabierz dzieci na równie atrakcyjny wyjazd.Rozumiem ze kasa nie stanowi problemu.

Nie mogę ich uznać jako tych "do przodu". On od 6 lat płaci dobrowolnie, bez wyroku sadowego, inflację też bierze pod uwagę, a ja doceniam to. Ale właśnie dlatego nie chciałabym wykorzystywać go. Chyba najlepszym wyjściem będzie zwrot alimentów za ten miesiąc z adnotacją - koszty wypoczynku w Szwajcarii. Ale czy to będzie ok? Facet z Warszawy..... a dlaczego mam się czuć niekomfortowo? Chcę mieć świadomość, że nikt nie będzie wykorzystany.

Chcę mieć świadomość, że nikt nie będzie wykorzystany. Nie ma takich pieniędzy na całym świecie. Wiesz o tym!!!

9.11.2011] 21:52 [zgłoś do usunięcia] IDAAA Idaaa - to nie tak, ojciec zawsze sporo grosza dorzuca do wypoczynku dzieci. Zamiast 2 tygodni stać mnie na 6 tygodniowy wypoczynek. Teraz po raz pierwszy chce ich zabrać na zimowe wczasy - traktuje to jako prezent gwiazdkowy, Prezent! OK, obcym nie robi takich prezentów, ale jednak znaczne koszty musi pokryć. Te kwoty wielokrotnie przewyższą nasze ustalenia alimentacyjne. Córka naciągnie go na kilka ciuchów, syn również nie ma zahamowań w relacjach z ojcem, babcia też ma ograniczone środki... I wyobrażam sobie zgrzytanie zębów obecnej jego partnerki. A ja wolałabym jednak podzielić te koszty w jakis sensowny sposób.

"A ja wolałabym jednak podzielić te koszty w jakis sensowny sposób." Placi na SWOJE dzieci. Hipotetycznie-gdy w przyszłości będzie chciał dzieciom kupić domy to powiesz nie? Nie rywalizuj z nim.To nie dobrze wpływa na wychowanie dzieci.

Przecież jasno się określił. Więc może nadwyżkę przeznacz na waciki. Albo kondomy. Albo wsadź sobie. Gdzie się da. I się zmieści.

na jakąś podpowiedź liczę się chyba przeliczyłas..jak we wszystkim!! skoro uważasz że powinnaś oddać alimenty to je po prostu oddaj albo kup dzieciom oryginalne kombinezony narciarskie i nie odrywaj metki-niech ich ojciec wie że jego pieniądze nie zostały przeżarte i wydalone przez ciebie!! możesz też je przesłać na prezenty dla biednych dzieci a wpłate pokaż ojcu!! kobieto co ty masz za problem?!!

meza i nie szukaj problemu tam gdzie go nie ma. kos dobrze napisał, to sa jego dzieci i moze im kupowac co chce i za ile. a ty nie musisz czuc sie winna skoro go na to stać. to nie sa dla niego obce dzieci...łaski im nie robi. to ze płaci na dzieci regularnie alimenty to jego psi obowiązek.

Ojciec chce zabrać dzieci i chce pokryć koszt ich pobytu, to przecież normalne u normalnego ojca. Ojciec zabiera dzieci na 2 tygodnie, przecież potem coś będą jadły i Ciebie też kosztowały. Taka rywalizacja między rodzicami tylko szkodzi dzieciom. Chce dać prezent i mu na to pozwól. Przecież nie chce wyjść na dupka, że za alimenty zabrał dzieci na wczasy. Ma do tego prawo:P Przypominasz mi kilka moich koleżanek, których ojcowie interesują się dziećmi, kupują im prezenty i one zajadle wręcz są wkurzone, że jak to ojciec kupił dziecku kurtkę, toż to potwór.. !!, zabrał dziecko na wczasy cham!! Ja wręcz marzyłabym o sytuacji (myślę, że moje dziecko też), żeby ojciec dziecka zapłacił za cokolwiek oprócz alimentów. Według mnie nie dzieje się nic złego, prezent to prezent i niektórzy kochają je rozdawać, zwłaszcza, jeżeli może to uszczęśliwić ich najbliższych , bo oni są wtedy też szczęśliwi (Ci co ofiarują, więc nie musisz mu zabierać tej radości). Może facet po prostu ma doła, że nie jest z dziećmi 24h na dobę i chce tym się zrekompensować.

Odpuściłam, chce, niech płaci, niech będzie na "po ichnemu". W tych dniach okazało się, że jego żona też może z nimi jechać, ale jest problem z małym dziecięciem. Tym maluszkiem zajmą się jej rodzice, ale chcieliby mieć jakieś wsparcie na wszelki wypadek. Ofiarowałam się służyć pojazdem, czasem i ew. doświadczeniem w opiece nad małym smykiem. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok!

Milo sie czyta o tym ze ludzie potrafia sie rozejsc i utrzymywac potem z soba normalne stosunki.

wszystko jest ok, ale dziwie ci sie ze nie zaproponowalas calkowitej opieki nad tym dzieckiem. tak bylo by fair, oni beda sie zajmowac waszymi dziecmi w dodarkiem dwojgiem a ty raptem jednym mialabys sie zajac. nie jest to zbyt ładne zagranie z twojej strony.

To zależy w jaki sposób były skalkulowane alimenty. Normalne jest założenie, że ojciec spędza z dziećmi czas, w tym również organizuje im ferie, część wakacji itd - na swój koszt. To jest również jego wkład w potrzeby dzieci. Skoro sam chce - to widocznie go stać. Byłby dupkiem, gdyby zabrał dzieci na święta i domagał się rekompensaty finansowej z tego tytułu. skoro eks nie chce zwrotu alimentów, to skąd ta nadgorliwość? kup dzieciom walutę na drobne wydatki w czasie wyjazdu i tyle.

szanowny tatusiu, mam nadzieję, ze po przeczytaniu kilku postów dowiedziałeś się już, że ex żona nie powinna zrzekać się alimentów bo Ty bierzeż dzieci na święta. Pomyśl, że kiedy ty bawisz się w nową rodzinę ona 24h/dobę wychowuje i dbao wasze dzieci , Jakoś nie wystawia ci rachunku za opiekę nad nimi. Poza tym one mieszkają w domu w którym czasem trzeba odmalować, kupić nowy Tv czy inne sprzęty i na to z pewnością twoje alimenty nie są przeznaczane. Jeżeli płacisz po 500zł na dziecko i do tego bierzesz je raz od wielkiego dzwona na wakacje to ni wyobrażaj sobie żeś taki wielki:-) cisz się, że exzona nie robi trudności . A poza tym o jakich ty kosztach gadasz, pojedziecie samochodem, tam mieszkacie u rodziny a jak w schroniskach( nie w hotelu) to tez wielkiej sprawy nie ma. Zapłacisz za parę posiłków i to pewnie będą pizzce i jakieś inne badziewie i chcesz orderu? weź i przestań myśleć o kasie. To co dajesz na ich utrzymanie to i tak kropla w morzu potrzeb zwłaszcza nastolatków. Napisałam 500zł bo pewnie więcej nie wysyłasz na jednego a jak wysyłasz tzn, że kasy masz jak lodu więc problemu nie ma.

Jakoś udało nam się porozumieć i chyba obeszło się bez zazdrości jego obecnej pani, co w naszych kontaktach też jest ważne. Zazdrosna połowica może wiele, mnie jednak zależy wyłącznie na dobrych relacjach ojciec-dzieci. Szkoda tylko, że sami nie mogliśmy dogadać się, ale to już nie nasza wina, jego obecna zona nawet w tych sprawach chce mieć decydujący głos. Wiele cierpkich słów padło pod adresem mojej byłej teściowej, wiele cierpkich rozmów telefonicznych musiała ta kobieta przyjąć. Nie jesteśmy bogaczami, aczkolwiek żyje nam się nieźle od pierwszego do pierwszego, inni mają gorzej.Była teściowa, mieszka w Szwajcarii, ale konto puste ma, chociaż nieźle przędzie. Stanęło na tym, że ja pojadę z dziećmi do Szwajcarii, ojciec zostaje z nową rodziną. Nie ma szans na wspólny relaks z dziećmi. Szkoda, ja nie mam ochoty, on chciałby pobyć z dziećmi... Dla świętego spokoju...

Jeśli aktualne to sprawdzam upominki na http://prezent.expert/

Moim zdaniem alimenty to alimenty, czyli 50% codziennych wydatków na dzieci, Ty też zabierasz dzieci na wycieczki, czy kupujesz im coś extra. To jest normalne, że były mąż zabiera dzieci na ferie.

Alimenty to alimenty , prezent to prezent. Ja unikałbym prezentów w przypadku alimentów. Dasz palec to zechcą całą rękę . Dopóki są alimenty ,to żadnej rodziny nie będzie. Nawet w postaci własnych dzieci.W tym przypadku są one jednak dobrowolne . To stwarza szanse. Oczywiście ,że powinnaś dołożyć do tej wycieczki. Nie rozumie , skąd takie rozterki z Twojej strony w tym względzie.

Zniecierpek te dzieci kilka lat temu już wróciły z wycieczki. No ale Ciebie z psychiatryka dopiero wypuścili.

Eee-tam wypuścili... Był grzeczny, to mu klawiaturę do kompa podłączyli na dwa dni. Ale zaraz mu zabiorą, bo jak zwykle pisze głupoty.

Hahahahahahahahahaha,uuuuhahahhaha,aaahahahha kurfa jaki nie/do/jeb,one juz sa dawno pozenione i ojciec juz zakonczyl ten haracz alimentacyjny a ten odpisuj***abie gdzie baba juz dawno zapomniala co to kafeteria,buhahahaha,hahahhahha alez zem sie usmial hahahaha oj zniecierpiek....hahahahaha

Musisz mieć poważny uraz . Piszesz sama do siebie.

A co polecisz stronę z prezentami personalizowanymi?

Witam rozwodników , tych przed i juz po. Pewnie wielu z Was ma problem z masturbacją,waleniem pałki itp. Masz problem z masturbaacją , ciągle walisz kapucyna ? Twój drągal już nie domaga, wejdź na EROFLIRT24.PL tylko dla osób powyżej 25 roku życia. Serdecznie polecam mi ta strona pomogła masakrycznie