Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trtrtrtaaaa

FACET CHCE SIĘ ZE MNĄ ŻENIĆ, A JA MAM DOPIERO 23 LATA!

Polecane posty

Gość trtrtrtaaaa

jestesmy ze soba 3 lata, ja mam 23, on 30, w tym roku robie licencjat, mgr mam zamiar juz zaocznie, a poszukac pracy, ale czy 23 lata to nie za wczesnie na ślub?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamotnyLat27
to jest idealny moment na ślub 22-25lat dla kobiety 30-35lat dla faceta starsza kobieta będzie mogła urodzić tylko jedno dziecko nie tracąc figury młodszy facet nie będzie w stanie utrzymać rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam 23 lata gdy za mąż wyszłam:P Słuchaj Jeśli się kochacie i to z tym facetem wiążesz przyszłość to czemu nie? Jeśli masz wątpliwosci to poczekaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GoKaii.
Kobieta która długo zwleka naraża się że zostanie z byle kim. Powiedzmy sobie jasno .. 30-letnie laski cieszą się zainteresowaniem jedynie wśród niedoruchanych młodziaków i ciapatych rozwodników, czasem zdarza się okazja jak jakiś facet straci żonę w wypadku. Wartościowi faceci po 30-tce zainteresowani są tylko młodym towarem o który potrafią rywalizować bardzo drastycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli Ty masz jakiekolwiek wątpliwości to znaczy, że za wcześnie. Poza tym trzy lata w takim wieku i sytuacji to nie jest żaden powalający okres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GoKaii.
3 lata chodzenia ze sobą to mało??? znam ludzi którzy pobierali się po trzech miesiącach!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to gratuluje przemyślanych wyborów. I tak - biorąc pod uwagę, że miała 20 lat jak zaczęli się spotykać i dopiero teraz zaczyna tak naprawdę "dorosłe życie" to jeszcze z rok, dwa mogą ze sobą pomieszkać i zobaczyć jak się im układa kiedy oboje pracują i dbają o własny ogródek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hybrydashsh
tez tak mam. Facet po 30 a ja dopiero po 20tce. Powiedzialam mu ze musze skonczyc studia, musimy pomieszkac troche i wtedy zobaczymy. Ja niestety mam swiadomosc tego ze mu sie spieszy miec dzieci, ze ma wrazenie ze zycie mu ucieka. Ja dopiero zaczynam zyc, szalec, nie mysle o slubie, rodzinie...ale chce z nim byc. Trudne to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GoKaii.
Dziewczyny myślcie .. jak urodzicie dziecko w młodym wieku to wasze ciało szybko się zregeneruje, wasi rodzice cieszą się dobrym zdrowiem to wam pomogą ... Żal mi kobiet które decydują się na odkładanie ciąży po 30-tkę ... będą musiały zajmować się nie tylko dzieckiem, ale i starzejącymi się rodzicami. Stracą figurę, a dziecko może urodzić się chore .. im kobieta starsza tym większa na to szansa. Znając kondycję polskich mężczyzn facet może nie dożyć do matury swojego potomstwa ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtrtrtaaaa
no ja chciałabym urodzic dziecko tak w wieku 25-26lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LubięSiebie
Powiem ci tak : nic na siłę. Też byłam z facetem trzy lata i jak byłam w ciąży to wszyscy naciskali na ślub . On mama ciotki i tp ale ja miałam wątpliwości i kategorycznie nie zgadzałam się. Posłuchałan głosu serca . I dobrze bo teraz musiałabym się rozwodzić. Więc dobrze to przemyśl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 21 bez 2 miecięcy ;) mąż 25 i jesteśmy szczęśliwi:). Grunt to żeby się szanować i dbać o siebie nawzajem. Jedna rada dla planujących ślub . Nie róbcie tego kroku jeśli finansowo nie dacie rady. My czekaliśmy na odpowiedni moment. Tylko mi studia zostały on już zrobił . Pracujemy oboje. I nie pakujcie sie w dzieci od razu po ślubie:). Pozwiadzajcie sobie kawałek świata , powyjeżdżajcie. My już mamy dwa wyjazdy zaklepane. Jeden w góry , jeden do turcji.My przed ślubem znaliśmy się niecały rok. Poznaliśmy się w nowy rok. We wrześniu ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtrtrtaaaa
kocham go bardzo, chcę ślubu, tylko wiecie co mnie przeraża? ta cała pompa, która temu towarzyszy, ten stres itd....bo jestem pewna,że chcę z nim być , założyc rodzinę itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ślub to był najcudowniejszy dzień w Naszym życiu. Najważniejsze to dobrze to zaplanować , zróbcie małe wesele (my robiliśmy bardziej kameralne na 80 osób) mieliśmy sprawdzonego kamerzystę sprawdzonego didżeja i sprawdzony samochód-brat męża miał rok wcześniej. Sale też mieliśmy sprawdzoną. 140 od osoby. Nie było tak wiele stresu. Wszyscy goście jak wychodzili podchodzili do nas i nie mogli sie nachwalić jakie piekne wesele i ślub( znajoma mojej mamy super śpiewała a chrzestna grała na skrzypcach.) Było warto sie nabiegać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajsndnc
sorry ale tak mysla puste dziewczyny zaprogramowane na skuteczna produkcje dzieci. Nie kazdy chce rodzic dzieci, nie kazdy tak bardzo martwi sie o swoje cialo ze chce miec dziecko koniecznie przed 30tka, nie kazdy ma rodzicow, a nawet jesli ma to oni moga miec w dupie to ze chcesz pomocy. ktoz to wie? nie radz tak dziewczyna bo co glupsza pojdzie za twoja rada i sie rozmnozy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wam powiem co myślę
moim zdaniem 23 to za wcześnie. Też byłam w takiej sytuacji, że mój partner strasznie upierał się na ślub. Uznałam, że mamy jeszcze czas. I bardzo dobrze się stało. Nadszedł taki kryzys, że małżeństwo skończyłoby się rozwodem. Jednak bez przymusu przezwyciężyliśmy ten kryzys i teraz dopiero po kilku latach zaczynamy myśleć o ślubie, ale w zupełnie innej kategorii niż wtedy. Teraz jesteśmy oboje dojrzali i świadomi tego kroku. Moim zdaniem dziewczyny przed 25 rokiem życia nie są jeszcze gotowe na takie kroki. Gdzie poznawanie świata? Gdzie szaleństwa? Małżeństwo to bardzo poważna decyzja. Żal, że młodzież tak lekko do tego podchodzi. Przez nieprzemyślane decyzje i decyzje podjęte pod wpływem impulsu oraz presji otoczenia są zawsze błędne, bo nie wynikają z prawdziwej chęci tej osoby. Jeśli się boisz i masz wątpliwości co do śłubu - to go nie bierz. Wiem, że można nie mieć wątpliwości co do faceta i naprawdę kochać go nad życie ale bać się slubu. Sama tak miałam. Bardzo się cieszę, że przetrwaliśmy ten moment ogłupienia :) dziś te sprawy wyglądają diametralnie inaczej niż wtedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajsndnc
moja wypowiedz byla odpowiedzia na: "Dziewczyny myślcie .. jak urodzicie dziecko w młodym wieku to wasze ciało szybko się zregeneruje, wasi rodzice cieszą się dobrym zdrowiem to wam pomogą ... "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pinkosssss
Zleciały się matki polki :-O tak, najlepiej wychodzić za mąż po maturze i przed 25rokiem życia natrzaskać kilka dzieciaków:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem 20 lat to też za wcześnie. Ja jestem wyjątkiem bo tak chciałam. Moje koleżanki w liceum kłociły się z rodzicami kto ma oglądać telewizję. Ja słuchałam jak to tata się wyprowadza od nas a ja go nie zatrzymuje. Jak one jeździly na swięta do rodziny to ja w każde świeta wyłam naprzemian z słuchaniem babci że mam ojca łajdaka a moja matka skończy w trumnie i jak to ja z tym nic nie robie. Mnie życie wychowało wcześniej. Myślę że przez rozwód rodziców i utrzymywanie sie sama od lat 17 mam troche inne rzeczy w głowie niż zwykła dwudziestolatka. Jak poznałam męża to życie nabrało kolorów. I on możan powiedzieć dał mi wszystko co piękne:) dlatego wyszłam za maż. Gdyby nie takie życie. Nie wyszłabym pewnie jeszcze kilka lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wam powiem co myślę
dzieci, dzieci, dzieci... to następny temat, również duży i bardzo odpowiedzialny. Nie przemawiają do mnie argumenty o figurze, czy ilości dzieci, bo ja mam w życiu inne priorytety i inne ambicje (niż urodzić bandę dzieciaków przed 30, żeby mi figura wróciła) - ja osobiście jestem zszokowana, ale cóż. Każdy ma swoje życie, swoje priorytety, swój światopogląd i pewien poziom reprezentuje. Dla prostych dziewcząt rodzenie dzieci może być frajdą, sam ślub i feta z tym związana również. Owszem, zdaję sobie sprawę, że takie dziewczyny też żyją w tym kraju i mają prawo do swojego prywatnego szczęścia, bo akurat tak je pojmują. Ja widzę to inaczej, dlatego optuję za wstrzymaniem się z decyzją o ślubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upopil
jak kobieta ma faceta któremu nie można ufać (pije, pali, łazi z kumplami) lub takiego co nie pracuje (bezrobocie, depresja, lenistwo) to lepiej żeby nie rodziła dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale co tu się rozpisywać. Każdy sam musi wiedzieć na co jest gotowy. Bo wesele to nic . Mała maleńka część. Kropelka w morzu. Potem jesteśmy wystawiani na próby każdego dnia. Na ciągłe podejmowania decycji na kompromisy. Na lepsze i gorsze dni. Na napady złości i radości. Moja droga założycielko tematu, zastanów się czy twoja głowa jest gotowa na takie obciążenie. I czy za jakiś czas nie powiesz. "KURDE TO MNIE PRZEROSŁO"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GoKaii.
ale wy jesteście ograniczone. Wcale nie mówię o bandzie dzieciaków, ale o jednym lub ewentualnie dwójce. współczuje wam ze wasi rodzice nie umieli zaplanowac rodziny i teraz macie zryte kaptury ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wam powiem co myślę
Ahossik1991 podpisuję się obiema rękami pod tym co napisałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowanie za wcześnie
faceci zawsze chcą ślubu, bo potem nie muszą się już starać. Poza tym Twój facet jest dużo starszy od Ciebie, więc juz mu licznik tyka i chce sobie Ciebie "zaklepać". A Ty dopiero wchpdzisz w życie, jeszcze sie może okazać, że poznasz miłość swojego życia i się zakochasz... Twój chłopak o tym wie i ma najdzieję, że jak Cię zwiąże ślubem to będzie Cię miał na zawsze. A prawda jest taka, że nikt nie może mieć nikogo na pewno, i jak będziesz chciała, to i po ślubie odejdziesz. Tylko te całe korowody z rozwodem nie sa przyjemne. Ja bym poczekała przynajmniej kilka lat, tak, żebyś sama czuła, ż e ego chcesz. Następnym jego manewrem może być zrobienie Ci dziecka, więc też na to uważaj, chyba że jesteś w pełni gotowa na takie wyzwanie. Ale w tym wieku powinno się studiować, potem znaleźć odpowiednią pracę żeby ewentualnym dzieciom zapewnić jakiś start. Tak więc jeszcze masz dużo czasu, na razie stań się niezależna finansowo, żeby nie zasilać szeregów jęczących tutaj żon domowych, które za młodo i bezmyślnie wyszły zamąż, a teraz są finansowo uzależnione od męża i sa coraz bardziej nieszczęśliwe. Jeszcze dodam, że jak będziesz zależna, to nie będziesz dla swojego męża tak atrakcyjna, jak do tej pory. Utrzymaj swoją niezależność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak chcesz recepty
na wczesny rozwod, to wychodz za maz teraz, bez pracy i skonczonej szkoly. Najczesciej rozwodza sie dzieci, ktore wziely slub, bomyslaly ze to kolejna zabawa. Najgorzej jak te dzieci zabawily sie jeszcze w rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×