Paczka szlachetna c.d

Największa biedota jest wśród rodzin wielodzietnych. Wiem, że prezerwatywy nie są za darmo ale lepiej wydać 8 zł na antykoncepcję niż potem przymierać głodem Pani Iwona (36 l.) wraz z panem Danielem (28 l.) wychowują ośmioro dzieci: Kingę (15 l.), Jakuba (14 l.), Kevina (12 l.), Kaje (8 l.), Oliwie (6 l.), Bryana (4 l.), Wiktorię (2 l.), Ilenę (1 miesiąc). Mieszkanie które użytkują jest ciasne: dwa małe pokoje kuchnia i łazienka. Nie maja wsparcia ze strony rodziny, czasem pomaga szkoła lub osoby ze świetlicy środowiskowej od których otrzymują pomoc w postaci odzieży. Całkowity dochód miesięczny wynosi więc 2900 zł (pensja pana Daniela 1800 zł i zasiłek rodzinny 1100 zł) z czego 1000 zł automatycznie idzie na opłacenie mieszkania oraz rachunki bieżące. Dochód na jednego członka rodziny wynosi więc 190 zł. Jest to niska kwota i nie zaspokaja wszystkie potrzeby dziesięcioosobowej rodziny, szczególnie gdy na świat przyszła miesiąc temu Ilena, potrzeby rodziny wzrosły. Pan Daniel chciałby znaleźć lepszą prace i zapewnić rodzinie odpowiednie warunki. Pani Iwona zapytana czego najbardziej potrzebują odpowiedziała, że odzieży dla dzieci szczególnie spodni i butów zimowych, pieluch i mleka dla najmłodszej córki, ponadto brakuje żywności, środków czystości i pomocy szkolnych dla dzieci. Brayan, Kevin :o:o:o

Wielodzietnych rodzin jest tam więcej. Ludzie kurwa nie myślą. Nie stać Cię to nie rób bachorów :o

zrobiłas coś dla tej rodziny oprócz osmieszania jej na forum? jakbys była moją córka to za takie akcje wysłałabym cie tam do pomocy przy dzieciach :O

Potwierdza się, że im głupsi rodzice tym wymyślniejsze imiona dają. I płodzą się jak króliki, a potem wyciągają łapy tylko do wszystkich. Ja kurwa nie będę ich utrzymywał.

ani kurwa mać ja nie będe utrzymywał zdebilowanych rodziców i ich bachorów poczętych w wyniku tylko i wyłacznie zaspokojenia chuci erotycznej

adrianna *** ale na szczęście nie jestem. Nikogo nie ośmieszam tylko stwierdzam fakt.

mulem ruż ich dzieci też nie bedą cie utrzymywać jak przejdziesz na emeryturę.. tak więc jak nie masz kochających własnych, to cienko widzę twoją starość :P

paczkaaa ja też się cieszę, że nie jesteś :P Ci ludzie podali swoje dane bo sobie w zycoiu nie radzą. Liczą na JAKĄKOLWIEK pomoc tych, którzy mają i chcą się czym podzielić... ty z historii tej rodziny robisz cyrk, widowisko - a jedyne co cie do tego upoważnia to to, że miałaś w zyciu zaradniejszych starych :O żal.pl jak mawiaja moje dzieci ...

koordynatora akcji Ks. chcą wybrać na przewodniczącego SLD, to zwróćcie sie do Millera i pięknego Grzesia

paczka ,sama sie zapakuj i podaruj im jako nastepny bachor w kolekcji

ksiądz dobrodziej nie przysporzę Im kolejnej buzi do nakarmienia :)

zeby do kazdej,,szlachetnej paczki'' orgnizatorzy dorzucali kilka opakowan prezerwatyw : P

a ty serio pomogłabyś takim pasożytom czy jaja sobie robisz ?

adrianna już widzę jak dzieci z takiej patologii pracują i utrzymują kogokolwiek. Całe życie będą ssać z cyca państwowego na milion sposobów. A o moją emeryturę się nie martw bo ja nie zamierzam żyć dłużej niż do 50-tki

mam taka prozycje !!! hehe racja :D

zeby do kazdej,,szlachetnej paczki'' orgnizatorzy dorzucali kilka opakowan prezerwatyw : P

sorki za dubel:D

Nie warto bo wielodzietny tatuś wymieni je na parę butelek piwa. Najlepszy sposób na takich to odbierać te dzieci i dawać do rodzin adopcyjnych, a nie marnować kasę na pomoc społeczną. Wtedy szybko się wyleczą z tej patologii.

a tak na powazie, to wole wplacac kase na fundacje, za rzecz zwierzat albo na konkretny cel zwiazany z chorymi dziecmi niz wspomagac ludzi , ktorym nie chche sie dupy ruszyc do pracy . znam klku takich , mieszkaja bok mnie. obok mieszka kobieta starsza- pracuje z mopsu- sprzata swietlice przy szkole - godzine dziennie i gotuje obiady jakiejs staruszcze - ma za to placone z mopsu, nie mwoiac nic,ze wiekszosc tego obiadu zabiera do siebie do domu... moglaby isc do normalnej pracy bo jest zdrowa. mieszka z 2 corkami , pelnoletnie, i z synem , tak samo. syn- nie pracuje, robi cos na lewo-zbira puszki i takie tam. jedna corka sie jeszcze uczy a druga ma 5 letniego syna, zyje bez faceta, nigdy nie pracowala, synek chodzi do przedszkola a ona... w tym czasie siedzi w domu! skad maja kase na zycie? wlasnie z takich organizacji! po co wstawac o rano i pruc do pracy na 8-10 godzin dziennie skoro maja wszystko od mopsu! wegiel tez maja za darmo a ja pracuje musze brac kredyt na wegiel!

Ja wiem, że to są brutalne słowa, ale... prawdziwe. Kto rozsądny w tych czasach płodzi dziecko rok po roku i trzyma je wszystkie w ciasnym pokoiku? Jak w takich warunkach mogą się normalnie rozwijać? A jak je karmią i ubierają mając 1000zł? I po co to robią? Z wielkiej miłości tak? Fundując traumę tym dzieciom i patologiczne dzieciństwo. To nie jest miłość tylko zwykłe, ordynarne wyrachowanie i traktowanie tych dzieci jak niewolników dzięki którym wpadnie kasa z opieki społecznej, dary z kościoła i od ludzi. Całe ich życie to wyciąganie łap i jęk "daj bo nie mam". Dlatego metodą na takich dzieciorobów jest odbieranie dzieci.

I właśnie o tym mówię co ktoś wyżej napisał - tacy ludzie z pokolenia na pokolenie robią syf bo tak się nauczyli i nic innego nie potrafią. Nieliczne wyjątki tylko potwierdzają tę straszną regułę. Dlatego odbierać malutkie dzieci i umieszczać w dobrze sytuowanych rodzinach adopcyjnych. Nie będzie potrzebny socjal, dzieciom będzie lepiej, a biologiczni nawet się nie przejmą zbytnio bo i tak nie kochają swoich dzieci tak naprawdę.

jest to szlachetnie przestrzegane przykazanie, od poczęcia do naturalnego wykorkowania.

obrzydliwe dziecioroby upchane jak sardynki w małych pokoikach niech więcej spółkują i trzepią następnych imbecylków i niech zdychają

i zastanawia mnie jedna rzecz, skad biora ludzi do takich akcji? w mojej rodzinie jest ciotka ,ktora jest po rozwodzie, kuzyn ma 11 lat, jest w szkole specjalnej, mam ajeszcze kuzyna i kuzynke, ciotka ma straszne zadluzenie, zeby nie stracic mieszkania , pracuje z urzedu miasta, sprzata kolo blokow , grabi liscie i takie tam. sama pamietam, jak jeszcze jezdilam do nich, ze nigdy nie mieli normalnego zycia, na onbiad zupki chinskie, kasa na chleb i margaryne- to pozyczki ( na wieczne nieoddanie) od babci... nigdy nie dostala zadnej pmocy w postaci dozywiania czy innych tego typu rzeczy...

Im więcej się daje tym ludziom tym więcej ich jest. Dalej nie wierzycie? To popatrzcie na dzieciorobów w Afryce. Dopóki PAH i inne organizacje wysyłają pomoc milionami to oni się płodzą nie mając totalnie warunków do tego. Dawanie biednym NIE ROZWIĄZUJE PROBLEMU TYLKO GO POTĘGUJE!!!

mulem ruz - zgadzam sie z Toba w 100 %

A teraz sedno: Czy skoro my to rozumiemy to szlachetni darczyńcy NIE ROZUMIEJĄ? Specjaliści od lat siedzący w temacie pomocowym byliby takimi debilami? Otóż... niezupełnie. A mianowicie oni ŚWIETNIE WIEDZĄ CO ROBIĄ i NIEŹLE Z TEGO ŻYJĄ!!! To jest cichy układ dzieciorobów i różnych fundacji/organizacji pomocowych. A kto jest dojony? MY!!! PRACUJĄCY, PLANUJĄCY, OSZCZĘDZAJĄCY!!!

Zyja przewaznie w kamienicach czynszowych, utrzymuja sie z zasilkow Ojciec rodziny - najczesciej wasaty, o nielicznym uzebieniu, czesto jego przedramie zdobi kunsztowny tatuaz - kotwica, gola baba lub serce ze strzala i napisem love (ew.lowe). Za komuny, gdy byl przymus pracy, pracowal, ale zaniechal, teraz mimo, ze od 15 lat jest zarejestrowany na bezrobociu, nie pracuje, bo on przeciez za 800 zl robic nie bedzie.Pije tanie wina i wodke z mety, pali najtansze i najbardziej cuchnace fajki. Urzadza awantury, po pijoku szcza w bramie. Matka - wlosy najczesciej tlenione domowym sposobem z polrocznym odrostem, oczy obmalowane dokola czarna kredka, usta na jaskrawy roz. Bez zadnego wyksztalcenia, jest czestym gosciem opieki, gdzie chadza z przekonaniem, ze sie jj nalezy. Gardzi ludzmi wyksztalconymi, "bo oni przeciez tylko siedza za biurkiem i nic nie robia". Pali te same fajki co ojciec, lubi sie napic, jednak nie uwaza sie za pijaczke, bo przeciez pije tylko z okazji imienin i urodzin sasiadow i znajomych, swieta lasu, gornika, hutnika itd. Synkowie - po wielu, wielu latach wreszcie koncza gimnazjum, co "zdolniejsi" ida do zawodowki, jednak i tak pracowac nie beda - z tego powodu co ojciec. Ubieraja sie najczesciej w dresy i koszulki z wielkim napisem adidas, maja piekne, chalupniczo wykonane tatuaze. Od najmlodszych lat popadaja w konflikt z prawem, maja swoich kuratorow. Nie szanuja kobiet, ale trudno im sie dziwic, skoro w ich otoczeniu sa same cizie, d**y i towary.. Corki - wlosy przewaznie blond z odroscikim lub kruczoczarne, wyskubane brwie narysowane czarna kredka, mocny makijaz - obowiazkowo srebrna lub brokatowa szminka, na ramieniu wielki tatuaz z inicjalami niedoszlego amanta; czesto udaje sie im skonczyc zawodowke, jednak do pracy nie ida, nauczone od mamusi, ze opieka MA OBOWIAZEK je utrzymywac. Najczesciej w wieku 16 - 19 lat maja juz przychowek, mala Dzesike, Nikole, Wanesse lub Brajana i Kewina.i tak sobie wegetuja...

Napiszę drukowanymi ostatni raz prosząc was o uwagę: BIEDNE DZIECI NALEŻY IZOLOWAĆ OD DZIECIOROBÓW ODDAJĄC JE W RĘCE RODZIN ADOPCYJNYCH, A WIĘC PRZETESTOWANYCH, DOBRZE SYTUOWANYCH, PRAGNĄCYCH MACIERZYŃSTWA LUDZI. TAK ROZWIĄZUJE SIĘ PROBLEM BIEDY I OSZCZĘDZA WIELKIE SUMY MARNOTRAWIONE NA TZW. POMOC SPOŁECZNĄ. MATKA NIE DAJE RADY UTRZYMAĆ DZIECKA? ŹLE UBRANE? GŁODNE? BRUDNE? NIE UCZY SIĘ? ZABRAĆ DZIECKO, A NIE POMPOWAĆ KASĘ KTÓRA I TAK IDZIE NA WSZYSTKO TYLKO NIE NA ROZWÓJ TEGO DZIECKA! SZÓSTKA DZIECI MIESZKA W JEDNYM POKOJU, A OJCIEC PRZYNOSI 1000ZŁ? ZABRAĆ DZIECI CHOĆBY ZE WZGLĘDÓW CZYSTO HUMANITARNYCH, MORALNYCH, ITD. BO W TAKICH WARUNKACH TE DZIECI NIE MOGĄ SIĘ NORMALNIE ROZWIJAĆ - KWITNIE PRZEMOC, PATOLOGIA, DEMORALIZACJA. ROSNĄ MAŁE DEBILE PO PROSTU. Czy ktoś się nie zgadza?

nieglupie, ale z drugiej strony geny to geny..