która z was,mamy, wie lub przypuszcza, że w przyszłości bedzie okropną teściową?

zaborcza złośliwa i niepuszczająca synka w świat tylko pilnująca jak kwoka jajo?

Ja tylko wiem, że w przyszłości nie chciałabym mieszkać z synową ani zięciem pod jednym dachem. Nie zakładam z góry,że będę zła

ja będę okropną teściową,ale tak od drugiej strony,tzn będę miała wszystko w dupie...o!

ja to wiem ! a stąd że choćby niewiadomo jak dobrą miec teściową to i tak się człowiek czepia detalu ! jak będę miła i chętna do pomocy to się będą burzyć że się wpycham w ich życie i chce nimi drygować znowu jak się nie będę wtrącać ani wypowiadać to będą gadać że się nie interesuje i mam ich gdzieś w tej kwesti nigdy nie dogodzi ;)

całe szczęscie nie będziecie miały zbyt dużo wolnego czasu na wtrynianie się do życia synów aż do 67 roku życia :)