mój były facet 2 miesiące temu mnie zostawił a za kolejne 2 wychodzi za mąż :(:(

chyba mi pęknie serce ... właśnie się dowiedziałam ... :( przeżyliście już coś takiego? chyba umrę :(

tzn żeni się, sory z tego wszystkiego już mi się we łbie pierniczy :(

bo pewnie jego nowa panna wpadła se i co zrobisz ,,,, zapomnij

nie wpadła normalnie jak się dowiedziałam to sraczki dostałam taka miłość ich pierdolnęła

Pewnie się już wcześniej znali, jak był z Tobą.

nie, poznał ją zaraz po mnie jak się rozstaliśmy sprawdzone i potwierdzone

dziwne ze mu sie tak spieszy, ciekawe co nim kieruje. mi tez pekloby serce

nie uwierzę jak aktu małżeństwa nie obaczę

może myśli że to jest to, bo nam się nie układało? i tak na szybko pod wpływem emocji? ale jest to straszne uczucie, okropne, normalnie aż osłabłam, zrobiło mi się czarno przed oczami i dostałam rozwolnienia:(

Skoro tak szybko się pocieszył to nie rozpaczaj.Zacznij robić coś dla siebie i zapomnij o tym dupku. Szybki slub-jeszcze szybszy rozwód a Ty znajdziesz sobie kogoś,kto zasługuje na Ciebie.Ten koleś,jesli to wszystko prawda to kompletny dupek!

Kurde stara, bardzo Ci współczuję, faceci to świnie!!!!!!!! pociesz się tym, że tamta też mu się znudzi raz dwa. A poza tym w życiu wszystko do ludzi wraca i pewnie ona tez mu jakiś numer wywinie.

On jest zupełnie nie poznał,więc pewnie jeszcze szybciej się rozstaną.Nie rozpaczaj po takim chuju-nie warto! Napewno jesteś świetna dziewczyną,znajdź sobie innego,wyjdź do ludzi i choćby Ci serce krwawiło niech ten idiota nie widzi Cię w takim stanie.Uśmiechaj się,idź naprzód z podniesioną głowa :)

zna ją 2 miesiące a chce się hajtać? no to mądry to on nie jest... raczej nie masz co rozpaczać, to nie jest normalne, że AŻ tak mu się spieszy... może jednak wpadli, tylko nic nikomu nie mówią?

mógł odczekać chociaż jakoś i nie uzewnętrzniać się jaki to on szczęsliwy, a ten szybkie znajomości żeby chyba zapomnieć o mnie :( ja bym tak nie mogła codzień toczę walkę sama ze sobą i już myślałam że się podniosłam a tu takie coś :( nie mam już sił ryczeć ale normalnie mam wrażenie że brakuje mi powietrza, chyba umrę w dniu jego ślubu :( najchetniej to bym jej napisala zeby sie zastanowila no ale nie chce mącić znowu :(

masakra znowu leżę :( kiedy to się kuorwa skończy :(:(

Nie płacz za takim dupkiem! Wiem,że to straszny cios dla Ciebie.Ale on jest nienormalny i nie masz za kim rozpaczać.

a ile czasu byliście razem? Tez 2 miesiące? ;)

nie 8 mc

Głowa do góry, coś tam chyba niehalo jest, tak szybko słub? Dla mnie to jakieś podejrzane. A jeśli to naprawdę prawdziwa miłość, to ciesz się, że nie stało się to np. po Waszym słubie.

a dlaczego zaraz facet musi być dupkiem?może się zakochał i to porządnie,chce być a tą którą kocha - to źle?

nie martw się, ja rozstałam sie z miłością mojego życia dwa lata temu. On teraz się zakochał i z tą swoją miłością afiszuje się i tak samo cierpi moja dusza ale czas leczy rany. Weź pigułkę i wyluzuj się mała. Damy radę.

My się pobraliśmy po 3 miesiącach znajomości i jesteśmy bardzo szczęśliwi a jego była, robiła wszystko żebyśmy się rozstali, nie udało jej się. Wiem, że do tej pory jest sama a minęły już 4 lata. Dobra rada, zapomnij o nim, nie kocha Cię i pewnie nie kochał

na to wygląda, szkoda że zmarnował mi 8 miechów gdzie ja w tym czasie Go mocno pokochałam :(

moja koleżanka po 3 miesiącach znajomości się zaręczyła a po kolejnych 3 była już mężatką, a potem była nie za fajnie traktowana przez męża, ale już było po ślubie... pewnie na drugi raz dłużej by się zastanowiła...

Trafisz na "swojego", a na wspomnienie tego chłopaka uśmiechniesz się z politowaniem:)

moja mama była z tatem 2 mc moja siostra 3 tyg, i po pół roku obie ślub, moja siostra była bita i poniżana u mojej mamy ok, nie ma reguły :(

dzięki ludzie za słowa otuchy, musiałam się wyżalić tutaj :(

Jaki dupek, jaki chooj? Czemu od razu muszą lecieć takie wyzwiska? Facet odszedł, zakochał się i się żeni. co w tym dziwnego? Dla Ciebie specjalnie powinien odczekać określoną liczbę miesięcy??? No bez jaj. Żeby nie był dupkiem pewnie jeszcze powinien w ogóle odejść z tego świata, żebyś się lepiej czuła przez resztę życia. Zakochał się, jest zapewne szczęśliwy. Skoro dażyłaś go taką wielką miłością to powinnaś się cieszyć jego szczęściem. tyle w temacie. Skąd ta zawiść w was, ludzie!?

Po dwóch miesiącach ślub? Dobra, dobra. Potem przyjdzie czas na kłótnie, i pierwsze rozstania. Przecież w dwa miesiące nie da się dobrze poznać.

sprobuj o nim zapomniec.. .dla samej siebie