waga ,wzrost i jadłospis na 1,5 roku

Moja córka ma 11,6 i ma 86 cm :) Ma 17 miesięcy Mleko pije tylko rano 180 ml pozniej kromka chleba z dzemem 12godzina pierwsze danie zupka 120 ml 15 drugie danie 200 gram 17-18 deser jogurt z owocami ,twarozek z owocami 20 2 kromki na koleacje -jedna z dzemem , druga z szynką i almette W międzyczasie je biszkopty z hippa , batonik owocowy hipp, pije herbatki i 150 ml soku.Na dzień pije około litra. Piszcie ile ważą i mierzą wasze dzieci i co jedza i ile piją.

i jeszcze ci tym dżemem nie zyga? ile można dżemu :/ mój mały ma 12 miesięcy waży około 12kg a wzrostu nie wiem ile ma ale nosi rozmiar 80/86 a je różne rzeczy rano i na noc kaszke lub mleko lub kakao a w dzień jakieś serki, owoce, obiad, biszkopty czy chrupki kukurydziane pioja herbatki owocowe, soki

a dżem też z hippa czy coś innego dajesz a kisiel budyń naleśniki z nutellą zwykłe jabłko banan brzoskwinia

sorry za pytanie ale ty ważysz dziecku jedzenie?nie mów że jeszcze zapisujesz co i kiedy jadło bo umrę

moj syn - 13kg, 86 cm, 19 miesiecy 6 rano - mleko 150 (nutramigen - alergik) 8.30 kanapka z szynka, ogorek, pomidor itp, platki na mleku sojowym 11 - przekaska - jablko, banan, melon 12.30 - obiad - mieso, warzywa, ryz (zieminiak) lub zupa 15.30 - jogurt sojowy, owoc 18.00 - warzywa na parze, rybka, czasem mieso jesli obiad byl wegatarianski 20 - mleko nutramigen 150mil W ciagu dnia pije wode.

zapewne dlatego tyle ważą

zainspirowana innym tematem az sie zapytam Wasze dzieci jedza papki???

moje dziecko nie je papek od ok 10 miesiaca. w 11 dostal pierwszego zeba, ale kawalki rozdrabnial sobie dziaslami. teraz je normalne kawalki.

moja córa, 20m-cy, 14kg, 87cm. Głównie pije mleko, bo uparta jak osioł jest, kanapek w ogóle nie jada, czasem jak humor dopisze to zje naleśnika, omleta...platerek żółtego sera albo wędlinki. Na drugie śniadanko i podwieczorek owoce, a jakie to zależy jak humorek dopisze. na obiad zupki-wszystkie od zawsze chętnie, i nadrugie obowiązkowe mięcho (mięcho uwielbia), ziemniaczki, makaronik lub ryz, nawet kasza. Tu akurat o dziwo nie wybrzydza. Żadnych surówek bo twierdzi, że nie lubi, więc surowa marchewa, pietrucha albo ogórek. A na kolacje też coś tam z łaski przekąsi i mlekiem dopije. Dziewczyna charakterna i uparta.

aaaa....suchy chleb i bułki też są w łaskach jaśnie pani

co ja bym dała żeby mój prawie 3,5 latek jadł tyle co Wasze maluchy;) naprawdę ładnie jedzą Wasze dzieci:)

Moja 17 miesięcy 92cm 12,5kg. 7rano kasza z mlekiem 10 drugie śniadanie: jaja mięso pieczywo ryby warzywa sok herbata 12-serek lub jabłko lub inny owoc 14zupa 17drugie danie 22mleko z kaszą

A to się nie martw, bo mojemu synowi, też 3 lata jakiś czas temu skończył, jedzenie całkowicie przeszło. Tylko owoce i warzywa kilogramami, a tak namówić go na cokolwiek...masakra. A kiedyś tak pięknie jadł....

pije2/4- 3/4litra nie licząc mleka i zupy

tylko, że mojemu chęć do jedzenia minęła, odkąd skończył 1 rok i 9 miesięcy;) do tego czasu wcinał wszysystko łącznie ze szpinakiem i brokułami;)

Nie not o mojemu całkiem niedawno. Teraz tylko suchy chleb, bułki warzywa i owoce. Wszystko inne jest aktualnie na nie....je mniej od swojej siostry....znacznie mniej

Podoba mi się tylko ten jadłospis: ''moj syn - 13kg, 86 cm, 19 miesiecy 6 rano - mleko 150 (nutramigen - alergik) 8.30 kanapka z szynka, ogorek, pomidor itp, platki na mleku sojowym 11 - przekaska - jablko, banan, melon 12.30 - obiad - mieso, warzywa, ryz (zieminiak) lub zupa 15.30 - jogurt sojowy, owoc 18.00 - warzywa na parze, rybka, czasem mieso jesli obiad byl wegatarianski 20 - mleko nutramigen 150mil W ciagu dnia pije wode. '' Reszta jest przerażająca- batoniki, ciastka, tona owoców z cukrem - ludzie! Uczcie dzieci zdrowego jedzenia ! Sama dzieci jeszcze nie mam ale długo pracowałam jako opiekunka i czasem nadal pracuję więc też karmię dzieci- w różnym wieku. Musi być zróżnicowany jadłospis, dania lekkie, smaczne i zdrowe, częste przekąski.

A czy ja nie robiłam wszystkiego, żeby moje dzieci jadły jak należy? Córka połowy nawet nie spróbuje i mówi, że nie lubi. I tak było od zawsze. Syn miał taki okres że naprawdę byłam zadowolona z tego co je, ale też mu przeszło, a przecież nie zmuszę ich. Słodyczy im nie daje za dużo, bo słoneczka mają takiego pecha, że są oboje uczuleni na czekoladę z czego ja jestem w sumie zadowolona, a inne rodzaje słodkich przekąsek im nie odpowiadają. I zadowolona mogę być też z tego, że oboje nauczeni sa picia wody. Córka nawet soczków za bardzo nie chce.

heh, najbardziej śmieszą mnie morały osób, które same jeszcze dzieci nie mają;) ja też zanim urodziłam swoje dzieci miałam wiele do powiedzenia w temacie dzieci;) od kiedy zostałam matką musiałam wycofać się z wielu swoich poprzednich osądów;)

Cóż, swoje będę mieć dopiero za rok ale bawiłam już tyle dzieci że naprawdę sporo widziałam w tym dzieci z Candidą, uczuleniami, pasożytami, chorobami innego rodzaju, a nawet autyzmem. Więc może wiem więcej niż niejedna mama bo widziałam i karmiłam już różne przypadki dzieci.

zapraszam na ten topik, gdy już będziesz mamą;)

Nie będziesz mi mówiła gdzie i kiedy będę pisać. Zresztą założę się że wiem więcej o dzieciach niż ty, bo ty masz doświadczenie z jednym lub z dwoma, a ja mam za sobą już pół przedszkola jakby wszystkie zliczyć.

MalinowaKrólowa a gdzie ty w tych jadłospisach widzisz nie wiadomo jakie słodkości i owoce z cukrem????? ehhh

doprawdy zabawna jesteś;) ależ ja Ciebie ani nie wyganiam ani nie namawiam do dyskusji, próbuję Ci uzmysłowić, że mogłabyś zajmować się i setką dzieci, a to nie jest to samo co opieka nad własnym dzieckiem, bo to zupełnie co innego zrozumiesz jak będziesz miała własne dzieci;) zapewniam Cię, że i ja miałam bardzo wiele do powiedzenia zanim urodziłam własne;) życie jednak weryfikuje bardzo wiele spraw, gdy zaczyna się doświadczać czegoś osobiście

Tak, ja się zgodzę. Też się zajmowałam różnymi dziećmi, zanim się mój syn urodził. I co? I opieka nad nim w niczym nie przypominała opieki nad całą resztą tych wszystkich dzieci. Ze swoimi jest zupełnie inaczej. A i pytanie, gdzie tu takie straszne jadłospisy są też jest dobre.

No to ja się jeszcze wypowiem. Moja ma 15 miesięcy. Nie wiem ile waży ale tak z +/-12 kg. I wiem że ma bardzo ubogi jadłospis ale ja pracuje a na męża nie mogę liczyć w temacie gotowania. rano kaszka na 210ml czasem 240 mleka m. tak koło 8 potem jogurt, ciastko, jabłko koło 14 obiad, który sama dzień wcześniej robię czyli jakaś gęsta zupa ale nie papka, mała ma już 14 zębów i nie ma problemów z gryzieniem potem jakiś owocowy słoiczek, chrupki kuku. lub coś w podobie kanapeczka z wędliną lub porcja zupy tej co wcześniej na noc 270ml mleka i oczywiście jakieś picie ostatni robię sama kompot z jabłek