czy ten zwiazek ma sens?prosze o rade

Mamy po 22lata,ponad półtora roku razem,mieszkalismy razem.Podczas tego mieszkania zauwazylam,ze jedynym jego zainteresowaniem jest ciągla gra na komputerze i palenie marihuany.Po pracy komp,palenie i wlasciwie nic wiecej.Wolny dzien to samo.Ostatnio zaczelam sie zastanawiac czy to ma sens?Z gra nie skonczy raczej.Marihuany nie palil przez jakis rok a pozniej cos sie u nas popsulo i wrocil do palenia. Nie wiem,marnuje z nim czas?Czasem mysle,ze mam dopiero 22lata a z zycia nic.Jest spokojnie,ale raczej nie czuje jakiejs milosci,chociaz o niej zapewnia.Prosze o rade kogos doswiadczonego.

Pracujecie, studiujecie?

wydaje mi sie ze albo bedziesz z nim takim jakim on jest albo on podzie na ustepstwa w co watpie, ale jezeli masz watpliwosci to moze lepiej zakonczyc ten zwiazek. Chyba ze pomozesz mu skonczyc z marihuana, a jak nie zuci to odejdziesz. ale przynajmniej sprobuj zebys potem nie plula sobie w twarz ze zostawilas uzaleznionego chlopaka , bo w zwiazkach jest sie na dobre i na zle, tak na powaznie, zalezy tez jak ty to traktujesz, bo pamietaj problemy sa byly i beda, tylko czy umiemy sobie z nimi radzic?

on nie studiuje,nie ma matury.cos tam pracuje.Ja studiuje.

a w co gra w Lola, Csa, czy Wowa?

Nie wiem... mnie nie przekonuje jakos facet, ktory pali maryske i "cos tam pracuje". Zdaje sie, ze macie inne priorytety. No nie wiem czy to sie moze udac...

odejdz czym predzej, jeden nalog ciezko wyleczyc a z dwoma wcale nie dasz rady chyba ze chcesz skonczyc jak patalogia on jeszcze nie jest twoim mezem dlatego tymbardziej powinien sie starac, a ma wszystko w dopie

juz kiedys byla gadka,zeby przestal palic te marihuane i nie palil (napewno ) przez jakis rok,a teraz uwaza,ze to jest lepsze niz palenie papierosow/ja nie mowie,ze to ze ja troche pale papierosy to to jest zdrowe ale marihuana ma inny wplyw na czlowieka.Odnosze wrazenie,ze to wszystko nas oddala,bo on sie czuje osadzony tym,ze te 2rzeczy tak mi sie nie podobaja. ale ja nic bym nie miala przeciwko jakby to granie nie trwalo dniami i palenie podobnie.to znaczy on nie wyglada jak jakis cpun.

ze siedzi w twoim domu, to poki nie znajdziesz nastepnego faceta, niech sobie bedzie. Chyba ze cie szlag trafia jak na niego patrzysz i zaraz go zabijesz, to lepiej sie rozstancie juz teraz. Partner na zycie to nie jest, to pewne. Chyba ze chcesz miec zycie szare jak tani papier toaletowy.

gra w WOW i w FIFE.

ale z biegiem czasu bedzie jak cpun wygladac a ty jak sprzataczka

wieje nuda. Motylkow w brzuchu z tym panem juz miec nie bedziesz.

kiepsko net mi chodzi. Dokladnie,wlasciwie nie stara sie...Chyba poprostu jest jeszcze dzieciakiem.Kazda moja uwaga nt gry czy palenia traktuje jako atak na jego osobe.Kocham,ale w sumie nie wiem,czy za pare lat jesli w ogole bedziemy razem nie powiem,ze to byl stracony czas a tu jeszcze np dzieci.Nie wiem,moze lepiej sie przemeczyc i zostawic to skoro juz dobrze nie rokuje :(

sobie robic??? na co masz nadzieje, ze jak sie pojawi male wrzeszczace wymagajace stalej uwagi dziecko, to on sie zmieni w aniola, przestanie bakac i grac i bedzie sie nim opiekowac? Bylabys samotna matka, to pewne, tylko jeszcze mialabys wku.rw, ze siedzi truten w domu i nic nie robi, a ty zajechana i polprzytomna. Nie no, miej babo instynkt samozachowaczy.

a kto cie zadowala wieczorami skoro on ciągle siedzi na kompie może szukasz kogoś na ten czas?

chyba macie racje:(