Co zrobić?

Szukam każdego dnia kobiety, którą bym kochał ponad własne życie. Każdy poranek to prośba do Boga, żeby zesłał mi na drogę kogoś, kogo pragnę. Ale nie. Bo po co. Dobra, taka mała kłótnia z samym sobą. Zastanawiam się przez całe moje dwudziestoparoletnie życie, jak to jest mieć kogoś kogo się kocha z odwzajemnieniem. Za każdym razem, kiedy idę ulicą, z zazdrością spoglądam na pary, które mnie mijają, ich wzajemne śmiechy, spojrzenie na siebie, uśmiechy. Nienawidzę siebie, przez to jaki jestem. Boję się wyznać komuś miłość. Wśród kobiet mam tylko kumpele. Teraz na studiach poznałem piękną dziewczynę, która strasznie mi się podoba. Znamy się od dłuższego czasu, ale jednak mnie olała. Kiedyś strasznie kochałem jedną dziewczynę (a było to naprawdę dawno, przed ogólniakiem). Mógłbym jej księżyc ofiarować, tylko ona okazała się mało dojrzała. Bardzo lubiła opowiadać jak się zachowuję przy niej, co jej mówię, że ją kocham. Ludzie jak to ludzie, lubią szydzić, nawet kumple się nabijali. Dla mnie było to jak cios w serce. Od tamtej pory boję się kobiet w sensie emocjonalnym. Zatańczyć, pogadać, napić się piwa to ok, nie ma problemu, ale gorzej jak już coś więcej. Ku*wa, że się tak wyrażę, nie byłem nawet na randce nigdy. A o seksie, a chociażby całowaniu to nie wspomnę. Ostatnio czuję się tak zdołowany od samotności, że nawet nie chce mi się masturbować. Najgorzej jak kumpel teraz dziewczynę poznał, i to przy mnie. Na randki chodzi, a ja nic. Taką deprechę mam jak nigdy. Nie myślałem, że mężczyzna może się tak użalać nad sobą.

Miłość to też wiele problemów... Kłótnie, zdrady, rozstania, kłamstwa, pieniądze, rozwody... Czasami tak myślę, że lepiej żyć samemu. Chociaż te motyle w brzuchu, czułość, blask w oczach obcej osoby i sex kuszą :) trzymaj się, czekaj cierpliwie :)

no właśnie, przestaj robic z siebie większą peezde niż jesteś i zacznij działac skoro nawet na randce nie byłes, to czas nadrobic zaległosci. Umow sie z jakąs dziewczyną na początek

no spoko, tylko cholera gdzie taką znaleźć (najgorszy pierwszy krok, dalej to już samo idzie)

Sprobuj na portalu randkowym moze:) ja znalazlam i jestesmy razem do dzis. Powodzenia

Musisz pogodzić się z tym, że większość dzisiejszych panienek nie nadaje się do niczego i są ubogie emocjonalne. Na szczęście są jeszcze wyjątki.:)