Komedie romantyczne to fikcja.. nie mająca odzwierciedlenia w rzeczywistości.

Przesadzili, miał być horror science-fiction, a wyszły gnijące transformery...

Ja wrócę to początku tematu. Żeby powtał dobry film ( komedia) potrzebny jest dobry scenariusz-podstawa. Żeby napisać takowy scenarzysta zazwyczaj korzysta z historii zasłyszanych, które wydarzyły( lub istnieje duże prawdopodobieństwo że mogły wydarzyć )się w rzeczywistości . Wiadomo, że często jest to przelukrowane, ale od tego są komedie mają bawić i wzruszać , a nie dołować.

to było do "ech". a co do Underworlda to mnie się pomysł podobał.

Moor, czepiasz się. :P

A to cofam.:D

a widziałeś RE animowane komputerowo? (to bazowane na chyba 4 grze)

Faceci kręcą takie romantyczne chały, zbijają kasę na naiwności kobiet. Niestety przy okazji ogłupiają kobiety tymi dyrdymałami. :D

Jakoś nie kręcą mnie przekomputerowane filmy. Np Sin City obejrzałem ale jakoś bez sensacji a Avatar, to już w ogóle porażka.

a mnie się podobało, efekt nie ten sam (to w końcu bardzo animowane zombie), ale miło, że dla odmiany trzymali się oryginalnego pomysłu. A Avatara obejrzałam kilkanaście minut gdzieś w pierwszej połowie filmu i stwierdziłam, że pieprze. Niebieska wersja bajki disneya

Moor a co powiesz na Kroniki Ridicka?

kocham jeszcze offerme i jarka kamecha

takie historie nie istnieją No i Bogu Dzieki.... zycie jest znacznie ciekawsze i nmniej banalne niż w tych szmirowatych filmach... Jaki debil jeszcze to w ogóle ogląda?

z tego co wiem kazda baba z kafe teskni za taka miloscia :D no moze takimi babochlopami jak bielyje rozy vel aneta9021 :O czy czizas :P

@Bielyje rozy--> Jestes taka kretynka czy udajesz taka zimna suke ?

romantycznych. nudzą mnie potwornie

Kobiety które udają na Kafe takie oziębłe, zwyczajnie kłamią, lub są po wielu niudanych związkach. A nocą fantazjują o kolesiach ze Zmierzchu i miłości z filmów. ]czesc]

" Kobiety które udają na Kafe takie oziębłe, zwyczajnie kłamią, lub są po wielu niudanych związkach. A nocą fantazjują o kolesiach ze Zmierzchu i miłości z filmów. " wirklich :O

Jarosławe-jestem kobietą i się zgadzam.Kobiety mogą zaakceptować jaka jest rzeczywistość, ale w głębi serca zawsze będą marzyć o miłości jak z filmu.I po co się oszukiwać?Taka jest prawda i tyle.

Z Edwardem " Zmierzch " już słyszałem Kasiasty, przystojny i wierny, tacy tylko w snach :D:D

A propos postów wyżej...potwierdzam - kobiety kochają Edwardów.

wiadomo ze to fikcja, jest to pozywka emocjonalna dla tepych emocjonalnych bab :D

wszystkie moje przyjaciółki lecą na tego pedzia ze zmierzchu i co ty na to :O

Może byc milosc jak z filmu, ale na pewno nie komedii romantycznej... Jak dla mnie bardziej - Przeminęło w wiatrem, Szkoła uczuc, Słodki listopad, itp. Na pewno nie gówno z Hugh Grantem....