Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lejkumpejkum

Ciasne owijanie niemowlaka - do kiedy?

Polecane posty

Gość lejkumpejkum

W szpitalu kazali nam ciasno zawijać dzieci, z rączkami, na taką mumię, tak żeby rączki się nie wydostały ... przez pierwsze dni życia córce to pasowało (albo było obojętne)... teraz ma 3 tygodnie i strasznie się pręży jak ją zawinę, denerwuje się i wygina, ale to jedyny sposób by zasnęła... jak zostawie jej rączki "na wolności" to nie ma mowy o zaśnieciu, trze nimi po twarzy, wyjmuje sobie smoczka i jest ryk żeby smoka podać i tak w koło... Czy ktoś ma jakieś doświadczenia w tym temacie... pomocy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy to jest jeszcze regułą ? Tam gdzie ja rodziłam nie kazali. Myślałam, że tak robiło się XXX lat temu, a niedawno koleżanka dała zdjęcie swojej córki na NK i aż mnie do stołka przycisło jak zobaczyłam małą w "rulonie" powiązaną sznurkami, gdzie tylko główka wystawała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lejkumpejkum
kurcze to moje pierwsze dziecko, robię tak jak kazali... z najlepszą wolą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...aha... 3 tygodnie... kurcze to chyba już wystarczy, nie mam pojęcia... a może zadzwoń na oddział do szpitala gdzie rodziłas i zapytaj, powinni grzecznie odpowiedzieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lejkumpejkum
dzięki wielkie. z jednej strony widzę, że ją to wkurza, a z drugiej nie zaśnie inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczę Pierwszy raz słyszę że trzeba zawijać dziecko w kokon Owszem tak robili w szpitalu ale pediatra przy wypisie mi powiedziala ze w domu mam tak juz nie zawijać!!! I nie zawijałam I syn bardzo szybko się rozwija Ma 8 miesięcy a sam siedzi, raczkuje i chodzi przy czymś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak owijasz w taki kokon to maluch czuje się bezpiecznie i mniej plącze bo czuje sie jak w macicy (taka teoria jest przynajmniej). Ja moich nie owijałam bo się nie dali. Jak mała się już nie chce owijac to sobie daruj i nie męcz jej. Moze chce teraz sie trochę poruszać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrramp
nie wiaz dziecka bo mu miesnie zanikna to normalne ze dziecko sie rusza i zdrowe!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz autorko - krzywdy jej zawijaniem nie zrobisz Ale wygodnie jej pewnie to tez nie jest Pomyśl - cały czas skrępowana - nie masz szans jakoś rozładować energii A dziecko musi sobie pomachać rączkami i nózkami bo jak inaczej da ujście energii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalezione w necie: "Nie wolno zawijać niemowlęcia „na mumię. W ten sposób nie tylko wyprostowuje się nadmiernie stawy biodrowe, wzmagając napięcie więzadeł i torebki stawowej, ale także pozbawia sie niemowlę możliwości wykonywania ruchów. Zawijanie niemowlęcia w podany sposób może doprowadzić do częściowego wyważenia głowy kości udowej z panewki. Utrwalony stan przedzwichnięciowy przekształci się w zwichnięcie całkowite w momencie, gdy dziecko zacznie chodzić. " Chyba stare jakies położne w tym szpitalu były :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lejkumpejkum
zgadzam się z tym co piszecie... ale ona nie zasypia jak ma wolne rączki... próbowałam kilka razy... 2 h machania łapkami po twarzy wściekłość i ani grama snu... jestem zrezygnowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daj jej coś do tulenia. Moja kocha pieluszkę i bez pieluszki nie zasnie, a tak to trzyma lapkami pieluszkę i zasypia. spróbuj z pieluszką albo maskotka, choc moim zdaniem pielucha lepsza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lejkumpejkum
wiosenna mamo a u takiej małej dziewczynki się sprawdzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszky
Moim zdaniem to zależy od dziecka. Moje pierwsze lubiło być opatulane z każdej strony. Młodsze - rozkopywało się i machało rękoma i nie lubił kiedy go zawijano, z resztą to mity starszych pokoleń jak czerwone kokardki nad łóżeczkiem czy inne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sprawdź. Moi od samego początku tak spali. Już w szpitalu mieli swoje pieluszki przytulanki i u nich się sprawdzało. Tak kolo 1,5 roku-2 lat wymienili pieluszki na pluszaki i spią z przytulankami teraz- starsi, a Lolcia ze swoją pieluszką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszky
a pieluszka koło buzi czy kocyk też się sprawdza. Moi tak zasypiali. Ale nie wolno wiązać dziecka na sztywno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja dlugo zawijalam. przez
pierwsze kilka miesiecy. dopiero jak dziecko stalo sie ruchliwe i zaczelo sie przekrecac to przestalam. moje bardzo to lubilo, bo sie w tej pozycji szybko wyciszalo i zasypialo. nie bylo placzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×