Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość druk wieloformatowy

po urodzeniu dziecka wszystko sie posypało, moje zycie zmienilo sie na gorsze:(

Polecane posty

Gość druk wieloformatowy

urodziłam coreczke poł roku temu, nie załuje ani jednego dnia od kiedy dowiedziałam sie o ciazy, kocham ja nad zycie, ale moje zycie sie zmienilo, niestety na gorsze. Moj zwiazek po mału się konczy, nie sypiam z narzeczonym, bo po prostu nie czuje żadnego pociągu seksualnego, mój poziom libido jest na poziomie zerowym, córką opiekuje się głownie ja, narzeczonego nie ma całymi dniami w domu, a jak wraca do prosto do laptopa, wkurza mnie z kazdym dniem bardziej, tak zarozumiałej osoby nie spotkałam przez całe zycie, zmienił sie strasznie, nigdy taki nie był, a jestemy razem ponad 5 lat. Czasem zazdroszcze kolezanką,że wychodzą sobie na dyskoteke, impreze, na zwykle piwo, ja nie mam kiedy, bo całe dnie spędzam w domu, gdyby nie moi rodzice to bym chyba oszalała, z nimi tez jest problem, bo moj facet ich nienawidzi... nie wiem co robić, jest mi czasem bardzo cięzko i smutno, a na dodatek czuje sie strasznie grubo, waze 60kilo na 165 cm, przed urodzeniem miałam super figurke wazyłam 50 kilo jestem na diecie, duzo cwiczenie, ale waga nie spada. wybaczcie ale musiałam sie wyzalic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druk wieloformatowy
oczywiście miało być koleżankom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz nie martw się. On chyba nie był gotów na rolę ojca, po prostu. Rozmawiałaś z nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość butelkowa mama
tak czasem bywa ze w zwiazku cos sie psuje po porodzie. trzeba angazowac chlopaka do opieki nad dzieckiem, wyjsc gdzies razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druk wieloformatowy
oczywiście, ze z nim rozmawiałam, prosiłam, blagałam, wrzeszczałam, obrazałam, groziłam nic do niego nie dociera. widzi tylko siebie i to ze jemu wszystko sie nalezy, mam go serdecznie dosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druk wieloformatowy
ale ja go nie mam nawet jak angazowac wychodzi o 7 wraca jak mała spi, w weekendy ja studiuje, jego tez nie ma wtedy, a jak jest to wlepiony w komputer, dobrze, ze moja mama jest, bo mała by się chyba zawyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm-mm
wiesz, faceci zazwyczaj myślą że dziecko to rozrywka, więc co jeszcze narzekasz... uważają że jak chodzą do pracy, to się męczą, tak - oni się męczą, my oczywiście wcale i to za darmo! Wstajemy w nocy, wymęczone, niewyspane musimy nakarmić malucha, ululać, a czasem to trwa i trwa, ale kogo to obchodzi? jak się nie dostaje wypłaty za robotę, to tak jakby jej nie było :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość butelkowa mama
zjazdy sa co drugi, a czasem co trzeci weekend. po prostu jak siedzi przed komputerem przynies mu corcie =, ma pol roku wiec jest na tyle duza ze nie moze sie wykrecac ze za mala i boi sie jej zrobic krzywde - i posadz mu na kolanach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druk wieloformatowy
u mnie zjazdy sa niestety co tydzien, piatek, sobota niedziela. nie mowie mu ze sa super, ze bez nich nie dałabym sobie rady, ale nie moge tez sluchaj jak na nich nadaje. uwierz ze probowałam juz wszystkiego, on to olewa, albo robi to z taka łaska, ze juz nie chce go o nic prosic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet 32
Najgorsze jest to ,że nie masz ochoty na sex,twój facet na pewno czuje się odtrącony,dla tego tak się zachowuje,jest po prostu zły na to wszystko,wcześniej większość czasu poświęcałaś pewnie jemu a teraz cały czas poświęcasz dziecku,facet tego nie rozumie,musisz mu delikatnie pokazać że on jest dla ciebie najważniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druk wieloformatowy
wiem, wiem, ze mam problem,kiedys potrafilismy sie kochac 5 azy dziennie, teraz unikam kontaktu, nie wiem, gdzie mam sie z tym udać w naszym miescie nie ma seksuologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość butelkowa mama
to nie jest tak ze on jest najwazniejszy, czy dziecko jest najwazniejsze. kocha sie inaczej dziecko i inaczej faceta. ale oboje sa rownie wazni - jesli sie ich kocha... nie ma latwych rozwiazan, tak zeby cud metoda. najwazniejsze spokoj, milosc i zrozumienie. ale wazne jest tez zebys okazywala mu ze jest wazny, a jesli idzie o seks to moze porozmawiaj z ginekologiem, bierzesz tabletki, moze powinnas je zmienic na inne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość butelkowa mama
i nie obraz sie, ale wina zawsze jest po obu stronach. mozesz nawet nie widziec kiedy traktujesz go tak, ze on sie zniecheca do obcowania z dzieckiem. a swoja droga co to za studia ze tak ciagle was gonia> i tak do konca semu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moim skromnym zdaniem to jed
nak czasem lepsza jest decyzja o rozstaniu. sama tak zrobilam i nie zaluje. bo choc wiem, ze zadko sie to zdarza ale gdy moj chlopak po roku dorosl do ojcostwa to wrocil do nas. ale on jak sie uroszil szymek to tylko ganial z kumplami na piwko i nawet nie pofatygowal sie pracy podjac. teraz na drugi dziecko czekamy wzielismy slub. moze nie bajka, ale przynajmniej wiem ze kocha mnie i juz wkrotce bedzie kochal dzieciaki. rozstanie w naszym przypadku bylo zimnym prysznicem. co nie znaczy ze u ciebie tak bedzie ale moze da sie nim jakos inaczej wstrzasnac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druk wieloformatowy
nie biiore zadnych tabletek, w styczniu ide do gina, wiec z nia pogadam, moze przepisze mi cos na pobudzenie libido?? studiuje 1 rok magisterki z mediacji, podobno ma byc tak tylko w tym semetrze, pozniej maja byc normalnie co 2 tygodnie ja wiem, ze to nie jest tylko jego wina, ale kiedy prosiłam go zebysmy zaczeli od poczatku, zeby było jak dawniej, to on ma to gdzies, ale gdybys widziala jaki on jest arogancki, cały czas mnie poucza, jakby pozjadał wszystkie rozumy, ze czasem sie ciesze ze go nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druk wieloformatowy
wiec nie wiem co mam juz robic, czy ratowac zwiazek, czy odpuscic?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość butelkowa mama
ja zawsze jestem zdania ze warto walczyc. moze cos z mediacji przyda ci sie w domu, jakies techniki rozmow i dochodzenia do konsensusu? ja trzymm w kazdym razie za was kciuki, bo nie ma jak pelna kochajaca sie rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama27
moja rada - mamy roczniaka: kup erotic dla kobiet - w aptece na poprawe libido - u mnie zadziałało angażuj faceta w dziecko - pod jakimś byle pretekstem choćby iścia siku zostawiaj go samego żeby musial sie zaangażować a reszta będzie jak będzie - u mnie też nie jest kolorowo - ja z małym ciągle - mama i teściowa z doskoku pare minut raz za czas i tyle - nie mam żadnego życia poza dzieckiem i patrzeniem seriali - najgorsze są dni z problemami, kiedy mały choruje, marudzi, albo trzeba wstawać w nocy co chwila - wtedy nieraz sie kłócimy, puszczają nam nerwy - brakuje nam namiętności i bycia we dwoje - każde nasze wyjście razem a są naprawde rzadko kończy się na robieniu zakupów w biedronce itp.. ciągle sie licytujemy kto jest bardziej zmęczony itd - i nie ma na to rady - myśle że trzeba przeczekać - mały ma rok i jest troche lepiej - fajniej sie bawi, zaczyna być kumaty i jest lżej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×