Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nowy czlowiek

W jaki sposób poznaje się nieznajmą? Załóżmy że znamy się z widzenia,

Polecane posty

Gość nowy czlowiek

chciałbym ją poznać, co zrobić? Zaprosić gdzieś? Gdzie? Kobiety lubią poznawać nowych ludzi, mężczyzn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowy czlowiek
Jak duże są szansę że zostanę zignorowany, zbyty, sytuacja stanie się żenująca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowy czlowiek
Chyba w chęci poznania kogoś, nie ma niczego złego, prawda? Przecież się nie oświadczam, czy nie proponuje seksu a jedynie tak po prostu chciałem dowiedzieć się kim jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaa9999
a mi sie podoba chlopak i co mam zrobic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ona Cię zna tylko z widzenia. Uśmiechaj się, czasem zagadaj, tak, żeby chociaż zaczęła Cię kojarzyć jako osobę faktycznie znajomą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowy czlowiek
No ale jak zagadać skoro się znamy tylko z widzenia? No chyba coś trzeba mówić, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glyui
Oczywiście zależy od kobiety czy lubi poznawać nowych ludzi, ale większość chyba nie ma nic przeciwko. Zagadaj do niej parę razy najpierw, a potem gdzieś zaproś. W ten sposób zminimalizujesz ryzyko odrzucenia propozycji. Najpierw się zapoznaj, bo się może kobita przestraszyć nieznajomego, który chce ją gdzieś wyciągnąć (jak nie znasz to lepiej zakładać że jest nieśmiała niż odważna i przebojowa). Chyba, że jesteś przystojny i masz dobą nawijkę to możesz od razu pojechać jakimś tekstem i ją zaprosić. Tylko takie teksty często wychodzą facetom żałosne. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To na początku witaj się z nią uśmiechem, kiwnięciem głową, potem cześć powiedz itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziemkaa
To zależy gdzie, w jakich sytuacjach się widujecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Im szybciej tym lepiej
jak juz sie znacie z widzenia, to nie czekaj tylko usmichnij sie do niej kiedy jestes bliskonp przystanekkolejka czy chdonik czy parking i powiedz czesc i nadal sie usmichaj. I zobaczysz ze ona zrobi to smao i sobie pogadacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona mandarynka
Ale nieznajomą w sensie, że ją pierwszy raz widzisz na ulicy czy nieznajomą z którą poprostu nie rozmawiasz ale znasz ją z widzenia np. ze studiów ? Jak zupełnie nieznajomą to popatrz co robi w danej chwili co zaprząta jej uwagę i po prostu coś zagadaj. Jak np cos kupuje to spytaj czy może Ci doradzić w Twoich zakupach i od zdania do zdania. Jak stoi na przystanku to o godzinę lub autobus no takie proste rzeczy. Uważam, że nie było by nietaktu z Twojej strony jakbyś po no dajmy na to 15 min grzecznie zaproponował jakieś spotkanie. Nie randke, świece i wino tylko wyjście do kina czy spacer żeby nie czła się skrępowana. Jak odmówi okaż klasę pogadaj z nią jeszcze żeby nie było że prostak z Ciebie i po prostu się zmyj. Tylko jak odmówi nie pytaj czy jest "zajęta" to ogólnie do facetów zapamiętajcie sobie, że zajęta to jest toaleta i nie wypada tak sie zwracać do kobiety.Zachowuj się normalnie, spokojnie nie rżyj śmiechem, nie gadaj głośno, nie klnij no tak zwykle ale z uśmiechem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowy czlowiek
nieznajoma z przystanku gdzie czasami wspolnie czekamy na autobus jestem pewien ze mnie kojarzy "z widzenia" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona mandarynka
Oj sorry nie dopatrzałam z tym, że znasz ja z widzenia. To tak samo jeśli macie wspólnych znajomych to zagadaj co lubi. Albo niech Cię ktos przedstawi i dalej to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona mandarynka
No nie wiem do mnie kiedys podszedł nieznajomy i powiedział po prostu: "Hej widzę Cię codziennie na przystanku. Mam dziś sprawę na mieście muszę jechać 12 a rozkład ktoś zerwał nie orjętujesz się czsem o którj jedzie bo widzę, że wsiadasz do niego codziennie". Ja coś odpowiedziałam następnie spytał o drogę do tego miejsca, zażartował no a potem spytał, czy nie chciałabym pójść z nim w sobotę na kręgle. Nie uciekłam, nie obraził mnie zrobił to naturalnie z uśmiechem i grzecznie więc sie zgodziłam. Nic strasznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowy czlowiek
żadnych wspólnych znajomych, żadnego wcześniejszego kontaktu, tylko wspólna obecność raz na jakiś czas w jednym i tym samym miejscu. Powtarzam, że nie chodzi mi o oświadczyny, seks, propozycję związku czy Bóg wie co. Po prostu chciałem ją poznać. Wydaje się bardzo sympatyczną dziewczyną :) Co będzie dalej to nie istotne, ważne jak zacząć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona mandarynka
To tak sformułuj pytanko, żeby mogła coś odpowiedzieć. Raz koleś podszedł do mnie i mówi "Ale zimno dziś co i jeszcze pada" ja na to "No pada w końcu jesień" i cisza bo co tu gadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowy czlowiek
może być jakaś historyczna anegdota związana z sytuacją, jej ubiorem, albo jakimś konkretnym przedmiotem w pobliżu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pedro Rizzo
w jakim wieku jesteście, że potrzebujesz takich porad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowy czlowiek
oboje liceum ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lovethem
Ja byłam taka zaczepioną dziewczyną przez mężczyznę, którego znałam jedynie z widzenia. Ale ze względu na bliskość zamieszkania ( nasze bloki dzieli jakieś 30m w linii prostej licząc) widywaliśmy się często. Widziałam nie raz, że zabiera się do jakiejś akcji względem mnie :D Aż w końcu zapytał czy nie wybrałabym się z nim na kawę. W związku z tym, że wydawał mi się zawsze sympatyczny, zgodziłam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lovethem
LO? I takie problemy? Myśmy mieli więcej do stracenia. Bo ja miałam 29, a on nieco więcej :D :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pedro Rizzo
love - to samo pomyślałem. nigdy jakoś specjalnie śmiały nie byłem, ale w czasach liceum to bez problemu zagadywało się do każdego w podobnym wieku. zupełnie obce dziewczyny tak poznawałem, a wy już się z widzenia znacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona mandarynka
Nie zabardzo rozumiem mozesz jaśniej to doradze coś może

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziemkaa
Ja bym nie miała nic przeciwko propozycji kawy jakbym była aktualnie wolna. Kwestia tego, żeby to wyszło tak naturalnie z jakiejś krótkiej milej rozmowy:) Tak jakbyś wpadł na to właśnie w tej chwili bo wydała Ci się miło a nie obmyślał plan miesiącami i w końcu zdecydował się z tym wypalić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moonstar
wszystko zależy od sytuacji, uśmiech na pierwszym miejscu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Loooooooser
czy to znowu Ty i nieznajoma która ma już chłopaka ? bosszzzze czy ty nigdy nie masz dośc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×