prosze o podpowiedz

witam. Mam pytanie...6/7 grudnia powinnam dostac okres i wtedy w 1 dniu okresu zamierzam wziąc 1 tabletke YASM********, czy w zwiazku z tym mogę współżyć do "konca" 2-3 dni przed dostaniem okresu bez obaw o ciązę i w 1 dniu okresu wziąc tabletkę??

A niby dlaczego tabletki miałyby Cie chronić przed ciążą zanim zaczniesz je stosować? Nie możesz poczekać te kilka dni jak już zaczniesz brać tabletki? Zresztą moja ginekolog powiedziała, żebym przyjęła, że jestem w pełni zabezpieczona po 7 dniach brania tabletek, więc to przemyśl. Twoja teoria mnie rozbawiła, bo przecież tabletki do 72 h po stosunku nie zawsze działają a Ty chcesz żeby zadziałały ''zwykłe'' tabletki, które zaczniesz brać dopiero po 3 dniach.

na ogół tuż przed okresem są dni niepłodne, więc jeśli tak robiłaś do tej pory, to spoko możesz przed braniem tabletek tę metodę stosować :)

No tak, na ogół są niepłodne.. ale po co ryzykować? Przecież różne rzeczy mogą się zdarzyć i owulacja może się poprzesuwać. A potem będzie płacz, że brała tabletki a zaszła w ciążę :O

no to jak ma płakać bo ryzykuje, to niech sobie seks odpuści w ogóle :) No bez przesady, niektórzy wyłacznie taką metodę stosują i jakoś w ciążę nie zachodzą. A sądząc z nicka, to panna już w "słusznym" wieku, więc jakiejś tam strasznej tragedii by nie było :)

W takim razie ciekawa jestem po co chce brać tabletki skoro byłoby jej obojętne czy zajdzie w ciążę czy nie. A co do wieku.. nie wiem czy taki ''słuszny''. Jest tylko rok starsza ode mnie, a ja na przykład nie chciałabym mieć teraz dziecka. Oczywiście ona może mieć inne zdanie niż ja, tylko po co te tabletki w takiej sytuacji.

po co tablletki? Żeby kochać się wtedy, kiedy ma się ochotę a nie czekać na dni bezpłodne :) Proste jak drut..