Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewi25

Mój facet ma przewagę w naszym związku-zle mi z tym..

Polecane posty

Gość takie tam duperele nic więcej
Faceci są po prostu inni, dla nich jest oczywiste, że kochają i uważają, że nie muszą lub nie potrafią okazywać tego gestami, słowami i innymi pierdołami, na których tak zależy kobietom. Zacznijcie organizowac sobie czas bez faceta, może z siostrą albo koleżanką, przestańcie bombardować esemesami i telefonami, droczcie się i przestańcie mieć czas na każde spotkanie z ukochanym, poskutkuje na 100% :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oni nie są inni, Oni są głupi. Mają dziewczyny które ich kochają, starają się, a potem i tak wybierają te co maja i w d...... Dziwny jest ten świat!!! Czasem mam wrażenie że On bardziej ceni sobie byłą, która puściła Go kantem...ehhh.... wiem że czasem przesadzam, bo jak się widzimy to jest pięknie, a potem czepiam się bo mi nawet nie napisze sms..heee...sama nie wiem czemu tak jest. potem znowu się spotkamy i znowu jestem happy!! ALE Z DRUGIEJ STRONY JEŚLI MAM TO OLAĆ I SIĘ NIE STARAĆ, TO PO CO MI TEN ZWIĄZEK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mi też zależy bardziej
Tylko, że my mieszkamy razem. Ale może to i lepiej, będzie widział, że wychodzę. Na pewno nie obędzie się bez pytań. Z uśmiechem powiem, że idę tu i tu i że wracam np za 2 godz. Boże, już czuje się źle, że muszę uczestniczyć w takich gierkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mi też zależy bardziej
Tylko, że my mieszkamy razem. Ale może to i lepiej, będzie widział, że wychodzę. Na pewno nie obędzie się bez pytań. Z uśmiechem powiem, że idę tu i tu i że wracam np za 2 godz. Boże, już czuje się źle, że muszę uczestniczyć w takich gierkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To chyba i tak jesteś w lepszej sytuacji. A ja?? Dziś idzie z kumplami a jutro nawet się nie odezwie. To ja napiszę, On oczywiście spotka się i będzie milutki...ale kurcze dlaczego to ja mam pisać i się starać, tak jakby mu było wszystko jedno?? a może jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mi też zależy bardziej
Czasami nachodzą mnie wątpliwości czy nasz związek ma sens. Też chciałabym czuć się kochana. Nie da się nikogo zmusić do miłości. Dlaczego mam walczyć o coś, co powinno być podstawa w związku. Ja nie mogę kochać siebie za partnera. Jeżeli on nie czuje tego co ja to chyba to wszystko jest bez sensu. Zobaczymy, co zdziała dzisiejszy krok. Może kilkanaście spodobnych sytuacji uświadomi, że mu się wymykam i jeśli chce mnie mieć, to też musi wykazać zainteresowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, no, po prostu same jesteście sobie winne. Zagłaskać kota na śmierć też poodbno można. tzreba, zebyscie sie troche odsunęły - dały nieco pola do popisu waszym panom, bo go już dla nich nie starcza. Jakos tak faceci mają, ze odpuszczaja sobie tam, gdzie mozna sobie odpuscić, nawet jeśli czują coś do dziewczyny. Niezbyt to dobrze o nich świadczy, ale jak się to wie, to mozna tym nieco pokierować :) Nie pytajcie się dlaczego ja mam pisać pierwsza, tylko po prostu nie piszcie pierwsze. I zobaczcie co sie stanie. W tym czasie umów sie z kimś, z jakimis znajomymi, cokolwiek - żeby po prostu mieć jakieś zajecie, którego absolutnie nie odwołuj, gdyby on przybiegł. I wiecie dziewczyny naprawdę się czymś innym zajmijcie oprócz spędzania czasu z facetem - bo inczej on zaraz pozna ze to tylko tak na jego uzytek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mi też zależy bardziej
Koralowa >>> łatwo pisać...co poradzimy, że kochamy mocniej i gdybyśmy tylko mogły to dałybyśmy gwiazdkę z nieba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koralowa 🖐️ czytajac Was mysle, ze mam dosc podobny problem. Wszystko pod niego :O i zdaje sobie sprawe, ze to zle, ale ciezko mi postawic pierwszy krok. Odciac sie lekko. A przeciez mam tyle zainteresowan! Tylko jak cos mnie gnebi - nie moge sie skupic na niczym. A czesto wlasnie gnebi mnie ta "przewaga" :O i u mnie tez znowu nie jest tak, ze on nie daje z siebie nic. Jest przekochany. Tez potrafi stanac na glowie. Tez przytuli. Tez pocaluje. Tez uwielbia byc ze mna. Ale ja zawsze wiecej i wiecej. Tak mysle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam tak samo. Mój chłopak stara się, jest kochany. 5 dni pod rząd spotykamy się, idziemy do kina, na spacer, na piwko itd. Szóstego dnia nie widzimy się, bo On chce posiedzieć w domu a ja jestem wściekła..to chyba nie jest normalne!!?? ale co z tym zrobić? wiem wiem zająć się sobą, ale ja nie potrafię.. to choree

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anja - no lekko chore :) nie potrzebujesz czasu dla siebie? ja tam potrzebuje, wykorzystuje go, ale czasami mi przez mysl przejdzie, ze to jednak chyba ja wiecej daje. tylko tyle. ble.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi tez zalezy bardziej...ale dopóki bedziesz myslała, tak jak piszesz, ze co poradzić - to ta kwestia nie zmieni sie w Twoim życiu. Przeciez ja nie pisze po to, by Cie osądzić, ale po to byś sie kiedyś ucieszyła, ze to jednak on sie stara. glitch... Może aby to uzysakać na czym Tobie i dziewczynom tutaj zalezy, trzeba nieco się przeorganizować, najpierw właśnie w myśleniu. To co radzę - przerabiałam. Działa. :) No niestety wymaga to od kobiety powściagania swojej potrzeby okazywania uczuć, co na poczatku rzeczywiscie jest trudne. Ale no, z niektórymi facetami jak z dziećmi: nie możesz kochać jakbyś chciała, bo bedzie odwrotny skutek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koralowa - okej, przeorganizowac. od czego zaczac? choc nie, nawet znam odpowiedz na to pytanie :O tylko trudniej to wrzucic w zycie codzienne, szczeglnie jak sie z kims juz mieszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kupilam buty do biegania. W niedziele wybieram sie kupic inne rzeczy potrzebne do biegania - wiec pierwsze - zaczne biegac. Sama. On cos wspominal, ze sie bedzie dolaczal, ale cos mi sie wydaje, ze i tak ja sama czesciej. Zupelnie mi to nie przeszkadza, byleby tylko nie wplynal na mnie swoim leniwym przeciaganiu sie lozku, kiedy ja bede wstawac rano, zeby pobiegac. W ogole nawet przez mysl mi przeszlo, ze jesli bede chodzic biegac, to ominie mnie poranek z nim, ktore tak lubie :O po drugie - jesli on nie ma ochoty isc na ten koncert to dlaczego ja mam sobie odmowic? (a bylo tak wczesniej) po trzecie - czestsze wyjscia ze znajomymi, ktorych zaniedbuje... Choc z drugiej strony on tez nigdzie nie wychodzi, my po prostu lubimy spedzac czas ze soba, lubimy byc przy sobie, pomimo, ze kazde robi cos innego, ale zawsze mozna sie odezwac, pocalowac, zrobic herbate. co Ty zrobilas???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowata
dziewczyny, wyście powariowały???? Każdy kolejny dzień z facetem?? Wy wszystko robicie razem?? anja321- Ty to normalnie przeginasz na maxa. Słuchajcie, na początek napiszcie co lubicie robic- biegać, chodzić do kina, piec ciasta, nurkować?? Cokolwiek. Przecież nie możecie tak żyć uczepione do faceta....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowata
glitch- to na czym polega Twój problem? Bo anja321 widzę własnego życia ma niewiele, a jak jest u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że przeginam :( a teraz kiedy mój chłopak będzie pracować w weekendy, bo zmienił pracę a ja nie to wogle sobie tego nie wyobrażam!! każdy weekend z Nim, a teraz?? Ale faktycznie chyba zrobię listę, na której wypiszę co powinnam zrobić dla siebie, chociażby pójść na solarium na które się wybierAM już z miesiąc, ale ciągle coś jest ważniejszego< czyli On >. Wiem, że pretensje mogę mieć do siebie, ale jeszcze ta Jego była, która non stop do Niego pisze i dzwoni :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam że przez rok pracowaliśmy razem. codzienne powroty razem do domu, spacery, zakupy, a teraz nie dość, że pracujemy gdzie indziej to jeszcze On w weekendy będzie pracować....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowata
skoro wiesz, ze przeginasz Anja321 to po co piszesz, ze faceci są głupi bo nie doceniaja tej miłości?? Jesteś od faceta uzależniona, z tego co piszesz. Naprawdę nie zdziw się jak Cie zostawi bo będzie miał dośc. Każdy człowiek potrzebuje chociaż odrobinę własnego świata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mina_POZNAn
ewi skad ja to znam... mam tak samo i powiem Tobie ze nie wiem jak to robic zeby bylo posrodku, bo albo ja jestem oschły i wtedy jest wszystko po mojemu, aalob robie si emilszy i juz jestem przegrany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka-mi-la
Polecam książkę "Dlaczego faceci wolą zołzy". Odmieniła ona moje życie, przejrzałam wtedy na oczy, że jestem z frajerem, który mnie wykorzystuje. Rzuciłam go, odżyłam a po jakimś czasie poznałam faceta, który oszalał na moim punkcie. Dziś jest moim mężem i mamy synka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mina_POZNAn
co mam powiedzieć mam ten sam problem, z tym ze akurat moja kobieta strasznie wpływa itd. i co, mieszkamy razem, ja w koncu przejrzalem na oczy i malymi kroczkami zaczynam ja blokowac:) co nei zmienia faktu ze to jest trudne i sa dni gdzie swietnie ja wyprowadza na prosta, ale tez sa dni ze w prosty sposob wbija mi kolejnego gwozdzia... chetnie pogadam o tym i wytlumacze jak to widze, co robie itd, ale tak samo potrzebuje waszej pomocy moje panie bo rozumiecie tok myslenia pewnie i mojej kobiety:) wiec zapraszam na tlena albo na @ i moze bedziemy sobie potrafili pomoc na tyle ze w koncu zrobimy porzadek :):) i bedzie to czysty zwiazek... micha_mrt2@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mireczkowata - nie jestem w tak zaawansowanym stanie jak ania :D ja potrafie wyjsc bez niego ze znajomymi, swietnie sie bawie itd. ALE .. kurde. i tak czuje, ze to ja bardziej i bardziej dla niego. anja - to ze napisalas tutaj to juz kroczek maly :) teraz wypisz wszystko i powoli, nie narzucaj sobie od razu totalnej zmiany, wprowadzaj wszystko. :) powolutku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też czytałam tą książkę, nie pomogło!! Wręcz przeciwnie....ale fakt to chyba we mnie tkwi problem..boje się, że jak dam mu trochę luzu to znajdzie sobie inną... ale do licha jak znajdzie sobie inną tzn, że nie jest mnie wart!!! ojaaaa, juz jestem zmęczona tym myśleniem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowata
glitch- znaczy czujesz, że wolisz z nim niż bez niego? Dobrze rozumiem? anja321- moze nad samoocena popracuj? Bo skoro masz obsesje, że znajdzie sobie inną to znaczy, że uważasz się za beznadziejna laskę z ktora on nie jest z miłości tylko ot tak. Zwariowałaś, naprwdę :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aghai
"Faceci są po prostu inni, dla nich jest oczywiste, że kochają i uważają, że nie muszą lub nie potrafią okazywać tego gestami, słowami i innymi pierdołami, na których tak zależy kobietom." Co za bzdura! Facet, który kocha potrafi to okazać. Przytulenie, buziaki, choćby sms, czasem zmiana planów, żeby z nami pobyć. Każdy kto kocha chce by druga osoba czuła się dla niego ważna. anja321 Twój związek wygląda na lekko toksyczny. Jesteś uzależniona od swojego faceta, poza tym okłamał Cie czyli nie ma do ciebie aż takiego zaufania, żeby po prostu powiedzieć ci, że idzie na spotkanie z byłą. Wie, że prawdopodobnie zrobiłabyś mu awanturę. "Boję się że wcale nie spotyka się z kolegami tylko z Nią. Staram się mu zaufać. ale tak naprawdę wierzę mu tylko wtedy jak jest obok." Czyli macie między sobą niewyjaśnione sprawy, które nie dają ci spokoju i hamują twoje zaufanie. Proponowałabym Wam dziewczyny zamiast jakichś gierek, specjalnego olewania faceta by Was zauważył - POROZMAWIAĆ! Powiedzcie swoim facetom to co napisałyście tu na forum. Powiedzcie im co was gryzie bo sami się nie domyślą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mina_POZNAn
macie racje to duzo zalezy od samooceny swojej i partnera (rki) u mnie do tego byl problem bo gdziekolwiek moja szla (oczywiscie z kumpelami bo ze mna to nudy, a jak zemna to i je zabrac bo samemu to nudy) to zawsze ktos musial jej słodzić, wiec tym bardziej jej samo ocena wysoka, a ze do tego mi to jeszcze mowila jak jej słodzili ja juz nie moglem ze złości a ona pewnie miała satysfakcje ze mnie wyprowadza z rownowagi... powiem wam tak, moja kobieta mistrzyni przewagi ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mina - pisz tutaj! Twoje spostrzezenia na pewno sie przydadza innym dziewczynom, ba! nawet chlopakom, skoro sam nim jestes (coz za niespodzianka, ze i Wy macie takie problemy :P) to jak ją blokujesz? i jak ona wbija Ci kolejne gwozdzie? napisz! jestem bardzo ciekawa! anja - nie mozesz myslec, ze on znajdzie sobie kogos innego. Znajdzie, jesli nie dasz mu tlenu. Dlaczego ksiazka nie pomogla? Ja pamietam, ze czytalam ją iles lat temu, i mi calkiem pomogla ;) a bylam wtedy swiezo po rozstaniu :) mireczkowata - nie, nie. My razem tez chodzimy czesto tu i tam. Lubimy swoje towarzystwo :) On zaprasza mnie na imprezy jego znajomych, ja swoich, on przedstawia mnie wszystkim itd itd. Ale jak kazde idzie osobno - to tez jest spoko :) tak dokladnie nie moge powiedziec w czym problem. Pewnie w tym, ze bylo male zawahanie z jego strony. Dlatego uwazam, ze ja wiecej daje od siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×