Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jacke

i co tu robic?

Polecane posty

Gość jacke

Maz wyjechal i zostal przystojny wspollokator:) ktory kusi i bardzo neci,czy pozwolic sobie na cos wiecej??ale nie mysle o seksie chciaz nie wykluczam:) chcialabym zeby mnie przytulal i calowal,niestety juz doszlo do pocalunku i bardzo mi sie podobalo:Chociaz wiem ze jestem swinia i juz nie wspomne innych epitetow ale jak mi sie podobalo to co robic??)wiem zakazany owoc smakuje najbardziej,czemu po latach malzenstwa wszystko wygasa,czy ze mna cos jest nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zamartwiaj sie
wziac kapiel w lodowatej wodzie.Moze ootrzezwi Cie to.Zastanow sie ile bedziesz miala do stracenia , jak sie wyda. Ilu ludziom zmarnujesz zycie , w zamian za ulotne chwile seksu? Warto ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsadda
a TEN WSPÓŁLOKATOR TO OWCZAREK? bo nie wiem jak można kilka lat po ślubie mieszkać ze współlokatorem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacke
heh no on lubi zimne kapiele:)i tez o zimnej kapieli pomyslalam:) a po slubie jestesmy juz kilkanasie lat i cos wygaslo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacke
Nawet powiem Wam ze nie o seks konkretnie mi chodzi ale ten dreszczyk i motylki daaawno tego nie czulam:)A co stracic moge to wiem zdaje sobie sprawe,ze klamstwo ma krotkie nogi,dlatego siedze i pisze zamiast z nim gadac:) siedzimy w jednym pokoju i ogladamy tv:)ale jestem glupia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zamartwiaj sie
jestem kobieta zapewne duzo starsza od Ciebie.Jednak bardzo Ci przestrzegam Cie przed romansem.To jest chwilowa fascynacja innym cialem . Za chwile bedzie taki sam , jak twoj maz.Znany i uzyty w praniu. Nie warto , mozesz stracic wszystko. A w zamian co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zamartwiaj sie
motylki -stan euforii trwa 3 -6 miesiecy.Potem sladu po nic nie ma. Nadal uwazasz, ze warto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacke
wiem wlasnie ze to szybko mija,w sensie te motylki:)ale czy czasmi nie mozna sobie pozwolic na chwile slabosci no nie wiem jaka ja glupia wiem,ale jak sie mam pozbyc fantazji o nim:))jest jakas recepta??heh siedzi obok na kompie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zamartwiaj sie
recepta jest rozum i logika. Chwila zapomnienia a skutki na lata . Bedzie Cie to moze meczylo , moze on sie wygadac mezowi lub komus innemu. Chcesz byc k......a? Po co Ci? Posluchaj mnie.Idz na spacer, zimne powietrze otrzezwi Ci glowe. Nie rob tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyjaśnisz w końcu dlaczego macie współlokatora czy nadal będziesz kręcić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cieeekaweee
wydaje mi sie ze ja zalozylam ten temat...no w sumie nie ale moge kropke w kropke to samo napisac,tylko nie mam wspollokatora a sasiada...co za zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacke
no mamy lokatora bo mieszkamy za granica atu czasami tak jest:))niedlugo wraca do domu.Kapiel juz dzis bralam goraca, a przydalaby sie zimna:)A na spacer juz za pozno,ciemno zimno jeszcze mnie cos spotka przykrego po drodze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zamartwiaj sie
to wez zimna kapiel .Do poduchy ksiazka i spanko. Ide juz spac, ale prosze pomysl o moich argumentach. Nie rob tego, nie warto. Zycze milych snow o swoim mezu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacke
no straszne to wszystko o co chodzi czemu ten obcy jest zawsze lepszy fajniejszy,pociagajacy:)chociaz mam pewna przejzystosc sprawy,ze nie jest idealny i po kilku uniesieniach bedzie jak zawsze:)kurcze chociaz sie moge wyzalic szczeze:) dzieki za odpowiedzi kochani:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacke
o wlasnie o mezu snilam dluuugo i tylko o nim ale po kilku tatach niestety cos wygaslo,nawet nie myslac o innym facecie snilam o innych o co kaman tu??przypomne ze juz jakies 15 lat po slubie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacke
kurcze z lokatorem to lepiej bo sie niedlugo wyprowadzi a z sasiadem gorzej hehe no wlasnie z tym malzenstwem to sie teraz zastanawiam czy czlowiek jest stworzony do tego zeby z jedna polowka przez cale zycie,oczywiscie ze sie zdarza ale....nie zawsze nawet takiej jak ja wiernej odstraszajacej wszystkich adoratorow sie przytrafilo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hunter 2-1
O to kaman moja droga, że jesteś zwykłą szmatą. W zasadzie takie jak Ty nie mają do zaoferowania nic innego niż seks, więc nie dziw się, że mąż się zmienił, pewnie popłakuje nocami myśląc z kim przyszło mu żyć, biedny chłopaczyna :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hunter 2-1
Haha 'takiej wiernej jak ja' weź to przeczytaj na głos i pomyśl..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cieeekaweee
no mysle ze czlowiek jest stworzony zeby zyc cale zycie z druga polowka ale to musi byc TA polowka,u mnie nie ma kilkunastu lat jeszcze a zostalo tylko przyzwyczajenie,zero przyjemnosci,a sasiad ...moze sprawic ze czlowiek poczuje ze jest ktos kogo wogole jeszcze obchodzi...no ale nie szukam przygod i nie nadaje sie do takich wrazen,pozostana tylko wyobraznie w glowie co by bylo gdyby...mam taka nadzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacke
dzieki za te za mocne slowa,nic mu nie oferowalam i nikomu nic nie oferuje,maz nie poplakuje napewno,nawet sie nie zastanowiles-as dlaczego po kilku latach malzenstwa cos w ludziach sie zmienia moze to wlasnie z jego winy,usiluje o tym pogadac ale jak wolisz wysywac mnie od szmaty to spoko mam nadzieje ze rutyna cie nigdy nie dopadnie:)i twoja zona/maz beda do grobowej deski wierni nawet w myslach nie zgrzesza:)Moj ojciec cale zycie do mamy mowi szmato jestem przyzwyczajona:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cieeekaweee
takim nie odpisuj ,szkoda zdrowia,nie wiedza jak to jest,gdy przychodzi dzien w ktorym ktos nas budzi z letargu i dopiero wtedy zdajemy sobie sprawe z tego ze nie zyjemy a wegetujemy u boku kogos ,kto juz wcale nie zwraca na nas uwagi,samotnym w zwiazku jest byc ciezko,przynajmniej u mnie tak to wyglada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacke
no szkoda gadac ale problem dalej zostaje nierozwiazany:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×