Dziewczyny czy byłybyście z takim dziwnym kolesiem, nie pracuje ale...

od 5ciu lat nie pracuje nigdzie, za to daje kilkanaście godzin korków miesięcznie z języka niemieckiego i z tego się utrzymuje, żyje skromnie ale starcza mu na opłaty, rachunki, jedzenie i jest zadowolony. Nie chce szukać normalnej pracy bo kiedyś pracował i męczył się strasznie podobno z szefem i klientami, miał nerwicę a teraz żyje sobie spokojnie, daje tylko te korki (jest bardzo dobry z niemca) i jest zadowolony. Firmy nie chce zakładać bo nie chce się bawić w roboty papierkowe i twierdzi, że po opłaceniu wszystkiego nic by mu nie zostało albo bardzo mało a on nie będzie robić na kogoś... czy warto być z takim? poza tym przystojny, mądry, ale prawka nie ma, ani samochodu.

nie. a z korepetycji rodzinę utrzyma? w ogóle o przyszłości nie myśli.

hm moze akurat przyjdzie taki dzien ze znajdzie jakas prace dobra, to wtedy wszysstkie poleca na neigo jestes materialistka;P znam taki przypadek. koles dawal korki z X przedmiotu. nie chcial pracowac w skzole. sytuacja trwala moze przed 2 lata. pozniej dostal zajebista robota w dobrej firmie. zaczal zarabiac kupe kasy. i oczywiscie laski zaczely sie krecic wokol niego. a co wczesniej nie widzialy jaki jest?:/ teraz swiat to jedynie kasa kasa kasa nic innego sie nie liczy, niestety.

a z czego będzie żył, jak będzie miał 60 lat? :D z żony? Myślę, że to leń... po prostu.

A gdzie on dostanie pracę jak pracował tylko pół roku i to kilka lat temu? ma dzurę w CV taką, że szok, kto go teraz przyjmie? Zresztą on nie cche isc do pracy bo mu tak dobrze.

ja jestem realistką nie materialistką. sama pracuje, myślę o życiu poważnie. Facet unika życia, chowa się przed stresem, unika działania, to nie jest dobry kandydat na partnera.

on uwaza, ze poprostu nie nadaje sie do zadnej innej pracy, ze tylko lubi to co robi. ludzie w pracy go męczą strasznie a uczniow bardzo lubi. ale do szkoly sie nie nadaje bo ma nerwice lękową.

a jakieś zalety ma? :(

przystojny i inteligentny

a jak jest inteligentny to nie zastanawia się z czego w podeszłym życiu żyć będzie? nie myśli z czego w przyszłości rodzinę utrzyma? ubezpieczenie ma? co zrobi jak do lekarza tradfi?

sam sobie odklada kase, ma troche oszczednosci, nie przejmuje sie tym. a poza tym nie wierzy w emeryturę z zusu... jak teraz widzi ze ludzie mają pracowac do 67 roku zycia to sie z tego smieje, ze woli sobie odkladac kase sam i lepiej na tym wyjdzie.

nie nie nie. On nie ma ubezpieczenia, nie będzie miał emerytury. Gówno sobie odłoży, bo każda wizyta u lekarza czy operacja, pobyt w szpitalu to kilkaset tysięcy złotych. Nigdy nie zabezpieczy takiej kwoty. Mieszkanie, samochód? nawet nie odwiezie cię do szpitala kiedy będziesz rodzić. Będziesz tam jechac komunikacją miejską, bo będziecie oszczędzać i na taksówkę nie starczy. Koleś powinien się wyleczyć z nerwicy lękowej, korepetycje i chowanie się przed światem to nie rozwiązanie. A wpis o wielkiej przemianie i nagłym zatrudnieniu w wielkiej firmie to bajka.

a najgorsze z czego on się po śmierci utrzyma!

po co mu emerytura ? MEzrzyzni w Polsce zyja tylko 70 lat a na emeryture odchodzi sie w wieku 67 lat . Wiec pobiera emeryture tylko 3 lata !!.. Kobiety zyja 80 lat wiec one ciagna emeryture 15 lat !! Co to oznacza ? Kobiece emerytury sa brane z meskich kieszeni . Bo one na pewno nie zarabiaja na swoją starosc .

ma taka filozofię zycia i już po co wy patrzycie na niego pod kątem kandydata na męża ? głupie baby ? dajcie mu spokój i niech żyje jak chce jak autorko masz wątpliwości to sobie poszukaj takiego co ma etat i zarabia 4 tys i odczep się od niego bo baby tylko szukają faceta ,żeby póxniej żyć z jego kasy i rodzić dzieciaki , postawa roszczeniowa

ja proponuję żebyś sama znalazła dobry pewny etat za kupę forsy,jesli nie masz zrób prawko, kupiła auto , kupiła mieszkanie itp i nie licz na faceta

bedzie mogl byc w PUP jako bezrobotny