Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Baśkaaaaaaaaa

chcę zajść w ciążę :(

Polecane posty

Gość Baśkaaaaaaaaa

Cześć dziewczyny. Założyłam ten temat, ponieważ ostatnio mam silną potrzebę zajścia w ciążę, urodzenia dziecka, opiekowania się nim. Rozczulam się patrząc na małe brzdące, uwielbiam się z nimi bawić, przytulać, karmić takie maleństwa. Wokół mnie coraz więcej małych dzieci. Czuję, że dostaję na głowę od tych myśli, mój narzeczony się nie godzi (w sumie nie dziwię mu się, bo nie mamy stałej pracy ani własnego mieszkania). Może znacie jakiś sposób żeby te myśli odsunąć na za kilka lat? Mam dopiero 22 lata, a zachowuję się jakbym była kilka lat starsza. Nie bawią mnie imprezy, całonocne wyjścia, jestem typem domatora. Starałam się wybić to z głowy myśląc o tym, że dziecko to przede wszystkim obowiązek, że nie stać mnie na oryginalne pampersy czy gerberki, wizyty domowe, drogie leki itp, że zachowuję się egoistycznie. Ale nic z tego :( nie wiem czy to instynkt czy co... :( miałyście tak w moim wieku? Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjdcgzsfd
znam sposób - weź ze schroniska małego szczeniaka, albo kotka i pomyśl sobie, że przy dziecku jest 1000 razy więcej roboty i kosztuje 1000 razy więcej niż zwierzak możesz też pracowac z dziecmi jako opiekunka lub wolontariuszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baśkaaaaaaaaa
No właśnie mam zwierzaka, był czas, że pomogło troszkę, ale teraz już nie pomaga :) ja wiem jak się zajmować dzieckiem i wiem ile to siły potrzeba. Pracuję jako niania, jestem z nim odkąd mały skończył 5 miesięcy, teraz ma dwa latka... Ale ja uwielbiam dzieci i zajmowanie się nimi sprawia mi radość, nawet jak dziecko jest chore, marudne i zasmarkane... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezuuuuuu
dziewucho kto ci broni????? miec dziecko to jest twoja sprawa nikt za ciebie go ani nie urodzi ani nie wychowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baśkaaaaaaaaa
jezuuuuuuu- broni to, że nie mamy z narzeczonym stałej pracy, jest to pozbawione rozsądku i nie widzę sposobu żeby o tym zapomnieć na parę lat. Dlatego się radzę bardziej doświadczonych... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezuuuuuu
doswiadczenie tu nic ci nie da innych dziecko kosztuje i to nie jest zabawka chciec a juz miec i je wychowywac to jest co innego my ci na to nie damy pieniedzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njapierwwwwwwwwwwwwww
znajdz dobra prace moze jakies studia i mieszkanie zeby temu dziecko zapewnic godziwe warunki i moze najpierw slub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m,ygytufy
zmien faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baśkaaaaaaaaa
Studiuję zaocznie (II stopień). No mieszkania nie kupimy, nie ma szans na kredyt. Stałej pracy też nie znajdę, najwyżej na umowę na dwa lata, albo zlecenie. A ślub niedługo, ale nie widzę przeszkód w zaciążeniu przed ślubem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocicaaaaaaaaaaaaa
tak a potem biadol głupia dziewucho ze nie masz dziecka za co wychowac ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njapierwwwwwwwwwwwwww
czego ty od nas oczekujesz pracy nie masz studiujesz dziewczyno masz 22 lata jeszcze masz czas na urodzenie dziecka znajdz moze najpierw stala praca gdzie mieszkacie? twoj facet pracuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baśkaaaaaaaaa
m,ygytufy- a Ty mózg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baśkaaaaaaaaa
Pracujemy obydwoje. No ale co zrobić z tym beznadziejnym uczuciem pustki? Koleżanki wokół zachodzą w ciążę, rodzą, a ja przez to, że staram się myśleć rozsądnie- cierpię :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocicaaaaaaaaaaaaa
no to zaciąż i zwal sie na głowe rodzicom jak przyjdzie co do czego, Twoj facet ma chociaz stałą pracę??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baśkaaaaaaaaa
Nie oczekuję od Was niczego, prócz rad. Czasem są jakieś rady- właśnie jak zwierzak, opieka nad czyimś dzieckiem. Mi to nic nie dało... Najlepiej to krytykować- to potrafi każdy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baśkaaaaaaaaa
kocicaaaaaaa no ma w miarę stałą, w tych czasach pewnej stałej to nie można mieć. Ale nie zarabia kokosów... Nie chcę zaciążyć! Ale nie chcę też cierpieć z powodu jakiegoś chorego rozbujałego instynktu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też miałam taką jazdę w Twoim wieku podrosłam ,zmądrzałam przeszło mi i się cieszę w tej chwili uczucia macierzyńskie są zerowe również się naoglądałam dzieci u znajomych i rodziny nie rób tego możesz żałować daj sobie czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość scrolllock
Baśkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa: wierz mi, facet może znaleć stałą pracę ;) masz bardzo nierozsądne myślenie. Sama chęć posiadania dziecka nie wystarczy, uwierz mi. Napisałaś, że nie masz stałej pracy, Twój facet także. A to właśnie Twój mężczyzna powinien być osobą, która zapewni STAŁY DOCHÓD. W dzisiejszych czasach, zwłaszcza na umowę zlecenie i takie tam inne śmieciowe umowy będziesz mogła się pożegnać z pracą wraz z zajściem w ciążę. A dziecko kosztuje, z miesiąca na miesiąc coraz więcej. Ty bez pracy, a los lubi uprzykrzać życie a co jeśli Twój facet straci pracę? Szkoda tylko dzieciątka będzie. Ja obecnie szukam pracy, mój facet ma na szczęście stałą pracę i stały, dość dobry dochód ale nie wyobrażam sobie, żeby z jednej pensji wychować dziecko + do tego opłaty i wydatki na życie.. Masakra jakaś, jakby Twój facet miał stałą pracę to można to rozważyć ale jeśli obydwoje jesteście w takiej sytuacji to niestety musicie poczekać na lepsze czasy.. Chyba, że wolisz dziecku nie zapewnić odpowiedniego, wspaniałego dzieciństwa ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njapierwwwwwwwwwwwwww
bo kolezanki zachodzodza w ciaze :O to ja tez musze:O no ludzie co to za myslenie a to moze te kolezanki dadza ci prace i dziecko utrzymaja? bo ktos ma to nie ch ma ty zyj swoim zyciem tez kiedys bedziesz miala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baśkaaaaaaaaa
Po prostu zazdroszczę ludziom, którzy mogą sobie pozwolić na dziecko.. Trudno.. Wiem, że musimy sobie z tym czas. Jestem rozsądna- gdybym nie była już latałabym z brzuszkiem. Chciałam tylko poznać sposób na to żeby o tym nie myśleć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość scrolllock
Opieka nad czyimś dzieckiem powinna Ci narazie wystarczyć ;) jesteś bardzo młoda, mogłabyś się martwić i wariować na tym punkcie będąc po 40stce nie mając przy tym żadnego bobaska, a tak dopiero wszystko przed Tobą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamajka-
niestety takie jest zycie tez zazdroszcze innym bo maja dzieci ja z mezem staramy sie juz 3,5 roku równe i tez co mam zrobic jezdzimy po klinikach lekarzach takie zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baśkaaaaaaaaa
jamajka- współczuję :( życzę powodzenia i wytrwałośći. Uda się zobaczysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość scrolllock
jamajka: nie myślicie o adopcji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamajka-
nie myslismy leczymy sie narazie a mam juz 29 lat wiec ja to moge sie martwic ze zegar mi tyka ale ty jestes jeszcze bardzo mloda a adopcja to niestety nie jest taka prosta sprawa jak sie kazdemu wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość scrolllock
No tak, racja :( współczuję, sama chciałabym mieć kiedyś dzieciątko ale czy wiem jak to będzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamajka-
scrolllock nie martw sie za wczasu my bylsmy nigdy w zyciu nie pomysleli ze bedziemy miec takie problemy ciezko jest jak cholera tym bardziej ze w najblizszej rodzinie sa maluszki jedno 3 miesiaczne a drugie za pare dni przyjdzie na swiat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość scrolllock
jeju :( to naprawdę musi Wam być ciężko. Ale życzę Wam żeby się udało, trzeba mieć nadzieję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×