Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fiołkowa_smutna_pana

nie daję już rady :(:(

Polecane posty

Gość fiołkowa_smutna_pana

Nie wiem co sie dzieje.. nic mnie nie cieszy , całymi dniami placze, do nikogo sie nie odzywam .. to chyba nie depresja, bo gdy zjawia sie moj facet mam humor, wszystko jest OK.. Tyle, że na uczelnii z nikim nie rozmawiam, mimo, ze zawsze byłam radosna, wygadana.. z domu lezę cały dzien, z rodzina tez w ogole nie mam kontaktu.. meczy mnie wszystko... :| dodatkowo siedzę przed lustrem i łapię doła , nie mogę zaakceptować swojej twarzy :O ku**wa juz nie wiem co ze soba robić... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomoc:-)
A rozmawiałaś o tym z kimś? Ze swoim chłopakiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiołkowa_smutna_pana
Nie rozmawiałam z nim. Jak on jest jest mi lepiej. Wolę nie zaczynać przy nim tego tematu, bo mi zaraz chce sie płakać.. :O Nie wiem dlaczego, ale płaczę ciągle !! Zaczęłam wycofywać się z wszystkich kontaktów . Myślałam, żeby kupić sobie jakieś tabletki /deprim/ lub cos w tym stylu, ale to chyba wyrzucanie pieniedzy w błoto .. poza tym nie wiem czy to depresja czy przesilenie zimowe.. :O Nie wiem, może dziwaczeje na starość.. kiedys byłam duszą towarzystwa, a teraz z domu mnie wyciagnąć - szok.. i mam b. niskie poczucie wartosci, ciagle sobie wmawiam, ze zle wygladam, ze jestem brzydka.. Moj chłopak mowi mi, ze tak nie jest, ale ja tym sie b. dołuje.. :O paranoja. wiem,ze to smieszne, ale tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiadomo Kto
Wydaje mi się że to już depresja tylko jeszcze nie zaawansowana skoro wraca Ci humor przy Twoim chłopaku. Radzę Ci lepiej zacznij leczenie zanim pogorszy Ci sie na tyle, ze nawet kontakty z chłopakiem nie będą Cię już cieszyć. A możliwe że tak będzie bo taka już jest ta choroba, że postępuje dalej. "Jak się zaczęło rwać to będzie to będzie się rwać ndalej". Nie dopuść do tego. Chociaż mogę się mylić. Może to nie depresja. Psychiatrą nie jestem. Na Twoim miejscu jednak udałąbym sie do tego lekarza bo ewidentnie choroba Ci dolega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiołkowa_smutna_pana
Ogolnie to trwa juz dłuzszy czas, tyle, ze raz jest lepiej, a raz gorzej..Właśnie teraz jest gorzej. Nie wiem czy wpływ na to nie mialo przykre wydarzenie, które miejsce 3 lata temu ... :O nie wiem czy depresja może trwac tak długo :O od tamtego czasu mam hustawki nastroju :O źle mi z tym. raz jest ok, śmiech itd, a zaraz placz bez powodu ... tyle, ze tych złych dni jest duuuzo wiecej. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina_złośliwiec
Mi to wygląda na deprechę :O Moja ciotka podobnie miała. Ciagle niezadowolona, wmawiała sobie niestworzone rzeczy , była jakaś nieobecna. Poszła do lekarza, dostała jakieś leki. Od razu odzyła, przytyła trochę bo jak koścoitrup wyglądała :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiadomo Kto
Depresja może trwać tak długo jeśli nie jest leczona. I sama nie przejdzie. Tu trzeba brać leki. Jeśli nie udsz się do psychiatry to jak już wspomniałam choroba będzie Ci się pogłębiać. To pewnie z powodu przykrego wydarzenia, które spotkało Cię trzy lata temu jesteś w takim nastroju. To co się stało rozbiło Twoją psychikę, która sama się nie uleczy. Idź do psychiatry dobrze Ci radzę bo jeśli tego nie zrobisz to choroba raczej postąpi a nawet gdyby tak się nie stało (co jest mało prawdopodobne) to po co masz się męczyć. Leki potrafią zmienić życie człowieka. Po nich wraca dobry nastrój. Jeśli natomiast człowiek się leczy ale ma duże problemy to one utrudniają to leczenie. Leki nie mogą tu zbytnio działać gdyż przeszkadza im to że dana osoba przeżywa swoje kłopoty. Ale w Twoim przypadku tak nie będzie bo jak twierdzisz to co się stało 3 lata temu już nie ma miejsca. Także radzę Ci się udać do tego specjalisty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiadomo Kto
Zwróc jeszcze uwagę na to czy od kiedy przeżyłąś to bolesne wydarzenie to czułaś się tak samo jak teraz. Bo chyba nie. Wcześniej chyba nie było jeszcze z Tobą tak źle. Takze choroba postępuje. Jeśli nie zahamujesz tego to będzie jeszcze gorzej. Najgorsze depresje prowadzą do samobójstwa a Tobie zależy przecież na tym, żeby żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×