Boje się patrzec na atrakcyjnych mężczyzn! Jak to zmienic?

Tak jak w temacie. Generalnie mam poważne problemy ze sobą - fobia społeczna...itp, ale nie o tym chce pisac. Nie potrafie nawet patrzec na nieznajomych przystojnych mężczyzn, ilekroc zobacze takiego faceta automatycznie unikam patrzenia w jego kierunku, jestem spralizowana, kiedy probuje na niego spojrzec dostaje wewnętrznych drgawek, czuje jak zmienia mi sie wyraz oczu na jakiś debilny i przestraszony! Tak bardzo chcialabym sobie popatrzec na zywego, atrakcyjnego faceta ale to niemożliwe. Gdybym wiedziała, że na mnie nie spojrzy, nie mialabym problemu jednak nie wiem, czemu zazwyczaj na mnie patrzą. Druga sprawa to wygląd. Mam okropne defekty w swoim wyglądzie, moze tak na pierwszy rzut oka, z duzej odleglosci, z przodu wygladam nawet ok, ale moj profil, cera...i pare innych defektow są po prostu odrażające. Boje się, ze te defekty zostaną zauwazone i w koncu stane sie tematem polotek dla takiego atrakcyjnego faceta. Wiem, to glupie ale nie chce by ktos rozczarowal sie moim wyglądem. Podam przyklad: jestem w autobusie, wsiada taki delikwent, od razu wpadam w panike, co jakis czas probuje na niego zerkac ale zauwazam, ze i on zaczyna mi sie przygladac, wiec siedze przez cała drogie z pochyloną glową bo wiem, ze kiedy bede wysiadac bede musiala kolo niego przejsc, a kiedy to nastąpi on zobaczy moj profil i pozostale moje defekty. Wiec wole na niego nie patrzec tylko ukryc sie przed tą osobą. Oto mój tok rozumowanie, niech ktoś powie, czy to normalne myśli??? Czuje, ze wariuje.

chole..ra siedze tu jeszcze bo czekam, ze ktoś zainteresuje sie moim topikiem, wiem, ze jest dosc dziwny, ale chcialabym poznac spojrzenie kogoś, kto patrzy na tą sytuacje z boku.

tez tak mam. mam tradzik i fobir spoleczna. na ludzi nie patrze wcale, a jak juz jakis facet w autobusie usiadzie to PANIKA!

ogolnie to jestem ladna (tak mowia inni, ja uwazam inaczej) i w ogole ale mam syfy, i sama z tego robie problem bo ludzie nie zauwazaja. I zawsze jak jade metrem czy autobisem to sie jakis facet przyglada, proboje nawiazac kontakt. Ja wtedy panikuje, zazwyczaj wysiadam szybko i czekam na kolejny pociag.

hmm...gdyby chodziło o trądzik, nie martwilabym sie tym, mozesz go wyleczyc, ale blizn po trądziku juz sie nie pozbedziesz lub innych szpeczących defektow, chyba ze skalpelem. Miło, ze ktoś sie odezwal.

dziwne ale mi zadne blizny nie zostaja, zostaje gladna buzia, a wyciskam na potege. Myslisz ze mi sie zrobia blizy pozniej? tradzik mam juz od ponad 10ciu lat ale to nie tylko on jest powodem mojej fobii ogolnie to jest na ogolnym caly topic o fobii moze tam ci pomoga?

pewnie zalezy od rodzaju trądziku, jeśli nie powstają ci blizny, to nie masz sie czym martwic. Ja niestety mam, skora wyglada na chorą, dołki, po prostu ubytki w skorze, moze bywają gorsze przypadki ale nie zmienia to faktu że stan skory jest fatalny, czuje dyskomfort.

głupkowaty

"Boje się patrzec na atrakcyjnych mężczyzn! Jak to zmienic?" ooohhhh mnie tez paralizuje ich wzrok ...ALE JAK az czuje mrowienie w całym ciele